Adam Brodzisz przez lata ukrywał, że ma żonę. Nie chciał łamać serc rozkochanym fankom

Od jego śmierci minęło już ponad 35 lat. Adam Brodzisz był niegdyś wielką gwiazdą. Aktor nigdy nie narzekał na brak zainteresowania ze strony kobiet, wprost przeciwnie, one do niego lgnęły. Adam Brodzisz nie chciał ich łez. Przez całe lata ukrywał więc, że jest żonaty.

W latach 30. XX wieku. kochały się w nim niemal wszystkie kobiety. "Ach, Brodzisz, Brodzisz, omdlewam, gdy ty wchodzisz" - śpiewały. Broniły go niczym lwice przed nieprzychylnymi słowami krytyków filmowych, a on? W tajemnicy przed wiernymi fankami miał... żonę.

Andrzej Brodzisz urodził się w 1906 r. jako jedno z sześciorga rodzeństwa. We Lwowie zdał maturę i tam kontynuował edukację na Uniwersytecie Jana Kazimierza. Do świata filmu dostał się przypadkiem, dzięki wygranej w konkursie na "fotogeniczne twarze".

W wieku 21 lat ukończył Instytut Filmowy im. Biegańskiego w Warszawie. Pomimo nieprzychylnych ocen profesorów i licznych słów krytyki podważających jego umiejętności aktorskie, kariera Brodzisza rozwinęła się błyskawicznie.

Zadebiutował w dziele "Z dnia na dzień" Józefa Lejtesa. Angaż filmowy przyniósł mu niebywałą popularność. "To najprzystojniejszy mężczyzna na całym świecie" - mówiły jego wierne fanki. A kariera Brodzisza tylko przybierała na sile. Na ekranie partnerował tak wielkim sławom jak: Nora Ney, Maria Malicka czy Jadwiga Smosarska.

Kariera w Polsce głodnemu wrażeń aktorowi jednak nie wystarczała. Wyjechał do Paryża, chciał podbić Hollywood, jednak nie znał języków obcych. Gdy wrócił do kraju, jego fanki odetchnęły z ulgą. Nie wiedziały przecież, że serce Brodzisza było zajęte już od kilku dobrych lat.

W 1930 r. poślubił aktorkę Marię Bogdę, urodzoną jako Janina Kopaczek. Małżeństwem byli przez całe pięć dekad, jednak przez większość wspólnie spędzonych lat publicznie negowali swój związek. "Brodzisz nie chciał łamać serc swym wiernym fankom" - mówili bliscy słynnego aktora.

W pewnym momencie kariera przystojnego aktora zaczęła przygasać, aż wreszcie zatrzymała się niemal całkowicie. Czasy PRL nie były dla niego łaskawe. Wraz z ukochaną małżonką wyjechali za chlebem aż do Stanów Zjednoczonych. Tam Brodzisz pracował jako kelner, a następnie zajął się hodowlą szynszyli. W wolnej chwili dorabiał też jako rysownik. Małżeństwu nie było łatwo, ale mieli najważniejsze, siebie.

Już na emeryturze zamieszkali w Desert Hot Springs Sky Valley, gdzie postawili swój dom, w którym mieszkali aż do śmierci Kopaczek. Po 1981 r. Brodzisz osiedlił się w Desert Hot Springs. Tam też spędził swoje ostatnie chwile. 9 listopada 1986 r. zmarł na nowotwór. Niespełna dwa lata później prochy Adama Brodzisza i jego żony Janiny zostały przetransportowane do Polski i spoczęły na krakowskim Cmentarzu Rakowickim.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl