GwiazdyMiliony do wzięcia

Miliony do wzięcia

Miliony do wzięcia
Źródło zdjęć: © AKPA
30.11.2009 09:08, aktualizacja: 27.05.2010 00:25

Nie skończyli jeszcze 30 lat, a na kontach mają już miliony. Najbogatsi młodzi Polacy nie liczą się z pieniędzmi, ale liczą swój drogi czas. I nie zdążyli jeszcze powiedzieć sakramentalnego „tak”

Nie skończyli jeszcze 30 lat, a na kontach mają już miliony. Najbogatsi młodzi Polacy nie liczą się z pieniędzmi, ale liczą swój drogi czas. I nie zdążyli jeszcze powiedzieć sakramentalnego „tak”. Agnieszka Radwańska, Robert Kubica, Tomasz Kuszczak poświęcają wiele, aby osiągnąć sukces - cena jaką płacą za zwycięstwa jest bardzo wysoka, ale poświęcenie ma też swoje dobre strony.

Najwięcej zarabia się w sporcie. Warunek: trzeba być najlepszym. Agnieszka Radwańska gra w tenisa już 15 lat. Skupia się wyłącznie na karierze, na randkach nie spędza dużo czasu. Robert Kubica po raz pierwszy wsiadł do samochodu, gdy miał pięć lat. Odtąd wciąż jeździ. Kiedy nie siedzi w bolidzie, odpoczywa, je albo śpi. Raz nawet przymierzał się do zakupu apartamentu w Szwajcarii, ale wyliczył, że spędzałby w nim 10 dni w roku. Więc zrezygnował. Bramkarz Manchesteru United Tomasz Kuszczak jest tak zapracowany, Że w Polsce bywa dwa razy w roku, mimo to uważa, Że Życie sportowca to same przyjemności. – Gdy słyszę miłe słowa od kibiców, czuję się doceniony. Pełne stadiony dają poczucie satysfakcji – mówi.

Szósta rano pierwszy trening, po południu kolejny, wieczorem jeszcze jeden. Nie odpuszcza, nawet gdy gorzej się czuje. Do tego kolejne turnieje, a sezon trwa od stycznia do października. Agnieszka Radwańska (20 lat, 5 mln złotych) jest jedyną Polką, która znalazła się w pierwszej dziesiątce rankingu WTA Tour. Pochodzi ze sportowej rodziny. Dziadek był hokeistą, a ojciec tenisista do dziś jest jej trenerem. Jej młodsza siostra też ma na koncie wiele tenisowych sukcesów. Agnieszka chce zostać najlepszą tenisistką na świecie i zarobić tyle, by po skończeniu kariery nie musiała pracować.

Nie ma czasu na życie prywatne i randki. Nie była nawet na własnej studniówce, bo w tym czasie grała mecz. – Każda wygrana sprawia mi ogromną radość, zwłaszcza na tym poziomie. Oczywiście, im więcej wygrywam, tym więcej zarabiam. Jednak ja po prostu nie mam czasu na wydawanie pieniędzy. Na razie moje życie to ciężka harówka. Może gdy skończę karierę, pozwolę sobie na więcej luksusu – mówi. Agnieszka kupiła 200-metrowy apartament w centrum Krakowa, w którym mieszka cała jej rodzina. Planuje też budowę kortów w Krakowie, na których będzie mogła trenować.

Urlop za 20 tysięcy euro

Z Krakowem związany jest też Robert Kubica (25 lat, 15 mln złotych). Pierwszym samochodem, którym jeździł, był miniaturowy terenowy nissan. Później ojciec kupił mu gokarta. Najlepiej zarabiający polski sportowiec deklaruje, że gdy ściganie przestanie sprawiać mu frajdę, nie zostanie w Formule Iani chwili dłużej. Dla niego najważniejsza jest radość z tego, co robi. Kubica jest tak skupiony na własnej pracy, że wydaje się nie reagować na wdzięki pięknych kobiet, które nieustannie kręcą się wokół rajdowców. Przez kilka lat związany był z Edytą Witas, jednak od jakiegoś czasu media donoszą o ich rozstaniu. On jednak nie komentuje plotek.

Tomasz Kuszczak (27 lat, 10 mln złotych) trenuje cztery godziny dziennie. Mecze gra co trzeci dzień. – Trudne treningi i bardzo męczące okresy przygotowawcze kosztują mnie dużo sił, ale każdy z nas płaci jakąś cenę w pracy – mówi. Bramkarz umie korzystać z zarobionych milionów. Sporo wydaje na wyjazdy z dziewczyną. – Zdarzyło mi się wydać 20 tys. euro na dziesięć dni urlopu. Moim zdaniem to są ekstrawaganckie wyskoki ponad kreską. Gdy ma wolną chwilę, gra w golfa. Bardzo lubi też chodzić po górach. – Mam marzenia wielkiego kalibru. Myślę, że Mount Everest i Kilimandżaro będą w moim zasięgu. Jednak celem numer jeden jest duża rodzina – dodaje.

Maciej Popowicz, informatyk (25 lat, założyciel portalu społecznościowego Nasza-klasa.pl, wartego 15 mln złotych) po zarobieniu pierwszych dużych pieniędzy od razu wyprowadził się od rodziców. Mieszka we Wrocławiu. Jednak już niedługo zniknie na jakiś czas z Polski – zarobione pieniądze chce przeznaczyć m.in. na studia MBA w Stanach Zjednoczonych. Planuje też założyć fundusz inwestycyjny i wspierać projekty internetowe.

– Za granicę wyjeżdżam tylko na czas studiów. Wolę działać w Polsce. Marzę o kolejnym biznesie, tym razem w pełni własnym. Żeby stworzyć jeden z najprężniej działających polskich portali internetowych, pracował po kilkanaście godzin dziennie.

– To był bardzo napięty okres. Rano uczelnia, po południu przygotowywanie się do konkursów informatycznych, a po nocach praca nad portalem. Przez cztery miesiące po kilkanaście godzin pisaliśmy kod strony. Gdy zdarzały się kolejne problemy, których końca nie było widać, momentami wątpiłem w powodzenie pomysłu. Jednak dotrwaliśmy. Nasza-klasa.pl wystartowała. Był medialny boom, 60 wywiadów tygodniowo, czasem jednocześnie do radia, telewizji i prasy. Moje życie ustabilizowało się z pojawieniem się pierwszego inwestora. Większość obowiązków przekazałem wtedy nowym pracownikom. Teraz jest już całkiem normalnie, osiem godzin w pracy i tyle – mówi Popowicz. Znów ma czas na żeglowanie z dziewczyną po mazurskich jeziorach i jazdę na snowboardzie.

Apartament na Manhattanie

Jedna z 10 najbardziej topowych modelek świata Anja Rubik (24 lata, 2 mln złotych rocznie) pieniądze zainwestowała w apartament w Nowym Jorku. Wybór nie był przypadkowy. Interesuje się sztuką, lubi malować, dlatego idealne dla siebie mieszkanie znalazła w stylowej XIX-wiecznej kamienicy na Manhattanie. Anja mówi, że najwięcej wydaje na bilety samolotowe i hotele. – Finansowa niezależność daje mi możliwość podróżowania, a to jest dla mnie bardzo ważne – przyznaje modelka, która mieszkała już w Grecji, Kanadzie, RPA i Francji.

Mimo ciągłego siedzenia na walizkach, czasem znajduje chwilę dla siebie. Ćwiczy wtedy jogę, chodzi do kina, spaceruje po Central Parku. Żartuje, że jest doskonałą kandydatką na żonę – uwielbia gotować i piec ciasta, których potem nie zjada, ponieważ dba o linię. Okazuje się jednak, że światowe życie mało zmieniło sławną częstochowiankę. Modelka chciałaby założyć rodzinę, mieć dzieci i dom z basenem, najlepiej nad morzem. Taki ma scenariusz swojego życia za 10 lat. Ostatnią jej miłością jest model Sasha Knezevic. Nie mieszkają razem, na razie nie planują też ślubu. Poprzedni związek Anji, mimo głośnych zaręczyn, rozpadł się po sześciu latach.

Za granicą zainwestował też Tomasz Kuszczak. W Manchesterze, w dzielnicy gwiazd sportu i rocka, kupił willę. – To moja jedyna inwestycja poza Polską, innych nie robię, bo nie znam się na tamtejszym rynku. Wolę inwestować w nieruchomości w kraju. Mój angielski dom kupiłem, by czerpać więcej przyjemności z życia. Spędzam w nim sporo czasu, więc musi być ładny. Jest w nim sala kinowa, siłownia i kilka pokoi – opowiada Kuszczak.

Doda (25 lat, za udział w reklamie dostaje ponad 500 tys. złotych, rocznie zarabia ok. 2 mln), najmłodsza i najlepiej zarabiająca przedstawicielka polskiego show-biznesu, ma dwa apartamenty. Jeden z nich, jak na tę ekstrawagancką wokalistkę przystało, jest niestandardowy. Właścicielka wymyśliła sobie kuchenny okap w kształcie śmigła, a bar zbudowała, sugerując się wystrojem dyskoteki. W drugim, dla kontrastu, królują brązy i szarości.

Od rozwodu z Radkiem Majdanem Doda korzysta z życia i wciąż szuka nowej miłości. Widywano ją z biznesmenem Jakubem Czajczyńskim, teraz spotyka się z muzykiem Adamem „Nergalem” Darskim. Czas pokaże, czy to kolejna, przelotna znajomość. Artystka przyznaje, że za kilkanaście lat chce mieć willę z tarasem w Miami, męża, dzieci i „kasę wysypującą się zewsząd”.

Wydawałoby się, że najbogatszy polski kierowca rajdowy poza wyścigami powinien jeździć najlepszymi samochodami. Tymczasem Robert Kubica jest właścicielem bmw 530 z silnikiem Diesla, X5, a czasem przesiada się do innych samochodów marki BMW. Mówi, że prywatnie mógłby jeździć czymkolwiek, bo jego ulubionym samochodem i tak jest bolid Formuły I.

Różowa tapicerka i białe Porsche

Najwięcej na samochody wydaje Doda. Każdy model musi być wyjątkowy i oczywiście w jej stylu. Na koncerty wozi się w mitsubishi za 250 tys. złotych, z różową tapicerką, dużym lustrem po stronie pasażera i przyczepą z garderobą gwiazdy. Chętnie siada za kółkiem białego porsche carrera wartego 380 tys. Nie jest jednak prawdą, o czym rozpisywała się prasa, że do kolekcji dołączyła żółte lamborghini, które sprowadziła ze Stanów za ponad 1,3 mln złotych.

Miłość do motoryzacji sporo kosztuje Tomasza Kuszczaka. Piłkarz lubi drogie modele samochodów. – Mam trzy audi: Q5, Q7 i S8. Kocham wyścigi samochodowe i motocyklowe. Marzę o własnym amatorskim teamie rajdowym. Przymierzam się do zrobienia licencji. Oglądam wyścigi Kubicy. Marzę, by przejechać się bolidem Formuły 1, ale pewnie nikt by mnie do niego nie wpuścił – śmieje się.

Czerwonym mercedesem coupé klasy E jeździ Agnieszka Radwańska. – Uwielbiam je prowadzić. Przez chwilę miałam też Porsche Cayenne, które wygrałam na jednym z turniejów, ale podarowałam je siostrze – opowiada.

Tomasz Kuszczak przyznaje się, że nie oszczędza na ciuchach, bo lubi dobrze się ubierać. Agnieszka Radwańska najwięcej wydaje na torebki, a ma słabość do marki Louis Vuitton. W jej garderobie można też znaleźć metki Diora, Armani Exchange, Guess, Abercrombie & Fitch.

– W swojej kolekcji mam piękne luksusowe zegarki Longines. A buty noszę tylko polskie, najchętniej firmy Ryłko – opowiada Agnieszka. I przyznaje otwarcie, że zwraca uwagę na jakość i metki.

Najlepszymi światowymi markami otacza się też Anja Rubik. Promuje wiele z nich. – Dzięki mojej pracy mogę sobie pozwolić na regularne masaże, zakupy w firmowych sklepach. Sporo wydaję na włoskie meble i prezenty dla rodziny. Siostrę zabieram na zakupy do Paryża, a rodzicom podarowałam rejs po Morzu Śródziemnym – opowiada modelka.

Anja najchętniej ubiera się w salonach Isabel Marant, Rick Owens, Top Shop, Miu Miu, Alexander Wang, Vintage. Lubi bawić się modą, jednak w wolnych chwilach ucieka od niej. – Gdy wracam do rodzinnego domu, zamieniam się w Anię, którą zawsze byłam. Zwracam mniejszą uwagę na ubiór, chodzę w dresie i wygodnych butach. Moja mama czasem się złości, kiedy chce się pochwalić koleżankom swoją córką, która przyjechała z zagranicy, a ja pokazuję się w sportowych ciuchach, klapkach i mam na sobie podarty T-shirt – śmieje się Anja.

W apartamentach Dody najwięcej jest ubrań. Piosenkarka wydaje na nie jedną dziesiątą swoich zarobków. Odpowiedni dobór strojów to dla niej wielki problem, bo nie może się pojawić dwa razy w tej samej kreacji. Część ubrań rozdaje, część zamierza przeznaczyć na licytację, gdy już będzie światową gwiazdą. Wtedy będą warte miliony tylko dlatego, że je nosiła. Za słynne już futerko u Gucciego zapłaciła ponad 20 tys. złotych, torebka kosztowała ją ponad 7 tys., buty 2,5 tys., a pasek 1,5 tys. Biżuteria za 20 tys. to nic dziwnego. Doda uważa, że rozsądnie wydaje swoje pieniądze i na pewno nie weźmie kredytu, by kupić futro jedynie dla lansu. Gdyby dziś przestała śpiewać, mogłaby pożyć w luksusie jeszcze kilka lat.

O swoją przyszłość młodzi milionerzy mogą być spokojni. Ich konta wciąż rosną, a oni sami ani myślą o przerwaniu kariery.

Wydanie internetowe

Źródło artykułu:Magazyn Sukces