Jak rozwiązać problem z ubieraniem dziecka

Jak rozwiązać problem z ubieraniem dziecka

Jak rozwiązać problem z ubieraniem dziecka
Źródło zdjęć: © -sxc.hu
02.10.2009 14:51, aktualizacja: 11.06.2010 12:33

Małe dzieci już mają pojęcie o wyglądzie. I często ich poczucie estetyki jest zupełnie inne niż wszystkich dookoła. I nie ma co się dziwić, że tak jest. Malec postrzega siebie jako odrębną osobowość i chce zaprezentować ją w taki, a nie inny sposób.

Małe dzieci już mają pojęcie o wyglądzie. I często ich poczucie estetyki jest zupełnie inne niż wszystkich dookoła. I nie ma co się dziwić, że tak jest. Malec postrzega siebie jako odrębną osobowość i chce zaprezentować ją w taki, a nie inny sposób.

Dobrze, jeśli dziecko wybiera sobie ubrania odpowiednie do aury, pół biedy, jeśli wciąż chce ubierać ten sam zestaw, gorzej, jeśli letnie sandałki i sukienka lub strój do baletu są „na tapecie” przez okrągły rok, nawet, gdy jest kilkustopniowy mróz za oknem, a lekcja tańca dopiero za kilka dni.

Dwu - i trzylatek już wie, że ubranie może świadczyć o tym, czym człowiek się zajmuje (bez problemu rozpoznaje po uniformie lekarza, strażaka, policjanta) , jak również o zainteresowaniach i charakterze. Dzięki rodzicom malec także wie, że ubranie może być nie tylko wygodne, nowe, ciepłe, czyste, ale i modne, ładne i na odwrót.

Na spacer z klownem?

Mimo że rozumiemy potrzebę dziecka do decydowania o sobie choćby poprzez wygląd, to często jest nam trudno pogodzić się z dziecięcymi wyborami w dziedzinie ubrań. No bo jak zaakceptować zestaw, części którego kompletnie do siebie nie pasują, a dziecko wygląda w nim jak klaun? Maluch może mieć zupełnie niekonwencjonalne poczucie harmonii i ładu… Pozwolić mu wyjść z domu w takim stroju, czy na siłę zmusić do przebrania się, choć wiadomo, że skończy się to awanturą? Oczywiście, warto spróbować wyperswadować dziecku dlaczego warto się przebrać, ale bardziej z pozycji doradcy, a nie „bo ja tak każę”. A jeśli nie poskutkuje? Przymknąć oko na wygląd i zabrać dziecko na spacer? Czemu nie! Jeśli malec wybrał ubrania w których czuje się najlepiej i są one odpowiednie do pogody i pory roku, to pozwólmy mu w nich pozostać. Być może dziecko na tyle skoncentrowało się na walce o własne terytorium, że zupełnie nie wzięło pod uwagę tego, czy to co wybiera pasuje do siebie. Po jakimś czasie malec zrozumie, że ubiór już nie
jest polem, na którym toczy się walka i będzie bardziej skłonny do słuchania i stosowania się do rad. 6 praktycznych porad:

1.Kupuj pasujące do siebie komplety. Jeśli twoje dziecko uparcie dobiera sobie nie pasujące pod względem kolorów i wzorów ubrania, możesz zaradzić temu kupując kilka kompletów w podobnej kolorystyce i pasujących do siebie wzorach. Kup takie rzeczy, które będą pasowały do siebie również wówczas, gdy dziecko będzie chciało założyć np. spódniczkę z jednego kompletu i bluzeczkę z drugiego.

2.Dostosuj szafę do sezonu. Latem zimowe ubrania schowaj (i na odwrót) tak, żeby dziecko nie miało do nich dostępu. Nie widząc je i nie mając do nich dostępu dziecko nie będzie brało ich pod uwagę planując w co się ubrać. To samo dotyczy strojów na specjalne okazje.

3. Pozwalaj na przebieranki.Przypomnij sobie własne dzieciństwo, kiedy z zapartym tchem penetrowałaś szafę mamy. To zaspokoi potrzebę zabawy i bycia przez chwilę kimś innym i odciągnie uwagę dziecka od codziennych ubraniowych kłopotów.

4.Codziennie rano z dzieckiem sprawdzaj jaka jest pogoda.Maluchy nie rozumieją, dlaczego ubrania koniecznie muszą być uzależnione od panującej aury. Zwracaj uwagę dziecka na to jak inni są ubrani: „patrz, wszyscy są ubrani lekko (ciepło, idą pod parasolami…)”. Za jakiś czas to poranne wyglądanie przez okno stanie się sprawą oczywista.

5.Pozwalaj dziecku decydować.Pamiętaj, ze zależy ci na tym, by było samodzielne. Nawet, jeśli wygląda jak klaun, pozwól mu tak pójść do przedszkola. Nie ustępuj na krok tylko w tym przypadku, jeśli ubranie wybrane przez malca nie jest odpowiednie do pogody.

6.Kupuj ubrania wygodne i „łatwe w obsłudze”. Jeśli kupisz synowi koszulę na guziki wówczas, kiedy on jeszcze nie potrafi sam je zapinać, prawdopodobnie koszula ta nie wejdzie do panteonu ulubionych ubrań. Poza tym może stać się ona powodem do frustracji, bo dziecko nie potrafi ubrać się samodzielnie, co jest szczególnie dotkliwe w przedszkolu.