Lubi kosztowne imprezy
Agnieszka Frykowska naprawdę lubi być w centrum uwagi. Na ostatniej imprezie Frytka postawiła na nogi cały klub, ponieważ zginęła jej wysadzana brylantami bransoletka. Menadżer lokalu pomógł szukać zguby, ale wartej 13 tysięcy złotych błyskotki nie odnalaziono.
13.12.2006 | aktual.: 13.12.2006 09:22
Agnieszka Frykowska naprawdę lubi być w centrum uwagi. Na ostatniej imprezie Frytka postawiła na nogi cały klub, ponieważ zginęła jej wysadzana brylantami bransoletka. Menadżer lokalu pomógł szukać zguby, ale wartej 13 tysięcy złotych błyskotki nie odnaleziono.
"Doprawdy nie wiem, jak ona mogła mi się zsunąć z ręki" - opowiadała dziennikarzom "Faktu" Agnieszka.
Wynika z tego, że sobotnia impreza Frytki była dla niej bardzo kosztowna. I nie chodzi tu o ilość wypitych drinków. Zagubiona bransoletka - z białego złota wysadzana brylantami, to równowartość kilku pensji.
Agnieszka Frykowska została więc znowu zauważona i tym razem nie za sprawą odsłoniętego biustu.
Niektórzy sugerują, że Frytka znalazła nowy sposób zwrócenia na siebie uwagi mediów. Być może dotychczasowe metody - występ w programie Big Brother, sesje z operacji plastycznej nosa dziś nie byłyby niczym zaskakującym.
Za to wielu zastanawia się pewnie skąd Frytka bierze pieniądze na tak kosztowne błyskotki?