Paryż, buty i zdrowie modelek
Media, spragnione intensywnej dawki piękna, cały poprzedni tydzień relacjonowały pokazy haute couture. Trzy dni w Paryżu wypełnione były blichtrem, przepychem i wielkimi pieniędzmi. Nie wszystkie domy mody mogą pozwolić sobie na sfinansowanie tej jednej kolekcji, więc paryskie show było swego rodzaju barometrem, kto w branży sobie radzi. Poza tym sławni szewcy pilnują kopyta, a modelki będą prawnie chronione.
01.02.2011 | aktual.: 04.02.2011 11:39
Media, spragnione intensywnej dawki piękna, cały poprzedni tydzień relacjonowały pokazy haute couture. Trzy dni w Paryżu wypełnione były blichtrem, przepychem i wielkimi pieniędzmi. Nie wszystkie domy mody mogą pozwolić sobie na sfinansowanie tej jednej kolekcji, więc paryskie show było swego rodzaju barometrem, kto w branży sobie radzi. Poza tym sławni szewcy pilnują kopyta, a modelki będą prawnie chronione.
Co zachwyciło na paryskich pokazach haute couture. Wszystko! Ogrom pracy i wysiłek w skomponowanie idealnego show widoczny był na każdym pokazie w tym roku. Dominowały przejrzystości, obowiązkowy był kolor „nude”, a najbardziej intensywne recenzje zebrał Jean Paul Gaultier za swoją punkową kolekcję.
Policzono, że najwięcej gwiazd zasiadło w legendarnym „pierwszym rzędzie” u Armaniego, Diora i Chanel. Długo oklaskiwano Elie Saab’a i krawca gwiazd – Stéphane Rolland’a. Był też polski akcent – Ewa Minge zaprezentowała swoją wampiryczno – demoniczną kolekcję. Było bardzo zmysłowo, a w kuluarach pytano, czy ta pani będzie projektować dla Lady Gagi. Być może Gaga będzie potrzebowała zupełnie nowego spojrzenia na garderobę w związku z premierą swych perfum. O oryginalnym składzie gagowych pachnideł pisano już dużo: określenie „pachnieć naturalnie” nabiera zupełnie nowego charakteru.
W ostatnim tygodniu dużo działo się w branży obuwniczej. Marka znana z najpiękniejszych mokasynów (tak, to możliwe!) na świecie zaoferowała pomoc przy odbudowaniu rzymskiego Koloseum. Szef Tod’s, Diego Della Valle obwieścił, że marka zacieśnia współpracę z włoskim ministerstwem kultury i przeznacza na renowację najbardziej znanego rzymskiego zabytku aż 25 mln. euro! Koloseum rozpada się w zatrważającym tempie: tłumy zwiedzających, wstrząsy z przebiegającej nieopodal linii metra i upływ czasu robią swoje. „Koloseum to najbardziej znany włoski zabytek, to wizytówka Włoch. Naturalne, że Tod’s jako włoska firma jest zobowiązana do ochrony naszej tradycji”, stwierdził Della Valle na konferencji prasowej.
Tod’s działa charytatywnie, a Manolo Blahnik próbuje czegoś nowego. Kilka dni temu ogłoszono, że słynny twórca najbardziej seksownych szpilek podejmuje współpracę w hiszpańską marką TOUS. TOUS to marka biżuteryjna, a logo firmy – mały miś, jest jednym z najbardziej rozpoznawanych motywów jubilerskich w branży. Manolo cieszy się na współpracę: zaprojektuje naszyjnik, wykorzystujący motyw słynnych szpilek Mary Jane. „Uwielbiam TOUS, bo czuję, że mamy ze sobą wiele wspólnego. Prowadzimy biznes o rodzinnym charakterze, mamy hiszpańskie korzenie i - zarówno TOUS jak i ja - uwielbiamy zaskakiwać, ceniąc innowacyjne podejście do designu" powiedział w jednym z wywiadów Blahnik.
Światowa premiera Manolo Blahnik for TOUS odbędzie się w Meksyku i w Rockefeller Center na Manhattanie w marcu tego roku. Później wisiorek będzie można kupić w jednym z salonów TOUS na całym świecie. Inny filar szewskiej słynnej trójki, Christian Louboutin zaprojektuje buty łyżwiarskie dla Johnny Weira – mistrza USA w łyżwiarskie figurowym. Wiadomo już, że całe łyżwy będą czerwone – nie tylko podeszwa…
Czy chodzenie w butach na wysokim obcasie (takim, jak od Louboutina) jest zdrowie? Pewnie nie – wiedzą o tym najlepiej modelki, dla których paradowanie po wybiegach w kilkucentymetrowych szpilkach to zmora dnia codziennego. W powstałym właśnie regulaminie organizacji Council of Fashion Designers of America nie ma wyraźnego zapisu o skutkach noszenia superwysokich obcasów, ale jest wiele punktów dotyczących zdrowia modelek w ogóle.
Diane von Fusternberg, amerykańska projektantka i szefowa CFDA, ogłosiła właśnie pierwszy szkic projektu „Sugestie dotyczące kwestii zdrowotnych dla modelek podczas Fashion Week”. Najwidoczniej branża potrzebowała takiego dokumentu, bo wszyscy przyklasnęli pomysłowi. Regulamin muszą zaakceptować prezentujący stroje na wielkich pokazach i zobowiązać się do jego przestrzegania. Jest tam ustęp o tym, że modelki muszą mieć zagwarantowane zdrowe posiłki, przekąski i wodę podczas pracy, dziewczyny poniżej szesnastego roku życia powinny być pod stałą opieką rodziców, powinno się też zagwarantować modelkom możliwość rozwoju i wspierać jej w karierze.
Specjalny ustęp dotyczył przeciwdziałaniu anoreksji i bulimii w branży: każda modelka, u której zostaną stwierdzone zaburzenia w odżywaniu, powinna być otoczona troską oraz pomocą medyczną i psychologiczną. Już od dawna mówiono w świecie mody, że nie ma żadnego dokumentu, który w określony sposób sprawowałby pieczę nad modelkami i modelami. Wiadomo nie od dzisiaj, że życie młodych kobiet i mężczyzn pracujących przy pokazach i sesjach fotograficznych, nie jest usłane różami. Dokument CFDA ma być pierwszym krokiem, aby zminimalizować szare strony tego trudnego i wymagającego zawodu.