Był gwiazdą "Big Brothera". Jego córka tak zarabia na życie

Klaudiusz Ševković sympatię widzów zdobył dzięki udziałowi w pierwszej edycji "Big Brothera". Celebryta wykorzystał swoje "5 minut", dzięki czemu ma na swoim koncie także inne projekty. Dziś gwiazda ma już dorosłe dzieci. Ostatnio opowiedział, czym zajmuje się jego córka.

Klaudiusz Ševković to jedna z tych gwiazd, którym drzwi do wielkie kariery otworzył udział w reality-show. Celebryta dziś ma już dorosłe dzieci, które stronią o blasku fleszy. W najnowszym wywiadzie opowiedział jednak nieco więcej o swojej córce.

Celebryta udzielił ostatnio wywiadu Plejadzie, w którym opowiedział o swoich doświadczeniach z życiem "na świeczniku". Klaudiusz Ševković dał się poznać szerszej publiczności dzięki udziałowi w "Big Brotherze". Celebryta bardzo szybko stał się ulubieńcem widzów, dlatego po zakończeniu show pozostał nieco dłużej w show-biznesie.

Zaczęły się pojawiać kolejne propozycje pracy, jednak przy okazji nie ukrywał, że wiązało się to także z mniej przyjemnymi aspektami tego świata. Klaudiusz Ševković przyznał, że często musiał mierzyć się z hejtem, a jego zdaniem nie każdy jest w stanie wyjść bez szwanku, gdy poddawany jest ciągłej ocenie. - Jeśli ktoś się w tym odnajduje, to ma łatwiej, a jak ktoś ma problemy np. z wywiadami, to będzie gorzej. Trzeba być trochę gruboskórnym - powiedział celebryta w rozmowie z Plejadą.

Czytaj też: Klaudiusza z "Big Brothera" znała cała Polska. Teraz mówią o jego synu

Klaudiusz Ševković to dziś szczęśliwy ojciec dwójki dzieci: 25-letniej Vanessy oraz 22-letniego Claudio-Tigera. Celebryta w najnowszym wywiadzie zdradził, czym zajmuje się jego dorosła już córka.

Okazuje się, że Vanessa nie poszła śladami ojca. Dziewczyna jest stewardesą w jednej z linii lotniczych. Gwiazdor przyznał nawet, że otrzymała niedawno awans, dlatego można wnioskować, że sprawdza się w tym co robi.

Klaudiusz Ševković przyznał także, że nie zabrania swoim pociechom udziału w podobnych programach do "Big Brothera", uważa jednak, że nie może podejmować decyzji za nich. - (..) poszedłem do programu, mając 30 lat. Oni są 20-latkami, więc nie wiadomo, może kiedyś dostaną fajną propozycję. Wiadomo, każdy ma swoją cenę, więc może dostanie jakąś świetną ofertę. Niekoniecznie w Polsce, może gdzieś w innym kraju wystąpi." - podkreślił celebryta.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl