Blisko ludziKilka sekund i mnóstwo wzruszeń. 11-letnia dziewczynka dowiedziała się, że została adoptowana

Kilka sekund i mnóstwo wzruszeń. 11‑letnia dziewczynka dowiedziała się, że została adoptowana

Kilka sekund i mnóstwo wzruszeń. 11-letnia dziewczynka dowiedziała się, że została adoptowana
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Magdalena Drozdek
13.10.2017 19:29

- To najważniejsze wydarzenie w moim życiu – mówi 11-letnia Tannah. Dziewczynka całe dotychczasowe życie w domu dziecka. Ostatnie dwa lata modliła się, by sędzia pozwolił jej zamieszkać na stałe z nową rodziną. W końcu poznała ostateczny werdykt, a filmik, pokazujący jej reakcję, to najlepsza rzecz, jaką dziś zobaczycie.

Tannah Butterfield ma 11 lat, a przeżyła już wiele. Mieszka w Stanach Zjednoczonych, w Utah. Jakiś czas temu w domu dziecka pojawiło się małżeństwo, które postanowiło się nią zaopiekować. Dziewczynka opisuje ich jako „opiekuńczych i kochających” ludzi.

Jednak 11-latka długo nie wiedziała, czy sędzia pozwoli sfinalizować jej adopcję. W ubiegłym tygodniu w końcu miała poznać ostateczną odpowiedź. Jackie Alexander, dyrektorka ośrodka, w którym przebywa dziewczynka, przyszła do niej z oficjalnym pismem.

- Złapałam ją za ramiona i powiedziałam: "Dziecko, czy chcesz usłyszeć nowe informacje? Właśnie doczekałaś się swojej upragnionej rodziny!" – wspomina kobieta w rozmowie z "FOX31".

Mała zwariowała ze szczęścia i nie mogła oderwać się od Jackie. Rzuciła się jej na szyję i podekscytowana niemal skakała jej w ramionach. – Trzymała mnie mocno i nie chciała puścić. Serce mi się zatrzymało ze szczęścia! – dodaje kobieta. Dziewczynka przyznaje z kolei w rozmowie z dziennikarzami: "Dobrze, że tak łatwo można się na Jackie wspiąć!".

Wideo, na którym widać szczęście dziewczynki, trafiło właśnie do sieci. I trzeba przyznać, że łzy same cisną się do oczu. Ten krótki filmik w kilka chwil stał się wiralem. To dzięki Jackie internauci mogli poznać historię 11-latki. – Chciałam tylko pokazać ludziom, że choć dzieje się tak wiele złego na świecie, tyle smutnych historii, to codziennie dzieją się też piękne rzeczy – przyznaje. Zdaniem Alexander, historia dziewczynki jest idealnym przykładem na to, że jeśli czegoś bardzo się pragnie, to nie można się poddawać.