Gdzie są macho?

Gdzie są  macho?

Wellman: Skibuś jakie masz auto?
Skiba: Volvo S-80. Duże i ładne.

Wellman: Skibuś jakie masz auto?

Skiba: Volvo S-80. Duże i ładne.

Wellman: Nie bierz tego do siebie, ale dlaczego fajnymi, dużymi, wypasionymi samochodami jeżdżą brzydcy, mali, grubi faceci. Czyżby jakiś kompleks?

Skiba: To nie sprawa kompleksów tylko kasy. Jak byłem szczupły, młody i piękny to jeździłem używanym, starym oplem corsą. Dojrzały facet ma już wypracowaną pozycję i stać go na lepsze auta. Może sobie kupić auto, o jakim marzył. Kupuje i często traktuje je jak zabawkę. To tylko ekonomia i wygoda, a nie chęć wyrwania panienek. A, że wiele panienek głupieje na widok fajnego auta to zjawisko miłe, ale poboczne.

1 / 5

Gdzie są macho?

Obraz

Wellman: Dlaczego faceci pielęgnują swoje brzuchole i są dumni ze swojej piwnej opuchlizny? Okropnie jest patrzeć na faceta, który połknął piłkę plażową i już nie widzi swojego drugiego ja!

Skiba: To kwestia historyczna. W dawnych czasach osobę otyłą uważano za ważną i stateczną. Większość polskich królów i możnowładców była otyła, szczególnie w czasach saskich. Obecne podejście do tych spraw jest odwrotne. Ważniacy na stanowiskach chcą teraz wyglądać szczupło i młodo, a z kolei grupa tych, od których nic nie zależy przestała dbać o siebie. Sprzyja temu tłusta polska, kuchnia i nasza tradycja biesiadowania. Pije się do rana i do oporu, a brzuch rośnie. Zanim się obejrzysz już masz balon. Czy balony są okropne? Otyli faceci podobają się wielu kobietom, bo są tacy misiowaci. Często mają większe poczucie humoru i są pogodnymi, towarzyskimi ludźmi. Terror bycia szczupłym uważam za coś okropnego.

2 / 5

Gdzie są macho?

Obraz

Wellman: Ja się będę jednak upierać przy tym, że balon u faceta to nic szlachetnego…

Skiba: Monstrualny kałdun to owszem patologia, ale mały brzuszek może być miły szczególnie w czasie przytulania. Jak byłem mały zawsze wchodziłem na duży brzuch ojca i wyobrażałem sobie, że to jest statek, albo wyspa po środku oceanu. To, że wielu facetów jest dumnych ze swoich piwnych brzuszków wynika też z naszego kultu picia. Duży brzuch oznacza faceta, który dużo może wypić. A facet, który ma możliwości w tej dziedzinie to ceniony przez kumpli egzemplarz.

Wellman: Ceniony chyba tylko w gronie sobie podobnych pijaczków. Dlaczego mężczyźni w męskim towarzystwie mówią o pukaniu i zaliczaniu panienek? Chwalą się swoimi podbojami i często źle wyrażają się o koleżankach z pracy. Puszą się przed swoimi kolegami samcami.

3 / 5

Gdzie są macho?

Obraz

Skiba: Facet to łowca. Każdy z nas ma w sobie instynkt myśliwego. Zdobyta kobieta jest jak upolowana zwierzyna. Widziałaś pewnie kiczowate fotki z myśliwskich imprez. Ci faceci w zielonych kapelusikach z dubeltówkami na ramionach zawsze robią sobie pamiątkowe, nieco narcystyczne zdjęcia lub wieszają trofea myśliwskie na ścianach. Świńskie obgadywanie koleżanek to często myśliwskie rozpoznanie przed polowaniem. Faceci częściej niż kobiety myślą o seksie stąd pewnie te męskie gadki o „pukaniu”.

Wellman: Świntuchy!

Skiba: Tak jesteśmy troszkę świntuchami, ale przecież wy to kochacie!

Wellman: To wasze naiwne wyobrażenia o pragnieniach kobiet!

4 / 5

Gdzie są macho?

Obraz

Skiba: Dorotko! Sama dobrze wiesz, że krowa, która dużo ryczy mało mleka daje. Istnieje nawet określenie na takich chwalipiętów erotycznych. Mówi się o nich „erotoman gawędziarz”. Takie ciągłe chwalenie się podbojami to cecha dorastających chłopców. Są tacy, którym zostaje to na dłużej, bywają i takie szczególne przypadki, gdzie trwa to do końca życia. Prawdziwi macho nie musza się chwalić. Ale gdzie ty kobieto widziałaś prawdziwych macho? Chyba tylko w serialach!

Wellman: Ciągle wierzę, że tacy trafiają się także w życiu…Skibuś powiedz mi dlaczego mężczyźni na delegacji tak chętnie się upijają i zachowują jak młodzieńcy z liceum na wycieczce szkolnej?

Skiba: A ja w tym nie widzę nic złego. To nawet romantyczna postawa, która pozwala dorosłym mężczyznom zachować w sobie małego chłopca z jego niesamowitym instynktem zabawy. Uwolnieni od żon i szefów, na delegacjach jesteśmy szalonymi rozrabiakami, którzy w ten sposób odreagowują ciężkie tygodnie pracy. A co, może na wyjazdach służbowych mamy chodzić do opery i zwiedzać muzea?

5 / 5

Gdzie są macho?

Obraz

Wellman: Ale to nieco idiotyczne i infantylne upijać się i rozrabiać jak młokosy z podstawówki!

Skiba: Być może zakłócę ci twoją idealną wizję tej sprawy, ale zapewniam cię, że zachowanie kobiet w takich sytuacjach nie odbiega od postaw facetów. Baby w delegacji może nieco mniej piją, ale szaleją równie ostro. Często nawet chcą nas prześcignąć w wielu dyscyplinach np. w podbojach. W podbojach łóżkowych równości niestety nie ma.

Wellman: Facet zaliczający kolejne damy to zdobywca, dama kolekcjonująca gentelmenów to puszczalska dziwka…

Skiba: Takie patrzenie powoli odchodzi w przeszłość, ale może to dobry moment, aby zastanowić się nad tym, czy warto upierać się przy źle pachnącej urawniłowce?

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)