Łysa vlogerka urodowa ze zdiagnozowanym rakiem zainspirowała tysiące kobiet
Informacja o nowotworze jest szokiem. W głowie kłębią się setki myśli - strach o życie, obawy związane z leczeniem, a wreszcie o szanse w walce z rakiem. Dla wielu kobiet traumatycznym przeżyciem jest także utrata włosów. Na własnej skórze przekonała się o tym m.in. 40-letnia Andrea Pellegrini z Londynu, która po diagnozie odnalazła w sobie siłę, by nie tylko zawalczyć o siebie, ale i pomóc innym.
Informacja o nowotworze jest szokiem. W głowie kłębią się setki myśli – strach o życie, obawy związane z leczeniem, a wreszcie o szanse w walce z rakiem. Dla wielu kobiet traumatycznym przeżyciem jest także utrata włosów. Na własnej skórze przekonała się o tym m.in. 40-letnia Andrea Pellegrini z Londynu, która po diagnozie odnalazła w sobie siłę, by nie tylko zawalczyć o siebie, ale i pomóc innym.
Andrea Pellegrini, u której zdiagnozowano raka piersi, w rozmowie z „Daily Mail” przyznała, że we wrześniu ubiegłego roku, kiedy miała rozpocząć drugą chemioterapię i zgoliła włosy, przepłakała całą noc. 40-latkę wspierała cała rodzina: dwójka dzieci oraz mąż Paul, który zachęcił ją do wykorzystania własnego doświadczenia, aby pomóc innym. W efekcie zdecydowała się założyć vloga, za pośrednictwem którego pokazuje kobietom walczącym z nowotworem, jak mimo choroby wyglądać pięknie i elegancko.
Projekt Baldly Beautiful zainspirował tysiące kobiet. Vlogerka zaczęła eksperymentować z makijażem i różnymi akcesoriami, które mogłyby nadać jej nowy wygląd. Andrea Pellegrini postanowiła rozwiązać specyficzne problemy, z jakimi zmagają się kobiety walczące z rakiem. W swoich tutorialach odniosła się więc do kłopotliwej, wysuszonej cery, łzawienia oczu i oczywiście do łysej głowy. Obserwatorkom doradziła stosowanie jasnoczerwonej, różowej lub pomarańczowej szminki, która rozświetla twarz oraz różu rozjaśniającego ziemistą cerę. Zamiast chusty zaleciła gotowe turbany, do których można dodać sztuczną grzywkę.
Andrea Pellegrini wygrała z chorobą, choć przez 10 lat będzie na tamoksyfenie – środku, który chroni przed nawrotem choroby. Vlog Baldly Beautiful, jak przyznała w wywiadzie z „Daily Mail”, pomógł jej przejść przez chemię i stał się czymś, na czym mogła się skupić cała rodzina. Jej obserwatorki wiele mogą zawdzięczać m.in. 15-letniej córce Andrei, Emily, która podjęła się edycji wszystkich filmów.
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP
POLECAMY:
Łysa vlogerka urodowa ze zdiagnozowanym rakiem zainspirowała tysiące kobiet
Informacja o nowotworze jest szokiem. W głowie kłębią się setki myśli – strach o życie, obawy związane z leczeniem, a wreszcie o szanse w walce z rakiem. Dla wielu kobiet traumatycznym przeżyciem jest także utrata włosów. Na własnej skórze przekonała się o tym m.in. 40-letnia Andrea Pellegrini z Londynu, która po diagnozie odnalazła w sobie siłę, by nie tylko zawalczyć o siebie, ale i pomóc innym.
Andrea Pellegrini, u której zdiagnozowano raka piersi, w rozmowie z „Daily Mail” przyznała, że we wrześniu ubiegłego roku, kiedy miała rozpocząć drugą chemioterapię i zgoliła włosy, przepłakała całą noc. 40-latkę wspierała cała rodzina: dwójka dzieci oraz mąż Paul, który zachęcił ją do wykorzystania własnego doświadczenia, aby pomóc innym. W efekcie zdecydowała się założyć vloga, za pośrednictwem którego pokazuje kobietom walczącym z nowotworem, jak mimo choroby wyglądać pięknie i elegancko.
Projekt Baldly Beautiful zainspirował tysiące kobiet. Vlogerka zaczęła eksperymentować z makijażem i różnymi akcesoriami, które mogłyby nadać jej nowy wygląd. Andrea Pellegrini postanowiła rozwiązać specyficzne problemy, z jakimi zmagają się kobiety walczące z rakiem. W swoich tutorialach odniosła się więc do kłopotliwej, wysuszonej cery, łzawienia oczu i oczywiście do łysej głowy. Obserwatorkom doradziła stosowanie jasnoczerwonej, różowej lub pomarańczowej szminki, która rozświetla twarz oraz różu rozjaśniającego ziemistą cerę. Zamiast chusty zaleciła gotowe turbany, do których można dodać sztuczną grzywkę.
Andrea Pellegrini wygrała z chorobą, choć przez 10 lat będzie na tamoksyfenie – środku, który chroni przed nawrotem choroby. Vlog Baldly Beautiful, jak przyznała w wywiadzie z „Daily Mail”, pomógł jej przejść przez chemię i stał się czymś, na czym mogła się skupić cała rodzina. Jej obserwatorki wiele mogą zawdzięczać m.in. 15-letniej córce Andrei, Emily, która podjęła się edycji wszystkich filmów.
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP
POLECAMY:
Łysa vlogerka urodowa ze zdiagnozowanym rakiem zainspirowała tysiące kobiet
Informacja o nowotworze jest szokiem. W głowie kłębią się setki myśli – strach o życie, obawy związane z leczeniem, a wreszcie o szanse w walce z rakiem. Dla wielu kobiet traumatycznym przeżyciem jest także utrata włosów. Na własnej skórze przekonała się o tym m.in. 40-letnia Andrea Pellegrini z Londynu, która po diagnozie odnalazła w sobie siłę, by nie tylko zawalczyć o siebie, ale i pomóc innym.
Andrea Pellegrini, u której zdiagnozowano raka piersi, w rozmowie z „Daily Mail” przyznała, że we wrześniu ubiegłego roku, kiedy miała rozpocząć drugą chemioterapię i zgoliła włosy, przepłakała całą noc. 40-latkę wspierała cała rodzina: dwójka dzieci oraz mąż Paul, który zachęcił ją do wykorzystania własnego doświadczenia, aby pomóc innym. W efekcie zdecydowała się założyć vloga, za pośrednictwem którego pokazuje kobietom walczącym z nowotworem, jak mimo choroby wyglądać pięknie i elegancko.
Projekt Baldly Beautiful zainspirował tysiące kobiet. Vlogerka zaczęła eksperymentować z makijażem i różnymi akcesoriami, które mogłyby nadać jej nowy wygląd. Andrea Pellegrini postanowiła rozwiązać specyficzne problemy, z jakimi zmagają się kobiety walczące z rakiem. W swoich tutorialach odniosła się więc do kłopotliwej, wysuszonej cery, łzawienia oczu i oczywiście do łysej głowy. Obserwatorkom doradziła stosowanie jasnoczerwonej, różowej lub pomarańczowej szminki, która rozświetla twarz oraz różu rozjaśniającego ziemistą cerę. Zamiast chusty zaleciła gotowe turbany, do których można dodać sztuczną grzywkę.
Andrea Pellegrini wygrała z chorobą, choć przez 10 lat będzie na tamoksyfenie – środku, który chroni przed nawrotem choroby. Vlog Baldly Beautiful, jak przyznała w wywiadzie z „Daily Mail”, pomógł jej przejść przez chemię i stał się czymś, na czym mogła się skupić cała rodzina. Jej obserwatorki wiele mogą zawdzięczać m.in. 15-letniej córce Andrei, Emily, która podjęła się edycji wszystkich filmów.
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP
POLECAMY:
Łysa vlogerka urodowa ze zdiagnozowanym rakiem zainspirowała tysiące kobiet
Informacja o nowotworze jest szokiem. W głowie kłębią się setki myśli – strach o życie, obawy związane z leczeniem, a wreszcie o szanse w walce z rakiem. Dla wielu kobiet traumatycznym przeżyciem jest także utrata włosów. Na własnej skórze przekonała się o tym m.in. 40-letnia Andrea Pellegrini z Londynu, która po diagnozie odnalazła w sobie siłę, by nie tylko zawalczyć o siebie, ale i pomóc innym.
Andrea Pellegrini, u której zdiagnozowano raka piersi, w rozmowie z „Daily Mail” przyznała, że we wrześniu ubiegłego roku, kiedy miała rozpocząć drugą chemioterapię i zgoliła włosy, przepłakała całą noc. 40-latkę wspierała cała rodzina: dwójka dzieci oraz mąż Paul, który zachęcił ją do wykorzystania własnego doświadczenia, aby pomóc innym. W efekcie zdecydowała się założyć vloga, za pośrednictwem którego pokazuje kobietom walczącym z nowotworem, jak mimo choroby wyglądać pięknie i elegancko.
Projekt Baldly Beautiful zainspirował tysiące kobiet. Vlogerka zaczęła eksperymentować z makijażem i różnymi akcesoriami, które mogłyby nadać jej nowy wygląd. Andrea Pellegrini postanowiła rozwiązać specyficzne problemy, z jakimi zmagają się kobiety walczące z rakiem. W swoich tutorialach odniosła się więc do kłopotliwej, wysuszonej cery, łzawienia oczu i oczywiście do łysej głowy. Obserwatorkom doradziła stosowanie jasnoczerwonej, różowej lub pomarańczowej szminki, która rozświetla twarz oraz różu rozjaśniającego ziemistą cerę. Zamiast chusty zaleciła gotowe turbany, do których można dodać sztuczną grzywkę.
Andrea Pellegrini wygrała z chorobą, choć przez 10 lat będzie na tamoksyfenie – środku, który chroni przed nawrotem choroby. Vlog Baldly Beautiful, jak przyznała w wywiadzie z „Daily Mail”, pomógł jej przejść przez chemię i stał się czymś, na czym mogła się skupić cała rodzina. Jej obserwatorki wiele mogą zawdzięczać m.in. 15-letniej córce Andrei, Emily, która podjęła się edycji wszystkich filmów.
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP
POLECAMY:
Łysa vlogerka urodowa ze zdiagnozowanym rakiem zainspirowała tysiące kobiet
Informacja o nowotworze jest szokiem. W głowie kłębią się setki myśli – strach o życie, obawy związane z leczeniem, a wreszcie o szanse w walce z rakiem. Dla wielu kobiet traumatycznym przeżyciem jest także utrata włosów. Na własnej skórze przekonała się o tym m.in. 40-letnia Andrea Pellegrini z Londynu, która po diagnozie odnalazła w sobie siłę, by nie tylko zawalczyć o siebie, ale i pomóc innym.
Andrea Pellegrini, u której zdiagnozowano raka piersi, w rozmowie z „Daily Mail” przyznała, że we wrześniu ubiegłego roku, kiedy miała rozpocząć drugą chemioterapię i zgoliła włosy, przepłakała całą noc. 40-latkę wspierała cała rodzina: dwójka dzieci oraz mąż Paul, który zachęcił ją do wykorzystania własnego doświadczenia, aby pomóc innym. W efekcie zdecydowała się założyć vloga, za pośrednictwem którego pokazuje kobietom walczącym z nowotworem, jak mimo choroby wyglądać pięknie i elegancko.
Projekt Baldly Beautiful zainspirował tysiące kobiet. Vlogerka zaczęła eksperymentować z makijażem i różnymi akcesoriami, które mogłyby nadać jej nowy wygląd. Andrea Pellegrini postanowiła rozwiązać specyficzne problemy, z jakimi zmagają się kobiety walczące z rakiem. W swoich tutorialach odniosła się więc do kłopotliwej, wysuszonej cery, łzawienia oczu i oczywiście do łysej głowy. Obserwatorkom doradziła stosowanie jasnoczerwonej, różowej lub pomarańczowej szminki, która rozświetla twarz oraz różu rozjaśniającego ziemistą cerę. Zamiast chusty zaleciła gotowe turbany, do których można dodać sztuczną grzywkę.
Andrea Pellegrini wygrała z chorobą, choć przez 10 lat będzie na tamoksyfenie – środku, który chroni przed nawrotem choroby. Vlog Baldly Beautiful, jak przyznała w wywiadzie z „Daily Mail”, pomógł jej przejść przez chemię i stał się czymś, na czym mogła się skupić cała rodzina. Jej obserwatorki wiele mogą zawdzięczać m.in. 15-letniej córce Andrei, Emily, która podjęła się edycji wszystkich filmów.
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP
POLECAMY:
Łysa vlogerka urodowa ze zdiagnozowanym rakiem zainspirowała tysiące kobiet
Informacja o nowotworze jest szokiem. W głowie kłębią się setki myśli – strach o życie, obawy związane z leczeniem, a wreszcie o szanse w walce z rakiem. Dla wielu kobiet traumatycznym przeżyciem jest także utrata włosów. Na własnej skórze przekonała się o tym m.in. 40-letnia Andrea Pellegrini z Londynu, która po diagnozie odnalazła w sobie siłę, by nie tylko zawalczyć o siebie, ale i pomóc innym.
Andrea Pellegrini, u której zdiagnozowano raka piersi, w rozmowie z „Daily Mail” przyznała, że we wrześniu ubiegłego roku, kiedy miała rozpocząć drugą chemioterapię i zgoliła włosy, przepłakała całą noc. 40-latkę wspierała cała rodzina: dwójka dzieci oraz mąż Paul, który zachęcił ją do wykorzystania własnego doświadczenia, aby pomóc innym. W efekcie zdecydowała się założyć vloga, za pośrednictwem którego pokazuje kobietom walczącym z nowotworem, jak mimo choroby wyglądać pięknie i elegancko.
Projekt Baldly Beautiful zainspirował tysiące kobiet. Vlogerka zaczęła eksperymentować z makijażem i różnymi akcesoriami, które mogłyby nadać jej nowy wygląd. Andrea Pellegrini postanowiła rozwiązać specyficzne problemy, z jakimi zmagają się kobiety walczące z rakiem. W swoich tutorialach odniosła się więc do kłopotliwej, wysuszonej cery, łzawienia oczu i oczywiście do łysej głowy. Obserwatorkom doradziła stosowanie jasnoczerwonej, różowej lub pomarańczowej szminki, która rozświetla twarz oraz różu rozjaśniającego ziemistą cerę. Zamiast chusty zaleciła gotowe turbany, do których można dodać sztuczną grzywkę.
Andrea Pellegrini wygrała z chorobą, choć przez 10 lat będzie na tamoksyfenie – środku, który chroni przed nawrotem choroby. Vlog Baldly Beautiful, jak przyznała w wywiadzie z „Daily Mail”, pomógł jej przejść przez chemię i stał się czymś, na czym mogła się skupić cała rodzina. Jej obserwatorki wiele mogą zawdzięczać m.in. 15-letniej córce Andrei, Emily, która podjęła się edycji wszystkich filmów.
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP