Była jedną z najpiękniejszych aktorek. Córka Małgorzaty Braunek odziedziczyła urodę i nie tylko!

Niedawno minęła 3. rocznica śmierci wybitnej artystki i niezwykłej kobiety. Małgorzata Braunek przegrała walkę z chorobą, odchodząc zdecydowanie za wcześnie. Ale zdaje się, że całkiem nie odeszła. Orina, jej jedyna córka, bardzo ją przypomina. Jest piękną dziewczyną, która stara się kontynuować dzieło Małgorzaty Braunek i spełniać własne marzenia.

- To, co się zdarzyło, nauczyło i nadal uczy mnie wielu cennych rzeczy. Idę w stronę wolności - mówiła rok temu w rozmowie z nami Orina Krajewska. Przyznała, że odejście mamy dało jej najtrudniejszą, a jednocześnie najlepszą lekcję. - Nauczyłam się tego, że trzeba przede wszystkim być w kontakcie z  tym, co jest, a nie z tym, jak chcielibyśmy, żeby było - powiedziała. Dziś ma 30 lat, prowadzi Fundację Bądź, która jest realizacją testamentu aktorki. 'Wyraża społeczną potrzebę głębokiej reformy medycyny onkologicznej w Polsce, promuje i wspiera zintegrowane podejście zarówno do zdrowia, jak i do choroby, zainspirowane filozofią życia Małgosi Braunek i jej osobistym doświadczeniem choroby nowotworowej." - czytamy na stronie fundacji.

Ale to nie jedyne zajęcie Oriny. Jej niezwykłą urodę doceniają takie marki jak Risk Made in Warsaw, w których kampaniach regularnie występuje. Powoli też udowadnia, że jest zdolną aktorką. Ostatnio pokazała, na co ją stać, w teledysku do piosenki "Papier" zespołu Lemon. Oryginalne imię zawdzięcza buddyjskiemu guru. Rodzice nie mogli się sami zdecydować na żadne. - Chcieliśmy, żeby imię było dla niej drogowskazem na życie. Nie pasowały do naszej córki Julie, Marysie czy Kasie... - śmiała się Braunek. W końcu padło na Orinę - imię oznacza "Oświeconą Miłość". Prywatnie 30-latka jest związana z Piotrem "Vienio" Więcławskim, raperem. Ma starszego brata, reżysera Xawerego Żuławskiego.