Mity na temat farbowania włosów, w które najwyższy czas przestać wierzyć
Farbowanie włosów wprawdzie nie jest najlepszą rzeczą, jaką można dla nich zrobić, ale czy jest coś gorszego od kierowania się stereotypami? Koloryzacja, zwłaszcza jeśli przychodzi nam ukrywać oznaki starzenia, może być darem niebios. Tymczasem krąży wokół niej tyle mitów, że niekiedy zastanawiamy się, czy aby lepiej nie pozostać przy siwiźnie. Nie tędy droga. Wszystko jest dla ludzi, o ile podchodzi się do tego z głową.
Farbowanie włosów wprawdzie nie jest najlepszą rzeczą, jaką można dla nich zrobić, ale czy jest coś gorszego od kierowania się stereotypami? Koloryzacja, zwłaszcza jeśli przychodzi nam ukrywać oznaki starzenia, może być darem niebios. Tymczasem krąży wokół niej tyle mitów, że niekiedy zastanawiamy się, czy aby lepiej nie pozostać przy siwiźnie. Nie tędy droga. Wszystko jest dla ludzi, o ile podchodzi się do tego z głową.
* Nie należy farbować włosów w trakcie ciąży*
W rzeczywistości nie ma naukowych dowodów na to, że substancje zawarte w farbie są odpowiedzialne za uszkodzenie płodu czy inne problemy z ciążą, zwłaszcza, że coraz więcej preparatów do farbowania włosów pozbawionych jest amoniaku. Jeśli jednak obawiamy się koloryzacji, wizytę w salonie na wszelki wypadek odłóżmy na drugi, albo i trzeci trymestr. Dobrym wyjściem jest też rezygnacja z farbowania wszystkich włosów na rzecz zrobienia pasemek, co ogranicza ryzyko absorpcji przez skórę głowy potencjalnie szkodliwych substancji chemicznych.
Odcień włosów powinien być dopasowany do koloru brwi
To kolejny mit, który można włożyć między bajki. Nieznaczny kontrast między włosami i brwiami tak naprawdę jest bardzo korzystny. Jeśli twoje włosy są jasne, postaw na ciemniejszy odcień brwi, a jeśli są ciemne – pójdź w drugą stronę i zadbaj o to, by brwi były chociaż o jeden ton jaśniejsze. Przyjrzyj się zdjęciom Cary Delevingne, a zobaczysz, że jej brwi są znacznie ciemniejsze od włosów.
Włosy można myć właściwie od razu po farbowaniu
Wiadomo, że po nałożeniu farby z jej spłukaniem należy odczekać. Ale czy można myć włosy, niemalże od razu po wyjściu z salonu? Nie do końca, ponieważ powinnyśmy wstrzymać się z tym przez co najmniej dobę. Znacznie dłużej, bo nawet do dwóch tygodni, lepiej poczekać z kolei z kąpielą w basenie. Chlor otwiera łuskę włosa i zmienia odcień nałożonej farby.
Farbowanie pozbawia włosy objętości
Choć natury nie da się oszukać i gęstość włosów zależy głównie od naszych genów, farbowanie wbrew pozorom może ją zwiększyć, przynajmniej optycznie. Zastosowanie odpowiedniego koloru sprawia, że pojedyncze pasma włosów wyglądają na grubsze. Koloryzacja, pod warunkiem, że nie sprowadza się ona do rozjaśniania, dodaje fryzurze wymiaru, co ma proste przełożenie na wizualne zwiększenie objętości.
Domowa koloryzacja to zło
Jeśli kupujesz byle jaką farbę, bez oceny jej składu i stosunku jakości do ceny, farbowanie włosów w domu faktycznie może skończyć się nie najlepiej. Bogaty asortyment farb w większości drogerii pozwala jednak na całkiem udaną, samodzielną koloryzację. Warunkiem jest postępowanie zgodnie z instrukcją i, co oczywiste, zakładanie rękawiczek ochronnych.
Droższy szampon do włosów farbowanych jest przereklamowany
Inwestowanie w droższe preparaty przeznaczone do pielęgnacji włosów farbowanych na dłuższą metę pozwala co nieco zaoszczędzić. Specjalistyczne szampony nie tylko przywracają włosom blask i odpowiedni poziom nawilżenia, ale także chronią przed blaknięciem. Dzięki właściwej pielęgnacji można więc zmniejszyć częstotliwość wizyt w salonie fryzjerskim, a co za tym idzie, ograniczyć wydatki.
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP