ModaMakowa Panienka

Makowa Panienka

Dziś mamy dwie młode i bardzo zdolne dziewczyny, kobiety, piosenkarki. Coś je łączy. Udział w tym samym programie „Idol”, ale też coś dzieli. Odpowiednie wyczucie stylu.

Makowa Panienka

Każdy o czymś marzy. Ma cele, do których dąży. Oczywiście z większą lub mniejszą determinacją. Jednym się udaje, a innym nie. Szczególny podziw wzbudzają te osoby, które w bardzo młodym wieku osiągnęły sukces. Jasne, jest niebezpieczeństwo, że poprzewraca im się w głowach, ale nie koniecznie tak być musi. Dziś mamy dwie młode i bardzo zdolne dziewczyny, kobiety, piosenkarki. Coś je łączy. Udział w tym samym programie „Idol”, ale też coś dzieli. Odpowiednie wyczucie stylu.

Kiedy pojawiła się w programie wyłapującym młode talenty, nikt nie wiedział kim jest ta młoda, filigranowa góralka z Twardorzeczki. Okazało się, że ma niesamowity i bardzo klimatyczny głos. Jurorzy rozpływali się nad jej talentem. Nie bez powodu. Wygrała w końcu Idola. Debiutancka płyta okazała się bardzo dobrą płytą. Monika jako nastolatka nominowana była już do większości nagród muzycznych, między innymi Fryderyków, czy MTV Europe Music Awards 2005. Razem z nagrodami, piosenkarka otrzymała w prezencie bezustanne zainteresowanie mediami. Radzi sobie z tym świetnie i zawsze świetnie wygląda.

Monika prezentuje bardzo przemyślany styl. Nazwałbym go inteligentnym minimalizmem. Niebieska sukienka bardzo pasuje do piosenkarki. Żeby nie było zbyt prosto i oszczędnie, pojawiła się szarfa przewiązana na biodrach i długie, srebrne kolczyki. Żeby nie było zbyt seksownie i przewidywalnie, idealnym rozwiązaniem są spodnie rurki. Całości dopełniają w doskonały sposób brązowe buty bez palców. Niby nic, a jednak.

NIESTYLOWE BRĄZY To niby nic, to pewna tajemnica. Nie każdy posiadł tę tajemnicę. Tajemnicę dobrego gustu, fenomenalnego wyczucia siebie. Monika często eksperymentuje ze swoim wizerunkiem. Czasem zmienia się diametralnie. Wciąż poszukuje. Zazwyczaj jednak dziewczęcość wokalistki jest na pierwszym miejscu. Bez epatowania wulgarnym seksapilem, przestylizowaniem, dziwactwem.

Artystka nawet jeśli założy zwykły, bawełniany podkoszulek, potrafi w taki sposób dobrać dodatki i pozostałą część garderoby, że właściwie trudno znaleźć jakieś błędy, czy wypaczenia. Dlatego często jest określana mianem jednej z najlepiej ubranych wokalistek. Niejedna starsza koleżanka po fachu, mogłaby się od niej nauczyć dobrego smaku.

Czarny, krótki żakiet i czarne spodnie rurki świetnie pasują do fryzury Moniki. Mała torebka i plastikowa bransoleta to dobre uzupełnienie całości. A całość wygląda trochę awangardowo, ale nie na tyle, aby młoda dziewczyna nie mogła się tak ubrać. Wielkie brawa za styl ubierania i muzykę, jaką tworzy piosenkarka.

Wiadomo, artyści żyją sztuką. Przyziemne sprawy, takie jak ubranie, nie musi nikomu zaprzątać uwagi. Ale jak się okazuje, w naszej rzeczywistości nie sprawdza się to w ogóle. Gwiazda musi błyszczeć, musi być jak najlepszą wizytówką dla sztuki, jaką tworzy. W tym przypadku wcale tak nie jest. Ania często popełnia błędy. Kiepsko dobrane stroje do figury i słabe wyczucie koloru, nie przysparzają jej splendoru w tej dziedzinie.

Różowa sukienka w prążki jest nijaka. Zarówno w kolorze jak i formie. Do takiego koloru nie powinna dobierać złotego, bladego bolerka, bo to jeszcze bardziej podkreśla bylejakość kreacji. Dobrze, że buty są czarne. W takim towarzystwie, góra również mogłaby być ciemniejsza. Wtedy nijaki różowy kolor sukienki byłby jakiś, a tak wszystko pozostaje takie sobie.

Nasza gwiazda powróciła do swojego naturalnego wizerunku. Dla jasności dodam, że lubię naturalność. Przestylizowanie może być męczące dla oglądającego tak samo, jak dla przestylizowanego. W tym przypadku nie potrafię stwierdzić, czy jest to przebranie czy nie.

Czerwona sukienka wydaje się pozornie normalna. Ale przypomina mało gustowną, krzyczącą czerwienią komżę albo za duże wdzianko Makowej Panienki. Sukienka jest bez formy. Wygląda tak jakby miała tuszować zbędne kilogramy, co chyba mija się z prawdą. Czerwony kolor zdominował w zupełności wokalistkę. Dobrym wyborem są przynajmniej czarne szpilki i czarne rajstopy.

Mariusz Brzozowski- współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł "Projektanta Roku 2004" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla "Osobowości w Modzie i w Sztuce". Moda to jego pasja i sposób na życie.

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)