Jamie Oliver – uzdrawia, bo musi

Jest gwiazdą telewizji, autorytetem w dziedzinie gotowania i zdrowego odżywiania, człowiekiem z misją znanym po obu stronach oceanu. A jednak, pomimo tak ogromnego sukcesu, Jamie Oliver twierdzi, że wciąż nikt nie pojmuje motywów jego działania.

Obraz
Źródło zdjęć: © Eastnews

Jest gwiazdą telewizji, autorytetem w dziedzinie gotowania i zdrowego odżywiania, człowiekiem z misją znanym po obu stronach oceanu. A jednak, pomimo tak ogromnego sukcesu, Jamie Oliver twierdzi, że wciąż nikt nie pojmuje motywów jego działania.
35-letni Brytyjczyk zasłynął ostatnio serią dokumentalną, w której próbował zmienić nawyki żywieniowe najgrubszego miasta w USA. Program zdobył nagrodę Emmy.

W rozmowie z „The Guardian” Oliver wyznał, że nie ma wyjścia i musi kręcić programy promujące zdrowy styl życia. Bo nikt inny tego nie chce robić. Szczególnie w Ameryce.
- Nikt mnie nie rozumie. Nikt. Nawet moja żona nie pojmuje tego co robię. Wszyscy myślą, że chodzi mi o pieniądze. Uważacie, że wybieram się do Ameryki, żeby zarobić? Pod względem finansowym mój ponowny wyjazd do Ameryki w przyszłym roku to chyba najgorszy sposób na wykorzystanie mojego czasu, ponieważ telewizja nie zapewnia mi pieniędzy, a Amerykanie nie kupują książek. Nie chcę złamać Ameryki i nie chcę się tam przeprowadzić. Spędzę tam trzy miesiące w przyszłym roku, ale tak naprawdę nie mam ochoty kręcić tego programu, chcę, żeby to Amerykanie nagrali ten pieprzony program.

Telewizyjne trofeum Emmy dla jego programu „Jamie's American Food Revolution”, w którym próbował zmienić tłusty jadłospis pewnego amerykańskiego miasteczka, ucieszyło go, ale nie z powodu prestiżu, jaki otacza nagrodę.
- Nie cieszę się, że dostałem Emmy z powodu samej nagrody. Cieszę się, ponieważ w ten sposób namówię innych na robienie podobnych programów, sprawię, że ich widownia stanie się bardziej aktywna, a McDonald's zacznie robić jakieś inne g.... niż to co obecnie.

Wybrane dla Ciebie

Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazała się w kowbojkach XXL. Trudno o modniejszy model
Pokazała się w kowbojkach XXL. Trudno o modniejszy model
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Otwarcie mówił o zdradach. Była z nim do samego końca
Otwarcie mówił o zdradach. Była z nim do samego końca
Częsty błąd pod prysznicem. Lekarz ostrzega
Częsty błąd pod prysznicem. Lekarz ostrzega
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Póki gleba jest jeszcze nagrzana"
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Póki gleba jest jeszcze nagrzana"
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną
"Wybrano" Miss Białorusi. Kontrowersyjne napisy na koszulkach
"Wybrano" Miss Białorusi. Kontrowersyjne napisy na koszulkach