Pokazała zdjęcia z sesji. Mikroszorty i kozaki skradły show

Wiedziała, jak podgrzać atmosferę w sieci. Efekty sesji zdjęciowej Julii Wieniawy przerosły najśmielsze oczekiwania. Fani komentują na potęgę, a nam pozostaje tylko przyklasnąć. Mikroszorty i jeansowe kozaki skradły show.

Julia Wieniawa przez lata walczyła o to, aby ludzie przestali patrzeć na nią jak na "dziewczynkę". Młoda artystka, która jest jedną z najbardziej wpływowych influencerek w Polsce, coraz śmielej eksperymentuje ze swoim wizerunkiem. Gwiazda nie próżnowała na sesji zdjęciowej dla magazynu "Glamour". Metaliczny top z dekoltem (dosłownie) do pępka to tylko preludium tego, co działo się dalej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Drugie oblicze Julii Wieniawy. "Mam dosyć bycia poprawną"

Srebro nie daje za wygraną i wciąż konkuruje ze złotem o najwyższe miejsce na podium. Moda docenia jego zacięty charakter, wypuszczając na wybiegi modelki w srebrnych stylizacjach od stóp do głów. Chociaż Julia Wieniawa nie poszła na całość w kwestii koloru, to wycięty fason jej bluzki w odcieniu aluminium spotęgował efekt "wow". Czarne majtki z wysokim stanem, który nawiązywały do głośnego trendu no pants, także nie miały wiele wspólnego z pruderyjną i konserwatywną modą.

Ale naszą uwagę przykuła druga stylizacja Julii Wieniawy, która bazowała na białej, bawełnianej i najzwyczajniejszej w świecie bluzce typu longsleeve. Niech nie zwiedzie cię jej uniwersalny charakter – neutralna baza pozwoliła Wieniawie zabawić się fasonem szortów i puścić wodze fantazji przy wyborze butów.

To już oficjalne – hot pants wracają do łask! Im wyższy stan i krótsza nogawka spodenek, tym lepiej. Julia Wieniawa najwidoczniej wzięła sobie do serca wskazówki współczesnych wyroczni mody, wskakując w mikroskopijne szorty. I chociaż spodenki robią wrażenie, to jednak musiały ustąpić miejsca na pierwszym planie butom, o których trudno powiedzieć "ładne", ale uzbrojone w imponującą siłę przebicia.

Jeansowe kozaki, bo o nich mowa, to model utrzymany w jasnym odcieniu denimu, o którym w tym sezonie mówi się znacznie mniej. Buty z dopasowaną do łydki cholewką wspierały wąskie paski.

Zaś podeszwa kozaków Julii Wieniawy to już ukłon w stronę stylu mid-century modern, w którym drewno przyjmuje obłe, geometryczne i niezwykle lekkie w odbiorze formy. Fantazyjna szpilka przypomina kształt odwróconego kieliszka, a tym samym udowadnia, że moda to także składowa sztuki.

Fani i znajomi Julii Wieniawy wręcz rozpływali się nad artystką. Pod zdjęciami nie szczędzili jej komplementów, które w większości brzmiały jak salwy "ochów i achów".

"Najpiękniejsza kobieta na całym globie i w galaktyce", "Nie mam słów. Nasza polska piękność i duma", "To twoja najlepsza sesja", "Sztos", "Wyglądasz zjawiskowo", "Jakiś kosmos", "Druga fota wymiata", "Jesteś fenomenalna", "Zapiera dech" - czytamy pod zdjęciem.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl