Fetysz - przyjemne urozmaicenie czy niebezpieczne zboczenie?
Fetyszem może być wszystko. Często są to obiekty, które niewiele mają wspólnego z seksem jako takim, ale w miłosnym zbliżeniu są mile widziane, lub nawet niezbędne. Fetysze często używane są do masturbacji, służą także podczas stosunku z partnerem.
Fetyszem może być wszystko. Często są to obiekty, które niewiele mają wspólnego z seksem jako takim, ale w miłosnym zbliżeniu są mile widziane, lub nawet niezbędne. Fetysze często używane są do masturbacji, służą także podczas stosunku z partnerem.
W starożytności słowo „fetysz” oznaczało przedmiot (np. chmurę, drzewo, owoc, znak). Przypisywano mu moc magiczną, miał on też przynosić szczęście, bo kojarzony był z konkretnym bóstwem, którego był atrybutem. Fetyszyzm był kultem takiego, nieożywionego, przedmiotu. Dziś znaczenie słowa „fetysz” trochę się zmieniło – pod tą nazwą nadal kryje się rzecz, która ma przynieść szczęście, ale inna niż to, o którym marzyli ludzie w czasach przed naszą erą. Obecnie fetysz to głównie przedmiot, który fetyszyście pozwoli zaspokoić jego potrzeby seksualne.
Do najpopularniejszych fetyszy zaliczamy:
• części ciała – biust, pośladki, stopy, włosy, nogi;
• części garderoby – buty (najlepiej na wysokim obcasie), majtki, staniki, pończochy, halki, rajstopy, rękawiczki i zwiewne, przeźroczyste podomki;
• materiały – jedwab, skóra, guma, futro, lateks, koronki;
• sytuacje – seks w miejscach publicznych, na świeżym powietrzu, w wodzie, nieprzyzwoite rozmowy;
• inne – kajdanki, peruki.
Istnieją fetysze, które wielu z nas jeżą włos na głowie. Trudno nam zrozumieć, że takie rzeczy mogą kogoś kręcić, a jednak. Do takich fetyszy zaliczamy wszystko związane z wydzielinami ciała (wymioty, kał, mocz, plucie lub puszczanie gazów jelitowych do ust partnera). Oprócz tego działanie stymulujące seksualnie może mieć brud (własny, partnera, otoczenia), lewatywa, zadawanie bólu. Według niektórych seksuologów nekrofilia i zoofilia są również rodzajami fetyszyzmu.
Naprawdę wszystko może pomóc fetyszyście osiągnąć orgazm. Takie dziwne fetysze zwykle znamy tylko z anegdot, jako, że są to pojedyncze przypadki. Do oryginalnych, ale już opisanych fetyszy zaliczamy pająki, lalki, pieluchy, zdjęcia rzeźb i obrazów, mleko z piersi, pociągi, ogień, jedzenie.
ZOBACZ TEŻ:
Czasem fetyszystę podnieca już sam widok jego fetyszu, na ogół jednak woli namacalną obecność przedmiotu. Najlepiej, by był używany. „Używany” fetysz nie symbolizuje jednak osoby, która miała go na sobie. Nie jest on związany z konkretnym człowiekiem, tylko wskazuje sam na siebie.
Zwykle fetysz działa tylko wtedy, gdy jest użyty zgodnie z określonym przez fetyszystę schematem. Na przykład jedwab pobudza tylko wtedy, gdy się nim pociera konkretną częścią ciała; buty na obcasie, gdy znajdują się na stopach partnerki (a nie leżą u wezgłowia łóżka). W najbardziej skrajnych przypadkach fetysz jest niezbędny do zaspokojenia potrzeb fetyszysty. Innymi słowy – bez niego nie można osiągnąć rozkoszy. Może się też zdarzyć, że seks bez fetyszu jest możliwy, ale płynąca z kontaktu seksualnego kontaktu przyjemność jest mniejsza od tej, z jego użyciem. Istnieją również łagodne postacie fetyszyzmu, kiedy fetysz jest miłym urozmaiceniem łóżkowych igraszek, ale nie jest koniecznością.
Kiedy fetysz przeradza się w zboczenie? Po jednej stronie mamy grupę ludzi, dla których liczy się tylko fetysz. Druga osoba jest tylko dodatkiem. Ten rodzaj fetyszystów może być niebezpieczny, bo nie liczą się oni z potrzebami partnerów, myślą tylko o sobie i łatwo mogą kogoś skrzywdzić. Ci ludzie uprzedmiotowiają innych a nikt nie lubi być tak traktowany. Jest to niezdrowa postać fetyszyzmu.
Po drugiej stronie mamy tych, którzy uważają, że pewne gadżety są tylko urozmaiceniem życia erotycznego. Nie przywiązują się do jednej rzeczy, eksperymentują z różnymi. Nawet, jeśli mają kilka ulubionych zabawek, zawsze mogą z nich zrezygnować i ich stosunki w żaden sposób na tym nie ucierpią. Ten rodzaj fetyszyzmu uprawia większość z nas. Zdaniem seksuologów, takie postępowanie jest całkowicie normalne.
Skąd to się bierze? Zjawisko fetyszyzmu nie zostało jeszcze wyjaśnione. Według niektórych teorii fetysze mają źródło w naszym dzieciństwie i doświadczeniach z okresu niemowlęco-przedszkolnego. Na tym etapie rozwoju mieliśmy otrzymywać silne bodźce dotyczące przedmiotu, który później stawał się fetyszem. Miał się on nam wówczas kojarzyć z erotyzmem, podnieceniem, przyjemnością.
Inne głoszą, że fetysze są związane z okresem szkolnym i z dojrzewaniem. W tym czasie obecność fetyszu była nierozerwalnie związana z masturbacją i możliwością osiągnięcia orgazmu. Działo się tak nawet, jeśli fetyszysta nie zdawał sobie z tego sprawy. Badania pokazują, że fetysze są słabością prawie wyłącznie męską. Wystarczy zresztą spojrzeć na listę najpopularniejszych fetyszy. Nawet dostępne w sex-shopach gadżety tylko teoretycznie przeznaczone są dla kobiet – w końcu nie dla siebie wdziewają one strój niegrzecznej pokojówki czy króliczka.