"Zapomniana" żona Trumpa. Poznali się, gdy był mężem Ivany

Donald Trump i jego pierwsza żona, pochodząca z Czechosłowacji Ivana, należeli w latach 80. do amerykańskiej śmietanki towarzyskiej. Poznali się, gdy Ivana mieszkała już w Stanach Zjednoczonych. Ich pierwsze spotkanie miało miejsce w klubie Maxwell's Plum na Florydzie. Tuż po nim Trump miał wydzwaniać do Ivany i odwiedzić ją bez zapowiedzi w Montrealu, w którym mieszkała. Oświadczył się po pół roku znajomości.

Ivana i Donald Trump pobrali się wiosną 1977 roku na Manhattanie. Za namową prawnika Trumpa, przed ślubem podpisali intercyzę, która o mało co nie doprowadziła do przedwczesnego rozstania. Wszystko z powodu zapisu, który mówił, że w razie rozpadu związku Ivana miała oddać wszystkie prezenty, jakie otrzymała od męża. Przyszła żona Donalda Trumpa miała się wściec. Zapis szybko zniknął z intercyzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ivana i Donald doczekali się trójki dzieci: Ivanki, Erica i Donalda Jr. Ivana nie zamierzała być jednak tylko żoną i matką. W trakcie małżeństwa z Donaldem rozwijała się jako bizneswoman. Zasiadła w zarządzie firmy The Trump Organization, zajmowała się projektowaniem wnętrz nieruchomości męża i inwestowała w kasyna w Atlantic City.

Ich małżeńskie szczęście trwało do czasu, w którym na jaw wyszedł romans Trumpa z Marlą Maples.

"Ta młoda blondynka zbliżyła się do mnie i powiedziała: »Jestem Marla i kocham twojego męża, ok?«. Powiedziałam: »Spadaj. Kocham mojego męża«. To było bardzo nieeleganckie, byłam w szoku" - ujawniła Ivana Trump w książce "Raising Trump".

Ich rozwód był jednym z najgorętszych tematów w mediach. Uzyskali go w 1992 roku. Według "The New York Timesa", Ivana dostała 14 mln dolarów, 650 tys. dolarów rocznie alimentów na dzieci, mieszkanie w Trump Plaza, dom w Connecticut, 49 proc. udziałów w rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie oraz wszystkie prezenty, jakie otrzymała od męża.

Zmarła 14 lipca 2022 roku w swoim apartamencie w Nowym Jorku. Do samego końca miała utrzymywać kontakt z byłym mężem.

Choć oczy całego świata są skierowane głównie na Ivanę i Melanię, nieco zapomniana jest druga żona Donalda Trumpa, Marla Maples, z którą biznesmen wdał się w romans w trakcie małżeństwa z Ivaną.

Trump i Maples mieli wpaść na siebie na Madison Avenue w Nowym Jorku. Ich potajemna relacja nie trwała zbyt długo. Kiedy media dowiedziały się o łączącym ich romansie, za rozpad małżeństwa Donalda z Ivaną zaczęto obwiniać właśnie Marlę. Ta, ze względu na nagonkę, uciekła na jakiś czas do Gwatemali. Pracowała dla Korpusu Pokoju.

- To było okropne. Nie chcieli zostawić mojej rodziny w spokoju. Chciałam wszystko naprawić. Nie radziłam sobie z tym wszystkim - mówiła później w rozmowie z magazynem "People".

Po rozwodzie z Ivaną Donald Trump nie chciał jednak ponownie brać ślubu. Mimo że oficjalnie tworzyli z Marlą parę, nie rezygnował ze swoich podbojów. Któregoś dnia Maples miała odebrać od niego list, w którym napisał:

"Byłem w Europie, pie****** się z każdą modelką na świecie. Moje życie było dzikie".

Trump i Maples ostatecznie stanęli na ślubnym kobiercu pod koniec grudnia 1993 roku. Nie stało się tak jednak bez powodu. Donald Trump wiedział, że ustatkowanie się uspokoi jego inwestorów, a jego życie prywatne przekładało się na wyniki na Wall Street. Na świecie pojawiła się także ich córka, Tiffany, którą konserwatywni rodzice Trumpa nazywali - przez wzgląd na brak ślubu pary, "dzieckiem z nieprawego łoża". Marla Maples tak bardzo chciała wyjść za mąż za Donalda Trumpa, że podobno podróżowała z suknią ślubną, żeby być przygotowaną na oświadczyny i ślub - w każdym miejscu na świecie.

Według "Vanity Fair" Donald i Marla podpisali intercyzę, w której zawarte były informacje, takie jak: "odcięcie" alimentów, jeśli wspólne dziecko dostałoby pracę, wstąpiło do Korpusu Pokoju lub dołączyło do wojska. Jeden z punktów umowy zabraniał też publikowania przez Maples jakichkolwiek szczegółów dotyczących ich związku.

W 1996 roku pojawiły się pogłoski, że Marla Maples ma romans z jednym z ochroniarzy męża, Spencerem Wagnerem. Media ujawniły, że policja z Palm Beach zauważyła żonę Donalda Trumpa z jego pracownikiem podczas intymnych chwil na plaży. Choć zarówno ona, jak i Trump początkowo zaprzeczali, ich rozwód nastąpił w 1998 roku.

Po rozstaniu z Donaldem Trumpem Marla Maples otrzymała - w porównaniu do Ivany Trump - "jedynie" 2,5 mln dolarów. Przeprowadziła się z córką z Nowego Jorku do Kalifornii, gdzie przez wiele lat ją samotnie wychowywała. Od tamtego momentu wystąpiła w wielu programach telewizyjnych i filmach. Obecnie jest mówczynią w London Speakers Bureau, koncentrującym się na inspirujących kobietach i motywacji.

Od 2005 roku żoną Donalda Trumpa jest słoweńska modelka Melania Knavs, którą biznesmen poznał we wrześniu 1998 roku podczas imprezy odbywającej się w klubie Kit Kat przy Times Square w Nowym Jorku. Trump był jeszcze wtedy w separacji z Marlą Maples. Kiedy poprosił Melanię o numer telefonu, ta miała mu odmówić.

W 2000 roku wzięła jednak udział w rozbieranej sesji zdjęciowej dla brytyjskiej edycji magazynu "GQ", która odbyła się na pokładzie prywatnego odrzutowca, należącego do Trumpa. Cztery lata później przyjęła jego oświadczyny, a 22 stycznia 2005 roku wzięła z nim ślub. Mają syna, Barrona Williama.

W amerykańskich mediach Melania Trump jest opisywana jako ozdoba swojego męża, co poniekąd jest jego winą. Trump często "chwalił się" publicznie, jak wspaniałe ma ciało i jakim jest "seksualnym demonem".

Od samego początku jest jednak uważana za najbardziej tajemniczą żonę Donalda Trumpa. Nigdy nie spędzała zbyt wiele czasu z mężem, co opisano w książce "Ogień i furia. Biały Dom Trumpa" autorstwa Michaela Wolfa, która ukazała się w 2018 roku.

"Zdarzało się, że nie rozmawiali ze sobą przez kilka dni, nawet jeśli oboje przebywali w Trump Tower. Ona często nie wiedziała nawet, gdzie go szukać, albo też niespecjalnie się nad tym zastanawiała. Jej mąż przenosił się z rezydencji do rezydencji tak samo swobodnie, jak przechodzi się z pokoju do pokoju. Melania niewiele wiedziała o jego poczynaniach, równie mało o jego interesach, które zresztą zajmowały jej uwagę w umiarkowanym stopniu. Trump nie angażował się specjalnie jako ojciec w wychowanie czworga swoich starszych dzieci, jeszcze mniejsze zainteresowanie wykazywał tym piątym, synem Barronem, urodzonym ze związku z Melanią. Jako mąż trzeciej już z kolei żony opowiadał swoim znajomym, że w końcu opanował do perfekcji sztukę małżeństwa: Żyj i daj żyć - 'Niech każdy się zajmuje swoimi sprawami' - czytamy.

W 2014 roku, gdy Trump po raz pierwszy postanowił wystartować w wyborach prezydenckich, miała być jednak jedną z nielicznych osób, które uznawały jego zwycięstwo za możliwe. Po wyborach w 2016 roku, które wygrał, stała u jego boku, choć nie udzielała się publicznie. Opóźniała także swoją przeprowadzkę do Waszyngtonu. Zrobiła to dopiero kilka miesięcy po inauguracji, ponieważ czekała, aż ich 10-letni wówczas syn skończy rok szkolny.

Dziennikarze zwrócili na to, że była znacznie mniej zaangażowana w ostatnią kampanię prezydencką męża, w porównaniu z poprzednimi dwiema. W ostatnim wywiadzie dla Fox News potwierdziła, że tym razem od razu przeprowadzi się z mężem do Białego Domu.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.