Blisko ludziElle Fanning choruje na egzemę. Pokazała, jak wygląda bez makijażu i zrobiła furorę

Elle Fanning choruje na egzemę. Pokazała, jak wygląda bez makijażu i zrobiła furorę

Elle Fanning
Elle Fanning
Źródło zdjęć: © Getty Images
21.09.2020 10:23

Elle Fanning, zamiast wcielać się w kolejne role, postanowiła pokazać się taka, jaka jest: bez makijażu, naturalna, z luźno spiętymi włosami i... zmianami atopowymi na powiekach.

Ciałopozytywność to nie tylko normalizowanie w przestrzeni publicznej grubych czy niepełnosprawnych ciał, włosów na kobiecym ciele, blizn, rozstępów. To oswajanie wszystkiego, co wykracza poza obowiązujący "kanon urody", w tym chorób skóry. Do ruchu body positive dołączyła właśnie, choć być może nieintencjonalnie, Elle Fanning. Aktorka przyznała, że zmaga się z egzemą.

Elle Fanning pokazała twarz z egzemą

Na jednym z ostatnich zdjęć w mediach społecznościowych 22-letnia Fanning zaprezentowała się w wersji sauté. Nie ukryła pod makijażem zmian atopowych, które pojawiły się na jej górnych powiekach. Zażartowała nawet, że choć to egzema, wygląda zupełnie jak cień do powiek.

Elle zelektryzowała tym zdjęciem użytkowniczki Instagrama, zachęcając je do wyznań dotyczących ich własnych problemów skórnych. I choć wielu może powiedzieć, że Fanning nie ma pojęcia, czym tak naprawę jest walka z egzemą czy innymi chorobami skóry – w końcu zmiany pojawiły się "tylko" na jej powiekach – każdy, nawet tak drobny gest w oswajaniu w przestrzeni publicznej i mediach społecznościowych widoku ciała "spoza kanonu", ma znaczenie.

Nie tylko Elle Fanning. Kasia Smutniak normalizuje bielactwo

Fanning nie jest jedyną gwiazdą, która w ostatnim czasie odsłoniła się przed internautami i przyznała, że zmaga się z chorobą skóry. Jakiś czas temu Kasia Smutniak poinformowała o tym, że ma bielactwo.

"Nie minął nawet rok, odkąd po raz pierwszy pokazałam plamy będące objawem bielactwa. Nigdy nie zapomnę tej chwili i strachu, jaki mi towarzyszył. Z jednej strony byłam dumna, że pokazałam prawdziwą siebie. Z drugiej, bałam się braku akceptacji. Tego, że będę wyśmiewana, chociażby w mojej pracy. A wiecie, co stało się potem? Zupełnie nic, a raczej nic złego. Przybyło wiele komentarzy dotyczących wsparcia. Przestałam już widzieć plamy. Traktuję jak pieprzyki" – mówiła aktorka.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (18)
Zobacz także