Książka papierowa czy elektroniczna?
Coraz częściej i chętniej słuchamy muzyki pozbawionej jakiegokolwiek fizycznego nośnika. Wszystko wskazuje na to, że niedługo będziemy powszechnie w ten sposób czytać książki. Na świecie od niedawna prawdziwą furorę robią e-booki.
06.03.2012 | aktual.: 07.03.2012 14:44
Coraz częściej i chętniej słuchamy muzyki pozbawionej jakiegokolwiek fizycznego nośnika. Wszystko wskazuje na to, że niedługo będziemy powszechnie w ten sposób czytać książki. Na świecie od niedawna prawdziwą furorę robią e-booki. Wydaje się dziś na nich każdy typ literatury, poradniki, podręczniki, kursy, a także najnowsze bestsellery i klasykę. Bardzo szybko rośnie też sprzedaż przeznaczonych do nich czytników.
Książka w swej długiej, liczącej tysiące lat historii miała już postać papirusowego, a potem pergaminowego zwoju, glinianej lub kamiennej tabliczki, a na koniec papierowego kodeksu.
Obecnie jesteśmy świadkami zdobywania coraz szerszej popularności przez książkę elektroniczną, zwaną też e-bookiem.
Czytanie na ekranie
Do czytania e-booków pojawiły się nawet specjalne czytniki, takie jak Kindle, Ikarus, Pocketbook. Umożliwiają one przechowywanie wielu książek i czytanie wszędzie bez obaw, że zniszczymy okładkę lub zabrudzimy kartki. Co ważne, korzystanie z nich nie męczy wzroku tak jak ekran komputera czy komórki. Dlatego warto zaopatrzyć się w takie urządzenie, jeśli zamierzamy sięgać po e-booki.
Przyszłość książki
Sklep Amazon w 2007 roku otworzył dział książek elektronicznych. W 2011 ich sprzedaż wyprzedziła sprzedaż książek papierowych.
W Polsce rynek takich książek jest jeszcze w powijakach. Sprzedaż jest znikoma. E-booki są u nas niewiele tańsze od ich papierowych odpowiedników.
W sieci można czytać też całkowicie za darmo bez potrzeby udawania się do księgarni czy biblioteki. Chodzi o utwory do których wygasły prawa autorskie.
Trzeba przyznać że e-book jest dobrym rozwiązaniem w przypadku książek użytkowych: poradników, słowników, podręczników, kursów. Jednak wielu bibliofilów nie wyobraża sobie czytania na ekranie. Po prostu lubią zapach papieru i farby drukarskiej.
Nadzieja dla czytelnictwa
Z drugiej strony niektórzy użytkownicy Kindle i innych czytników twierdzą, że po zakupie takich urządzeń czytają znacznie więcej, a jak wiadomo, poziom czytelnictwa w Polsce spada (w roku 2010 przeczytanie co najmniej jednej książki zadeklarowało zaledwie 44% Polaków), więc być może dzięki e-bookom zaczniemy częściej i chętniej czytać.
Jednak aby rynek elektronicznych książek zaczął rosnąć, powinny spaść ceny e-booków i czytników.
(sp/sr)