Krawcowa była w "ciężkim szoku". Mówi, czego zażądała matka

Krawcowa była w "ciężkim szoku". Mówi, czego zażądała matka

Krawcowa mówi o wymaganiach rodziców dzieci, które przystępują do pierwszej komunii świętej
Krawcowa mówi o wymaganiach rodziców dzieci, które przystępują do pierwszej komunii świętej
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Rafał Kowalski
04.05.2024 13:19, aktualizacja: 04.05.2024 14:35

Maj to miesiąc, który kojarzy się z maturami oraz pierwszą komunią. Pani Bożena, która prowadzi od 28 lat zakład krawiecki, przyznaje, że rodzice dzieci przystępujących do tego ważnego sakramentu często wymagają "cudów na kiju".

Dzieci przystępujące do pierwszej komunii świętej tradycyjnie pojawią się w kościołach w białych strojach. Nie każda parafia wymaga jednakowych alb. Wówczas, co potwierdza w rozmowie z "Faktem" pani Bożena Brucka, rodzice ośmiolatków potrafią mieć naprawdę zadziwiające pomysły dotyczące stylizacji podopiecznych. - W zeszłym roku byłam w ciężkim szoku. Jedna pani chciała, żeby jej córka miała tren i krótki welonik - wspomina krawcowa z Gdyni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tren, welon i bryczka z białymi końmi

Jak przyznaje w wywiadzie udzielonym "Faktowi" Pani Bożena, rodzice dzieci mających przystąpić do komunii, wpadają na naprawdę zaskakujące pomysły. Przywołuje historię pewnej klientki, która odwiedziła jej zakład krawiecki rok temu.

- Chciała, żeby jej córka miała tren i krótki welonik. Tłumaczyłam: jak dziewczynka pójdzie do komunii z trenem, ktoś z tyłu na niego nadepnie, dzieci się poprzewracają. Kobieta stwierdziła, że jej córka musi być wyjątkowa. Żeby wszyscy ją podziwiali, do kościoła miała jechać bryczką z białymi końmi. Takie ludzie mają pomysły - wzdycha krawcowa.

"Ten rok jest wyjątkowy"

Odnosząc się do lat ubiegłych pani Bożena dodaje, że widać jednak pewną zmianę.

- Szczególnie widać biedę. Szyję szatki do kościołów. Ze 100 dzieci, do miary przyszło tylko 40, a reszta ma komunijną albę po kimś. Skoro jest zadbana, czyściutka... Czemu nie? Zdarza się jednak, że niektórzy przychodzą do mnie z szatką do przeróbki w opłakanym stanie, po nie wiadomo ilu dzieciach. Jeśli mam dodatkową na stanie, daję, bo są różne sytuacje w życiu - kontynuuje krawcowa.

Jak podaje "Fakt" w tym roku ceny poszczególnych elementów komunijnego stroju to naprawdę niemały wydatek. Alba dla dziewczynki to koszt ok. 320 zł, chłopca - 290/300 zł. Do tego buty, w niektórych przypadkach rękawiczki, bolerka, wianki, marynarki... Lista zakupów robi się coraz dłuższa, a mówimy tu wyłącznie o strojach dla dzieci.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta