GwiazdyMiss World spotkały się z chorymi dziećmi

Miss World spotkały się z chorymi dziećmi

Miss World spotkały się z chorymi dziećmi
08.09.2006 10:38, aktualizacja: 08.09.2006 16:26

Kandydatki do tytułu Miss World 2006, w Hotelu Nadmorskim w Gdyni, spotkały się z dziećmi wymagającymi specjalnej opieki. Wydarzenie zostało przygotowane we współpracy z Fundacją Trzeba Marzyć. Dzieci wraz z najpiękniejszymi kobietami świata namalowały wspólny obraz, miały też okazję zadawać kandydatkom pytania. Impreza zakończyła się recitalem Justyny Steczkowskiej, która wraz z dziećmi zaśpiewała swoje największe przeboje.

Kandydatki do tytułu Miss World 2006, w Hotelu Nadmorskim w Gdyni, spotkały się z dziećmi wymagającymi specjalnej opieki. Wydarzenie zostało przygotowane we współpracy z Fundacją Trzeba Marzyć. Dzieci wraz z najpiękniejszymi kobietami świata namalowały wspólny obraz, miały też okazję zadawać kandydatkom pytania. Impreza zakończyła się recitalem Justyny Steczkowskiej, która wraz z dziećmi zaśpiewała swoje największe przeboje.

Spotkanie finalistek Miss World 2006 z chorymi dziećmi oraz ich rodzicami odbyło się 7 września, o godzinie 18, w sali konferencyjnej Hotelu Nadmorskiego w Gdyni. Gości przywitała Miss Świata 2005, Unnur Birna Vilhjalmsdottir - Przez ten rok nosiłam koronę po to, aby wspierać przedsięwzięcia charytatywne. Przez ten rok w trosce o dobro dzieci podróżowałam po całym świecie i współpracowałam z wieloma instytucjami charytatywnymi, dzięki czemu udało się zgromadzić ogromne środki finansowe, które trafiły do odpowiednich instytucji i fundacji, wspomagających leczenie dzieci okaleczonych i chorych - powiedziała Miss. Zgromadzone dzieci mogły przymierzyć koronę i sfotografować się z najpiękniejszą kobietą świata.

O swoich wrażeniach z imprezy opowiedziała Wirtualnej Polsce również Miss Polonia, Marzena Cieślik - To spotkanie jest dla mnie bardzo ważne i wzruszające, ponieważ ja kocham dzieci. Wiem, że muszę się wciąż uśmiechać, choć tutaj jest to trudne, gdyż jak widzę dzieci, to się najzwyczajniej rozklejam. Patrząc na nie wierzę, że są zadowolone i szczęśliwe. Są uśmiechnięte, a ja przez to świetnie się czuję – to wspaniałe, że nasza obecność tutaj daje dzieciom odrobinę radości. To dla nas największa nagroda.

Podobnie to spotkanie przeżywała Miss Sri Lanki, Rapthi Raffella - To dla mnie niezwykłe przeżycie i jest mi bardzo miło, że mogę być częścią tak ważnego wydarzenia. Gdy widzę te dzieci, bardzo się wzruszam. Jeśli zostanę Miss World, wdrożę swoje plany związane z prowadzeniem działalności charytatywnej. Dzieci są przecież tymi, które najbardziej potrzebują opieki i wsparcia dorosłych, zwłaszcza dzieci niepełnosprawne.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

KULISY MISS WORLD 2006 Zgromadzonych gości oraz dzieci i ich rodziców przywitała również Julia Morley, prezes biura Miss World. Wyraziła nadzieję, że przyszła Miss Świata będzie dobrze spełniała swoje obowiązki i działalność charytatywna będzie dla niej rzeczą priorytetową. W to, że przyszła najpiękniejsza będzie świetnie spełniać swoje zadania, wierzy również Lidia Marcinkowska, rzecznik konkursu Miss World 2006 - To co robią dziewczyny na całym świecie i w Polsce również to przede wszystkim praca charytatywna. Julia Morley, podobnie jak ja uważa, że praca z chorymi dziećmi to właśnie to, czym powinny zajmować się dziewczyny. Poza tym wystarczy wejść do sali, żeby zobaczyć, jak bardzo dzieci są zadowolone ze spotkania, a o to nam przecież chodzi. Dla dziewczynek tak naprawdę największym marzeniem jest dotknięcie korony i to nie jest wielki problem. Miss Świata 2005 jest tutaj z nami specjalnie po to, aby dzieci mogły z nią
porozmawiać i tę koronę przymierzyć. Miss wszystkich krajów mają duże poparcie mediów, dlatego myślę, że swoje pomysły będą z powodzeniem wdrażały w życie
- powiedziała Marcinkowska.

Po uroczystym przywitaniu dzieci mogły zadawać pytania zgromadzonym na sali kandydatkom do tytułu Miss. W quizach wzięła udział między innymi Miss Węgier, Renata Anetta Toth, która świetnie poradziła sobie z wymową słowa „Szczebrzeszyn” – takie zadanie wyznaczył jej jeden z obecnych na sali chłopców. Jak się okazało, Węgierka mówi piękną polszczyzną, gdyż jej matka jest Polką.

Jak podkreślali organizatorzy, zgromadzeni goście oraz kandydatki na Miss World 2006, hasło przewodnie spotkania to „trzeba marzyć”. Marzenia dzieci chce spełniać Miss Białorusi, Katsiaryna Litvinava - Dzieci są tym najważniejszym ogniwem, naszą przyszłością, dlatego zawsze trzeba mieć na uwadze ich dobro. Wierzę, że uda mi się założyć fundację, która będzie dbała o rozwój dzieci wymagających szczególnej opieki i zgromadzę odpowiednie środki finansowe.

Po namalowaniu obrazu, który zostanie wystawiony na aukcji charytatywnej, na scenę weszła Justyna Steczkowska - swoim występem ożywiła zgromadzonych gości. Chętne do zabawy i wspólnego śpiewania były również Miss. Justyna Steczkowska rozpoczęła występ piosenką „Dziewczyna szamana”, przypomniała również brzmienie utworów „Buenos Aires” oraz „Oko za oko”. Zaśpiewała także piosenki łatwo wpadające w ucho z refrenami, które mogły powtarzać zarówno dzieci, jak i obcojęzyczne kandydatki na Miss - Jeśli chodzi o dzieci, nigdy nie odmawiam, dlatego jestem dzisiaj tutaj. Zresztą sama mam dzieci i wiem co to znaczy, jak dziecko choruje. Pamiętam doskonale chwile spędzone w szpitalu, kiedy moje dziecko było chore – strach i nieprzespane noce. Dlatego z przyjemnością zaśpiewam przy tak wyjątkowym spotkaniu. Te piękne dziewczyny, które przyjechały do Gdyni z całego świata, również to dobro dzieci mają na uwadze – podsumowała Steczkowska.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Odwiedź stronę fundacji: www.trzebamarzyc.org

Źródło artykułu:WP Kobieta