Chodakowska odpowiada na falę hejtu i znowu publikuje zdjęcie krzyża
Zaledwie dwa dni po fali hejtu, jakiego doświadczyła Ewa Chodakowska za publikację na Facebooku zdjęcia Jezusa na krzyżu, trenerka znowu wrzuca do sieci fotografię krzyża. "Widzę, że Pani się nie poddaje naciskom! SUPER" – komentują internauci. A ona sama odpowiada hejterom i prosi: pozwól mi żyć tak, jak żyję.
16.04.2017 | aktual.: 14.09.2017 18:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przypomnijmy, w sieci zawrzało, gdy trenerka w Wielki Piątek sięgnęła po symbol religijny. Ewa Chodakowska opublikowała na Facebooku zdjęcie Jezusa wiszącego na krzyżu. Materiał okrasiła cytatem z Jana Pawła II: "Życzę wam wszystkim, drodzy bracia i siostry, byście przeżywali to Triduum sacrum, czwartek, piątek, Wielką Sobotę, wigilie paschalną, a potem Wielkanoc coraz głębiej. Przeżywali, ale także dawali świadectwo. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!".
"Katolicki bełkot" – to najdelikatniejsze określenie, jakie pojawiło się pod tym postem. Internauci oburzyli się. "Dlaczego z fajnej platformy fitnessowo-zdrowotno- lifestylowej robisz kazalnice? Mówiłaś, że nie angażujesz się politycznie i religijnie? Wiara to prywatna sprawa" – skomentowała Anna. "Co Ty Ewka nie wspierasz kobiet w walce o ich prawa, ale wrzucasz jakiś katolicki bełkot?" - napisała z kolei Maria.
Do dyskusji włączyła się sama Chodakowska. "Jest Wielki Piątek... ja jestem katoliczką... praktykującą! Jeśli ten fakt Cię razi, a moje refleksje nazywasz bełkotem, w tej samej chwili strzelasz sobie w kolano" – napisała.
Chodakowska nie przejęła się falą nienawiści i właśnie wrzuciła do sieci kolejne zdjęcie krzyża. "Chrystus Zmartwychwstał!! Alleluja!!" - tak trenerka, której fanpage śledzą ponad dwa miliony użytkowników, podpisała fotografię. Post polubiło kilkanaście tysięcy osób.
"Jestem pełen podziwu za wpis o zmartwychwstaniu na fb. Wspaniała postawa w tych naprawdę trudnych czasach" – napisał jeden z internautów. "Gratuluję postawy! Alleluja!" - komentuje inny. "Widzę, że Pani się nie poddaje naciskom! SUPER" – pisze Artur. "Nie jestem jakoś wielce wierząca, ale cieszę się Ewo, że trzymasz sie swoich wartości i się nie poddajesz! Mi żadne krzyże nie przeszkadzają. Twój profil, Twoje poglądy, szanuje i śledzę dalej" – komentuje Ewelina. "Dumna jestem, że są takie kobiety jak Ty Ewo" – to opinia Katarzyny.
Popularna trenerka opublikowała też post, w którym tłumaczy swoją postawę i komentuje zamieszanie wokół religijnych zdjęć. "Wrzuciłam tutaj refleksję związaną ze Świetami Wielkanocnymi. Życzenia, które rozpętały niemałą burze. Naprawdę aż tak Cię zaskoczyłam? Przyglądając się temu, co robię tyle lat, moje wartości i moja wiara są dla kogoś wciąż jeszcze zaskoczeniem? Pozwól mi żyć tak, jak żyję. Jeśli moje działania, mój styl życia, moje propozycje i porady są dla Ciebie jakkolwiek przydatne, korzystaj... jeśli nie, nic na siłę" – napisała.