Czerwona szminka - także dla ciebie?
Czerwień wciąż rządzi. To kolor wysokoenergetyczny: wystarczy odrobina maliny, wiśni czy burgunda na ustach, aby – pstryk! – zabłysnąć na tle zimowego krajobrazu. Pomaluj tylko usta! Możesz to zrobić na kilka sposobów i uzyskać ciekawe efekty. Do wyboru masz wiele rodzajów soczyście czerwonych pomadek o nowoczesnej formule i niezwykłej konsystencji. Pomożemy ci je wybrać.
09.01.2013 | aktual.: 09.01.2013 15:15
Czerwień wciąż rządzi. To kolor wysokoenergetyczny: wystarczy odrobina maliny, wiśni czy burgunda na ustach, aby – pstryk! – zabłysnąć na tle zimowego krajobrazu. Pomaluj tylko usta! Możesz to zrobić na kilka sposobów i uzyskać ciekawe efekty. Do wyboru masz wiele rodzajów soczyście czerwonych pomadek o nowoczesnej formule i niezwykłej konsystencji. Pomożemy ci je wybrać.
Dziś trudno o zwykłą pomadkę: twórcy makijażu nie ustają w poszukiwaniach kosmetyku, który pozwoli uzyskać jeszcze ciekawszy, bardziej nowoczesny efekt. Chcesz mieć usta świeże i różowe jak u nastolatki? Oto pigment do warg! Marzysz o zgrabnym połączeniu szminki i błyszczyka? Proszę bardzo – po to jest lakier. Do wyboru masz wiele kosmetyków do ust, które pomogą ci uzyskać wymarzony efekt: gęstych lub płynnych, kryjących lub całkiem przejrzystych. Także takich, które wymykają się standardowym klasyfikacjom. Baw się nimi, eksperymentuj nie tylko z odcieniem, ale też z blaskiem, konsystencją i fakturą pomadki.
1. KLASYCZNĄ
Klasyczna, kremowa pomadka daje apetyczny, satynowy połysk. Jest idealnym kosmetykiem, jeśli nie lubisz zbyt intensywnego efektu – wystarczy pokryć usta jedną kremową warstwą i delikatnie rozprowadzić ją na wargach… własnym palcem. Naniesiona w taki sposób szminka będzie transparentna, o leciutko rozmytych brzegach – to szczegół drobny, ale bardzo modny. Producenci co sezon wzbogacają swoje nowe wynalazki o ciekawe rozwiązania: nowy kształt, skład i właściwości pielęgnacyjne. Zwykle kremowa, połyskująca szminka nie jest zbyt trwała; jeśli chcesz, by przetrwała dłużej, pomaluj nią usta, po czym przyłóż do warg matującą chusteczkę.
2. MATOWĄ
To hit ostatnich sezonów. Gwarantuje supermodny, niezwykle intensywny efekt. Jest też najlepszym wynalazkiem dla pań, które nie są zadowolone z kroju swoich ust. Matowe wykończenie sprawia, że wargi wydają się większe i pełniejsze. Taką szminką możesz powiększyć usta, nanosząc ją poza naturalną linię warg. Nie ryzykujesz wpadki, bo matowa faktura idealnie maskuje naturalny kształt ust.
Najpiękniejszy, intensywny efekt matu uzyskasz z pomocą specjalnej, bardzo gęstej szminki. Matowa pomadka ma więcej pigmentu niż jej klasyczna „konkurentka”, więc zazwyczaj wystarczy umalować się nią tylko raz. Bardzo wygodnym wynalazkiem jest gruba kredka do ust. Pozwala na precyzyjny rysunek warg, jest bardzo wydajna (wystarcza na wiele miesięcy), zajmuje też niewiele miejsca w torebce.
3. PIGMENT
Pigment do ust to kosmetyk niezwykle apetyczny. Malowanie się nim to akt zmysłowy – przypomina wcieranie w wargi soku malinowego. Pigment w płynie (do nanoszenia pędzelkiem) lub w postaci flamastra to dobry wybór, kiedy masz ochotę na naturalność. Nałożony cienką warstwą sprawia, że usta są młodzieńczo zaróżowione. Jeśli nałożysz go więcej, będą ciemniejsze i wciąż naturalnie matowe. Pigment to kosmetyk kompaktowy, idealny do poprawek makijażu w ciągu dnia – za jednym zamachem możesz zaróżowić nim usta i policzki.
4. LAKIER
Łączy największe zalet gęstej szminki i błyszczyka. Ma niezwykły połysk, głęboki kolor i gęstą konsystencję. Wiele z nas go nie lubi, twierdząc, że jest trudny do noszenia i nietrwały. Ale warto go wypróbować raz jeszcze: najnowsze lakiery do ust nie brudzą, nie rozmazują się i nie kleją. Gwarantują za to powalający, uwodzicielski, seksowny efekt!
5. BŁYSZCZYK
Wydaje się, że błyszczyk odszedł w zapomnienie, a jednak… Niektóre kosmetyki tego typu potrafią sprawić wielką niespodziankę. Pokrywają wargi powłoką lśniącą jak lakier, odbijają światło tak, by wargi wydawały się pełniejsze albo cudownie, owocowo pachną. W ciągu dnia błyszczyk doda ustom koloru. Wieczorem umaluj usta szminką i pokryj transparentnym lub podobnym w kolorze błyszczykiem. W ten sposób pogłębisz kolor szminki i nadasz makijażowi ostateczny, lśniący szlif.
NOŚ STYLOWE ZESTAWIENIA - UWAGA, ŁAMIEMY KONWENANSE!
Zerwij z tradycją: nie traktuj czerwonej szminki jako dodatku tylko na wieczór! Jak paryżanki – od samego rana noś na wargach czerwień. Obdarzy Cię poczuciem siły, temperamentem i pewnością siebie. Pamiętaj, że nie musisz nosić jej tylko do czerni, a także dobierać jej odcienia idealnie do ubrania. Krwista porzeczka będzie znakomicie wyglądać do bluzki w kolorze bordo, a bordowa – do malinowej, a nawet różowej tkaniny. Chcesz wyeksponować swoje czerwone usta tak, by tylko one przykuwały uwagę? Załóż ubranie w jednolitym, jasnym kolorze, np. beżowym, białym albo szarym.
UMIEJĘTNIE PIELĘGNUJ I MALUJ USTA
1. Zanim pomalujesz usta czerwienią, zadbaj, by nie były spierzchnięte. Jeśli są szorstkie, zrób im peeling szczoteczką do zębów.
2. Na co dzień używaj regenerujących balsamów do ust. Uwaga! Nie stosuj balsamu bezpośrednio przed nałożeniem szminki, bo oba kosmetyki natychmiast spłyną z ust!
3. By szminka nie „uciekała” w drobne zmarszczki wokół ust, skórę dookoła warg pokryj jasnym korektorem lub gęstym podkładem. Zamiast korektora możesz użyć niezwykłej, transparentnej kredki do warg, której zadaniem jest powstrzymać szminkę przed spływaniem!
4. Pewne odcienie czerwieni podkreślają biel zębów. Jeśli masz zastrzeżenia co do koloru swojego uzębienia, używaj chłodnych odcieni pomadki: karminu, maliny, czerwieni złamanej fioletem. Dodadzą one zębom niebieskawej poświaty, która optycznie je „wybieli”. Unikaj odcieni ciepłych, żółtawych, np. ceglastej czerwieni, terakoty, miodowego brązu, które potęgują wrażenie żółtych zębów.
(lad/bb), kobieta.wp.pl