Dlaczego niektórzy mężczyźni nigdy nie narzekają na powodzenie, a inni przez wiele lat bezskutecznie szukają partnerki? Zapewne wielu panów, szczególnie tych najbardziej zdesperowanych, zarzuci nam, że patrzymy głównie na wygląd i stan konta. Oczywiście cenimy sobie bezpieczeństwo, lubimy też popatrzyć na przystojnego partnera, jednak to tylko wierzchołek góry lodowej. Istnieje kilka typów facetów, od których większość atrakcyjnych kobiet ucieka, gdzie pieprz rośnie. I nic nie pomoże tutaj nawet twarz Brada Pitta i miliony na koncie.
Dlaczego niektórzy mężczyźni nigdy nie narzekają na powodzenie, a inni przez wiele lat bezskutecznie szukają partnerki? Zapewne wielu panów, szczególnie tych najbardziej zdesperowanych, zarzuci nam, że patrzymy głównie na wygląd i stan konta. Oczywiście cenimy sobie bezpieczeństwo, lubimy też popatrzyć na przystojnego partnera, jednak to tylko wierzchołek góry lodowej. Istnieje kilka typów facetów, od których większość atrakcyjnych kobiet ucieka, gdzie pieprz rośnie. I nic nie pomoże tutaj nawet twarz Brada Pitta i miliony na koncie.
Jesteś mężczyzną, który zastanawia się, czego pragną kobiety? Zachęcamy do lektury. Jeżeli rozpoznajesz u siebie kilka poniższych cech lub zachowań, nie panikuj – wystarczy, że trochę nad sobą popracujesz. Jeśli natomiast jesteś kobietą i opisy niemal wprost przedstawiają sylwetkę twojego partnera, pozostaje nam współczuć. Może zachęcisz swoją „drugą połówkę” do lektury?
Tekst: na podst. News.com.au/(sr/mtr), kobieta.wp.pl
Mizogin
To mężczyzna, który nienawidzi kobiet. Może nawet jakimś cudem uda mu się umówić na randkę, jednak raczej i tak nic z tego nie będzie. Żadna kobieta nie wytrzyma ciągłych krytycznych uwag pod adresem swoim i wszystkich innych kobiet świata. Nie chcemy słuchać o tym, że bywamy próżne, głupie, a w ogóle to na niczym się nie znamy.
Nawet jeżeli ktoś nie jest ekspertem w dziedzinie psychologii, zapewne zdaje sobie sprawę, że takie uprzedzenia niewiele mówią o płci pięknej, za to dużo o tym, kto je wypowiada. Facet, który ciągle krytykuje kobiety, ma najwyraźniej poważny problem z samym sobą. Może warto zastanowić się, skąd wzięła się ta nienawiść?
Pan „mam zawsze rację”
Często spotykany typ mężczyzny. Przeważnie mówi, że jest sam, bo nie znalazł ideału. Prawda jest jednak taka, że każda myśląca kobieta ucieka od niego po kilku randkach. Taki facet ma swoje zdanie na każdy temat, głośno je wypowiada i nie znosi sprzeciwu. Może na przykład być przeciwnikiem palenia tytoniu (choć objada się tłustymi rzeczami i pije hektolitry piwa), głośno więc komentuje, jakie to niezdrowe i jak głupi są ludzie, którzy tak robią. Jeżeli masz inny pogląd od niego w jakiejkolwiek sprawie, również usłyszysz, że jesteś głupia.
Taki człowiek może z początku wydawać się wyzwaniem. Bo a nuż pan „mam zawsze rację” uzna akurat mnie za ideał? Niestety, nie ma takiej możliwości. On zawsze wytknie ci jakieś wady, w dodatku w obcesowy sposób. Lepiej od razu poszukaj kogoś bardziej tolerancyjnego.
Pan „kocham się kłócić”
Niektórzy ludzie nie lubią kłótni i wolą zgadzać się ze wszystkim dla świętego spokoju. Ten typ mężczyzny jest ich przeciwieństwem. Na każdym kroku widzi powód do konfliktu. Dla niego nie istnieje coś takiego jak zwyczajna rozmowa. Jest tylko dyskusja, najlepiej burzliwa. Na każdy temat. Mówisz w restauracji, że wolisz lasagne od spaghetti? Zaraz wybuchnie kłótnia na temat tego, dlaczego wybierasz akurat to danie.
Nie ma co się dziwić, że żadna kobieta nie wytrzyma długo z takim facetem. Większość z nas na co dzień ma tak dużo wrażeń i stresu, że nie ma zamiaru dodatkowo wykłócać się o wszystko z partnerem. Związek powinien być ostoją spokoju, a nie polem walki.
Sknera
Od początku liczy się z każdym groszem. W restauracji chce dzielić się rachunkiem na pół, wybiera najtańsze wino (albo najtańsze piwo). Nigdy nie kupuje swojej wybrance kwiatów bez okazji.
Uwaga, sknera występuje też w wersji „bogatej”. Hanna Bakuła pisała o milionerze, który swojej partnerce podarował brylantowy pierścionek zaręczynowy pływający w lampce drogiego szampana. Szybko jednak okazało się, że liczy każdy grosz, oszczędza na wszystkim, nawet na jedzeniu. Kiedy kobieta z nim zerwała, zażądał zwrotu pierścionka zaręczynowego. Niedoszła żona przezornie zaniosła go do jubilera, gdzie okazało się, że to podróbka. Taki prezent chciał podarować jej na nową drogę życia.
Uważaj, granica między mężczyzną oszczędnym a sknerą jest bardzo cienka. Jeżeli chcesz wytrzymać z takim mężczyzną, przygotuj się na kłótnie o każdy grosz. Albo sama zacznij dużo zarabiać.
Babiarz
Na pierwszy rzut oka wydaje się męski i czarujący. Szybko jednak wychodzi na jaw jego „słabość” do kobiet. Na randce ogląda się za innymi dziewczynami, niektóre skrajne typy komentują nawet ich wygląd. Będzie opowiadał ci o swoich dawnych podbojach i o tym, ile ma „koleżanek”.
Co ciekawe, tacy mężczyźni przeważnie nie próbują nawet ukryć tego, że mają słabość do kobiet. Wszystkich kobiet. Nie licz na to, że to tylko flirciarz, który lubi się przechwalać. Twoja intuicja cię nie zawodzi. Uciekaj, gdzie pieprz rośnie, chyba że chcesz przez całe życie martwić się, czy nie kłamie, kiedy mówi, że wychodzi z kolegami na piwo.
Arogancki
Jest niegrzeczny, chamski, nietaktowny. Może nawet nie odnosić się w ten sposób do swojej partnerki, jednak od razu widać, że coś jest nie tak. W kółko narzeka na polityków i na poziom intelektualny w społeczeństwie. Nie daje napiwku, czasem nawet w chamski sposób odnosi się do kelnera. Nie przepuszcza kobiet w drzwiach i nie uważa, żeby jakieś specjalne traktowanie partnerki było konieczne.
Rada jest prosta: jeżeli poznałaś kogoś takiego, nie daj się zwieść temu, że traktuje cię dobrze. Uciekaj, bo w przeciwnym razie szybko również zostaniesz zaliczona do grona osób, których nie lubi, ale z którymi musi jakoś wytrzymać.
Przewidywalny
Uwaga, zdradzamy największą tajemnicę kobiet. To dlatego nie chcemy „porządnych, miłych chłopaków” i wybieramy zamiast tego „dupków”. Tak naprawdę wcale nie lubimy złych facetów. Chodzi nam po prostu o to, że nie znosimy nudy. Mężczyzna, który robi w kółko to samo, w dodatku jest na każde nasze skinienie, nie zdobędzie niestety naszej dozgonnej miłości.
Spokojnie, nie oznacza to, że szansę mają tylko faceci, którzy kradną samochody i zmieniają kobiety jak rękawiczki. Wystarczy, że od czasu do czasu zaskoczysz partnerkę – wyciągniesz ją na niespodziewaną randkę lub zaproponujesz szalony wypad za miasto. Nie tłumacz się jak szalony, jeżeli nie odebrałeś telefonu lub jeśli musisz odwołać randkę. Masz być równorzędnym partnerem, a nie sługą dziewczyny.
Ofiara losu
To właściwie skrajna wersja „przewidywalnego”, niestety spotykana coraz częściej. Ci biedni panowie nigdy nie rozumieją, o co chodzi. Oddają partnerce całe swoje serce. Obsypują ją prezentami, prawią komplementy. Co chwilę upewniają się, czy z ich związkiem wszystko w porządku. A potem dziwią się, że wybranka serca ucieka z wytatuowanym sąsiadem na harleyu.
Cóż, tacy mężczyźni mają poważny problem ze sobą, być może wyniesiony jeszcze z czasów dzieciństwa. Możemy polecić im tylko pracę nad sobą i wizytę u specjalisty. Nikt nie lubi być zagłaskiwany, nie chcemy też ciągle udowadniać, że „jeszcze kochamy”. Skoro ktoś ma takie wątpliwości, to najwyraźniej w ogóle nam nie ufa.
Tekst: na podst. News.com.au/(sr/mtr), kobieta.wp.pl