Hiperlipidemiia. Nie daje objawów, dopóki nie wywoła groźnych chorób układu krążenia
Hiperlipidemia to zespół zaburzeń metabolicznych, które objawiają się podwyższonym stężeniem cholesterolu i trójglicerydów. Ten problem dotyczy ponad 60 proc. dorosłych Polaków, z czego większość z nich ma podwyższone stężenie cholesterolu we krwi, ale dwie trzecie o tym nie wie. Rozwojowi hiperlipidemii można zapobiec między innymi przestrzegając zasad zdrowego żywienia.
23.05.2014 | aktual.: 23.05.2014 12:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Hiperlipidemia to zespół zaburzeń metabolicznych, które objawiają się podwyższonym stężeniem cholesterolu i trójglicerydów. Ten problem dotyczy ponad 60 proc. dorosłych Polaków, z czego większość z nich ma podwyższone stężenie cholesterolu we krwi, ale dwie trzecie o tym nie wie. Rozwojowi hiperlipidemii można zapobiec między innymi przestrzegając zasad zdrowego żywienia.
Tymczasem jest to, obok nadciśnienia tętniczego i palenia papierosów, główny czynnik ryzyka zawałów serca i udarów mózgu – przypominają eksperci. W rozmowie z PAP przewodniczący Komitetu Zdrowia Publicznego PAN.dr hab. Tomasz Zdrojewski przypomniał, że z ostatnich badań NATPOL (skrót od Nadciśnienie Tętnicze w Polsce Plus Zaburzenia Lipidowe i Cukrzyca) wynika, iż zbyt wysoki poziom całkowitego cholesterolu, tj. 190 mg/dl (miligramów na decylitr), ma 61 proc. (ok. 18 mln) dorosłych Polaków w wieku 18-79 lat.
Aż 65 proc. z nich nie zdaje sobie z tego sprawy i w związku z tym nie podejmuje żadnych działań, by to zmienić. Nadmierne stężenie trójglicerydów (lipidów, które również mają wpływ na ryzyko chorób układu krążenia) ma od 15 do 40 proc. Polaków. Co więcej, z badania NATPOL wynika również, że zaledwie 7 proc. mężczyzn i 8 proc. kobiet z hipercholesterolemią (tj. zbyt wysokim poziomem cholesterolu) jest dobrze leczonych.
Umieralność z powodu chorób układu krążenia pozostaje dominującą przyczyną różnic w oczekiwanej długości życia między mieszkańcami Polski a krajów starej Unii Europejskiej. Obecnie mężczyźni w kraju żyją o ponad 4 lata krócej niż przeciętny mężczyzna w UE, w przypadku kobiet różnica wynosi ok. 2 lat.
Z raportu „Polki 2013 – zdrowie i jego zagrożenia” powstałego z inicjatywy Fundacji MSD dla Zdrowia Kobiet oraz Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego wynika, że głównym zabójcą kobiet są choroby układu krążenia. - Rocznie z tego powodu umiera ponad 90 tys. Polek - mówi prof. Antonina Ostrowska.
Jednym z podstawowych czynników rozwoju chorób układu krążenia są złe nawyki żywieniowe. Oprócz diety bogatej w tłuszcze, do czynników sprzyjających rozwojowi tej choroby należy także brak aktywności fizycznej, siedzący tryb życia, otyłość oraz skłonności genetyczne.
Przyczyny zaburzeń
Lipidy to tłuszcze będące najbardziej energetycznym składnikiem naszej diety. Są one niezbędne do tworzenia rozlicznych hormonów i przyswajania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E i K). Na ich stężenie we krwi mają wpływ czynniki, takie jak nadmierne spożycie węglowodanów oraz nieodpowiednia ilość i rodzaj tłuszczów zawartych w pożywieniu.
Zaburzenie gospodarki lipidowej najczęściej objawia się podwyższonym stężeniem cholesterolu i trójglicerydów. Trójglicerydy obok cholesterolu stanowią materiał energetyczny dla organizmu oraz są niezależnym czynnikiem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Ich nadmiar zwiększa również krzepliwość krwi oraz prowadzi do stłuszczenia wątroby. Cholesterol całkowity stanowią frakcje cholesterolu HDL (tzw. „dobry cholesterol”) i frakcja LDL (tzw. „zły cholesterol”). Frakcja HDL cholesterolu przenosi jego nadmiar z komórek do wątroby, gdzie podlega przemianom w kwasy żółciowe, po czym jest wydzielany z żółcią do jelit. Duże stężenie tej frakcji zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia. Z kolei „zły” cholesterol jest przenoszony z wątroby do komórek. Jego nadwyżka odkłada się w błonie wewnętrznej ścian tętnic, co prowadzi do powstania blaszki miażdżycowej, a w konsekwencji jest przyczyną chorób sercowo-naczyniowych.
– Najczęstszą przyczyną zwiększonego stężenia frakcji LDL cholesterolu jest spożywanie zbyt dużej ilości pokarmów zawierających kwasy tłuszczowe nasycone, które są głównym składnikiem tłuszczu zwierzęcego, oleju palmowego i kokosowego – mówi dr n. med. Hanna Stankowiak-Kulpa z poznańskiego szpitala Med Polonia. – Dodatkowo, tłuszcze nasycone prowadzą do nadkrzepliwości krwi, co wraz z obecnością zmian miażdżycowych w tętnicach może spowodować zawał serca lub udar mózgu. Kwasy tłuszczowe nasycone nie powinny stanowić więcej niż 10 proc. ogółu energii – dodaje. Taki wynik można uzyskać unikając pełnotłustych produktów, takich jak masło, sery żółte i topione, wieprzowina, smalec, podroby. Rośliny nie zawierają cholesterolu. Znajduje się on tylko w pokarmach pochodzenia zwierzęcego. Z kolei trójglicerydy znajdują się zarówno w pokarmach pochodzenia zwierzęcego, jak i roślinnego. Wysoki poziom cholesterolu jest szczególnie groźny dla osób borykających się z nadwagą, palących papierosy i nadużywających alkohol.
Zmiany są konieczne
Hiperlipidemiia najczęściej wymaga zarówno leczenia farmakologicznego, jak i radykalnych zmian w sposobie odżywiania i trybie życia. – Leczenie tego schorzenia odgrywa znaczącą rolę w profilaktyce i leczeniu miażdżycy. Stężenie cholesterolu całkowitego nie powinno przekraczać 190 mg, cholesterolu LDL nie powinno przekraczać 115 mg/dl, trójglicerydów 150 mg/dl, a stężenie HDL powinno być wyższe niż 40 mg/dl u mężczyzn i wyższe niż 50 mg/dl u kobiet – mówi dr n. med. Hanna Stankowiak-Kulpa.
Dieta w terapii zaburzeń lipidowych powinna być opracowana przez dietetyka. Zaleca się, aby plan żywieniowy dla pacjentów z zaburzeniami lipidowymi opierał się na założeniach diety śródziemnomorskiej lub jej odmiany - diety DASH.
DASH - co to właściwie jest?
Dieta DASH ( Dietary Approaches to Stop Hypertension) - to nowatorski sposób odżywiania stworzony przez naukowców z amerykańskiego Narodowego Instytutu Serca, Płuc i Układu Krwiotwórczego (NHLBI, National Heart, Lung, and Blood Institute). Program ma na celu przede wszystkim obniżenie ciśnienia tętniczego krwi. Badania dowodzą, że już dwa tygodnie odpowiednio zmodyfikowanego żywienia obniża ciśnienie o kilka mm/Hg.
Chociaż dieta DASH została skomponowana głównie z myślą o nadciśnieniu, nadzwyczaj korzystnie działa na ogólny stan zdrowia - stanowi barierę ochronną przed nowotworami, osteoporozą, cukrzycą, chorobami serca czy udarem mózgu. Często dieta ta pomaga również w osiągnięciu odpowiedniej wagi.
Badanie DASH zostało przeprowadzone wśród 459 dorosłych osób z ryzykiem rozwoju nadciśnienia lub z rozpoznanym nadciśnieniem tętniczym, ale nie stosujących farmakoterapii, kobiet i mężczyzn, należących do różnych grup etnicznych. W badaniu oceniano wpływ poszczególnych składników pokarmowych na wartości ciśnienia tętniczego.
Uczestnicy badania zostali losowo przydzieleni do różnych grup dietetycznych na okres 11 tygodni. Grupa kontrolna otrzymywała typową dietę amerykańską, o nieco zmniejszonej zawartości potasu, magnezu i wapnia. Druga grupa pacjentów otrzymywała dietę podobną, ale wzbogaconą o owoce i warzywa, natomiast trzecia grupa otrzymała dietę DASH – opartą na owocach, warzywach, niskotłuszczowych produktach nabiałowych, wyrobach zawierającymi pełne ziarno, daniach z drobiu, ryb i na orzechach. Ograniczono natomiast spożycie tłuszczu, czerwonego mięsa, słodyczy i słodkich napojów. Wszyscy uczestnicy tego badania spożywali podobną ilość sodu (3,000 mg dziennie), ograniczyli spożycie alkoholu i nie zmienili masy ciała w trakcie stosowania diety.
W wyniku stosowania diety DASH uzyskano istotne obniżenie ciśnienia skurczowego, średnio o 6 mm Hg oraz ciśnienia rozkurczowego o około 3 mmHg. Największy spadek obserwowano u pacjentów z umiarkowanym nadciśnieniem, u których ciśnienie skurczowe zmniejszyło się o 11 mm Hg, a rozkurczowe o 6 mm Hg. Efekt obniżenia ciśnienia obserwowano już po 2 tygodniach stosowania tej diety.
Najlepsza profilaktyka
Sugeruje się także spożywanie ciemnego pieczywa, gruboziarnistej kaszy, płatków owsianych, ryb, a także stanoli i steroli roślinnych, które są obecne w ziarnach sezamu lub pestkach słonecznika.
Korzystne będzie spożywanie margaryn miękkich wzbogaconych w stanole i sterole roślinne, a także ograniczenie spożycia napojów słodzonych, słodyczy i ciast (zawierają kwasy tłuszczowe trans), dużych ilości produktów pochodzenia zwierzęcego oraz soli. Szczególny nacisk należy kłaść na zwiększanie aktywności fizycznej, zwłaszcza o typie wytrzymałościowym (pływanie, jazda na rowerze, jogging), gdyż poprawia ona wydolność fizyczną, sprzyja redukcji masy ciała i utrzymaniu prawidłowej wagi.
Hiperlipidemia nie daje żadnych objawów dopóki nie rozwiną się choroby krążenia. Najlepszą profilaktyką jest zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna oraz kontrolowanie poziomu lipidów we krwi. Chorym z hiperlipidemią zaleca się zrzucenie zbędnych kilogramów, zmianę diety i stylu życia. Jeśli to nie skutkuje niezbędne jest przyjmowanie leków obniżających poziom lipidów we krwi.
(gabi/mtr), kobieta.wp.pl