ModaII Targi Nocy Młodych Zdolnych okiem blogerki

II Targi Nocy Młodych Zdolnych okiem blogerki

To, że młoda polska moda się rozwija, to już wiecie. Powstaje co raz więcej modowych pism, a już istniejące wspinają się na coraz wyższy poziom. Mamy nasz własny polski Fashion Week, młodym projektantom łatwiej jest się pokazać.

II Targi Nocy Młodych Zdolnych okiem blogerki
Źródło zdjęć: © Milena Wójcicka

28.09.2011 14:46

To, że młoda polska moda się rozwija, to już wiecie. Powstaje co raz więcej modowych pism, a już istniejące wspinają się na coraz wyższy poziom. Mamy nasz własny polski Fashion Week, młodym projektantom łatwiej jest się pokazać. Jednak to, co według mnie najlepsze – rzeczy od polskich twórców jest po prostu łatwiej nabyć. Jedną z takich okazji były II Targi Nocy Młodych Zdolnych zorganizowane przez Dilemmas Magazine 25 września w Warszawie.

Zacznę od odrobiny dziegciu – uważam, że miejsce samego eventu, czyli kawiarnia ,,Między Nami'' na ul. Brackiej, nie spełniło swojej funkcji. Miejsca było zdecydowanie za mało i żeby obejrzeć stoiska wszystkich projektantów trzeba było się trochę ,,poprzeciskać'' – nie było to ani wygodne dla oglądających, ani dla samych wystawców – niektórzy byli stłoczeni w kącie i mało widoczni.

To by było na tyle, jeśli chodzi o minusy imprezy. Uważam, że każde tego typu wydarzenie, które ma na celu nie tylko promocję młodych polskich projektantów, ale także umożliwienie nam, potencjalnym klientom, kupno ich dzieł, jest z założenia słuszne i pozytywne. I takie właśnie były II Targi Nocy Młodych Zdolnych. Wszystkich nazwisk twórców, którzy 25 września pojawili się w ,,Między Nami'', nie jestem w stanie przywołać, ale przybliżę Wam tych, na których zwróciłam szczególną uwagę.

Swoje kroki najpierw skierowałam do Pauliny Dziemiańczuk – robi naprawdę piękne i delikatne ubrania z niepozornego dresowego materiału. Musicie koniecznie zobaczyć jej bluzy i sukienki. Z wielkim utęsknieniem czekam na jej nową kolekcję. Zaraz obok niej można było kupić spodnie Damiana Nowackiego działającego pod nazwą ,,Madox''. Jego spodnie i muchy świetnie realizują ideę unisex – coś czuję, że będą hitem nie tylko tej jesieni. Jeszcze dalej można było znaleźć odzież ,,Projektu Mleko'' – kolorową i radosną – w sam raz na ogrzanie się chłodną jesienią i ciekawe projekty duetu ,,Wawak&Czajkowska'', które można nabyć w internetowym butiku ,,Mały Gruby Budda''.

Trochę schowane, ale niewątpliwie zauważalne, skupiły moją uwagę projekty Maldorora – obserwuję jego działalność od dawna i cieszę się z kierunku, w którym zmierza, gdzieś między mrocznym haute couture a wysmakowanym lookiem na co dzień. Swoje miejsce na II Targach Nocy Młodych Zdolnych miały rozwijające się marki Mozcau by Justin i JustinIloveyou – czy tylko mi zaczynają się kojarzyć z różnymi brandami Marca Jacobsa? Życzę im co najmniej takiego sukcesu! Wielkim odkryciem i zauroczeniem tego wydarzenia były Iwona Bielawska i jej skórzane torby i bransoletki - sama zakupiłam jedną. Są naprawdę świetnie zrobione i oryginalne, koniecznie zajrzyjcie na jej facebookowy profil, można tam znaleźć nie tylko galanterię damską, ale także świetne męskie torby.

Niedaleko dodatków spod szyldu ,,iwonabielawska'' znajdowało się stoisko marki ,,Kelly Mellu'' – jakoś nie pasowało mi do młodych projektantów, własnoręcznie tworzących swoje ubrania, biżuterię czy torebki. Widocznie taki był zamysł organizatorów – przemycić też jakąś markę bardziej komercyjną, żeby uatrakcyjnić całe wydarzenie.

Podsumowując, II Targi Mody Nocy Młodych Zdolnych zaliczam do imprez bardzo udanych. Były zakupy, były rozmowy z projektantami, były też ciekawe nowe odkrycia. Oby częściej młodzi polscy twórcy mieli okazję sprzedawać swoje rzeczy, a my je kupować.

Milena Wójcicka - ma 21 lat, mieszka w Warszawie. Kocha modę. Prowadzi blog "milles of fashion".

POLECAMY:

modaprojektancimilena wójcicka
Komentarze (1)