Najgorsze stylizacje tygodnia. Jennifer Lopez w tandetnych legginsach

Wśród najgorszych stylizacji tego tygodnia dominowały mocne kolory. Przyprawiały o oczopląs, burzyły proporcje i krzyczały agresywnym tonem. Niektóre z gwiazd wpadły na pomysł, aby buty wciągnąć na ręce, a z puchowych poduszek stworzyć... sukienkę.

Brytyjska filantropka i osobowość telewizyjna, Katie Piper, pojawiła się na ITV Summer Party w Londynie. Wybrała dość nieudane połączenie, które zarówno pod względem kroju, jak i koloru — prezentowało się banalnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Turkusowa sukienka, o opinającym górę sylwetki fasonie, powstała z prześwitującego szyfonu. Materiał stykał się tuż pod linią kolan z szeroką cholewką w intensywnym i kontrastującym odcieniu różu o połyskującej fakturze. Przez to dół wyglądał na zdecydowanie cięższy względem góry, a proporcje na zaburzone.

Bill Kaulitz to muzyk i wokalista zespołu Tokio Hotel, który okazuje się także fashionistą. Na niemiecką premierę filmu "Barbie" włożył kostium o strukturze nawiązującej do rybiej łuski. Kolorowy garnitur z głębokim dekoltem mienił się odcieniami tęczy i strukturalną fakturą. Różowe buty na wysokiej platformie uzupełniły całość, która wyglądała tandetnie. Trudno tutaj szukać usprawiedliwienia dla kiczu, chowającego się "za plecami" kampu.

Rita Ora promuje swój nowy album, tworząc wokół siebie sensację. Gwiazda wyszła na ulicę w zdekonstruowanych spodniach, które wyglądały jak uszyte z dwóch różnych modeli. Paski wsunięte w szlufki nie okalały bioder, a uda. Równie nietypowym elementem okazały się rękawice gwiazdy. Skórzane "rękawy" przypominały cholewki kowbojskich butów. Takiej stylizacji w stylu country jeszcze nie widziałyśmy.

Czytaj także: Cała w koronkach. Stanęła w "nagiej sukience"

Christine Quinn paradowała ulicami Paryża w nietypowej sukience w kolorach tęczy. Model wyglądał tak, jakby został uszyty z setek puchowych mikropoduszek wypełnionych pierzem. Pikowana suknia maxi przypominała eksponat z muzeum futuryzmu, a barwny manicure w kształcie ostrych szponów dopełnił surrealistyczną stylizację celebrytki. To zdecydowanie najdziwniejsza kreacja, jaką w tym tygodniu zobaczyłyśmy.

Jennifer Lopez zazwyczaj zachwyca piękną i stylową garderobę, ale nie tym razem. Paparazzi przyłapali gwiazdę, kiedy opuszczała studio w Los Angeles. W sportowym ubraniu rzucała się w oczy. To za sprawą żółtego i intensywnego koloru, ale przede wszystkim wzoru na spodniach.

Obcisłe legginsy charakteryzował wężowy print, który w połączeniu z opiętym fasonem i intensywna kolorystyką wyglądał zbyt drapieżnie. Artystka uzupełniła całość brokatowym bidonem, który także prezentował się... jarmarkowo. To zdecydowanie nie był jej dzień.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl