Nie składaj papieru "na pół". Potem sobie podziękujesz

Nie składaj papieru "na pół". Potem sobie podziękujesz

Istnieją proste sposoby na zaoszczędzenie papieru toaletowego
Istnieją proste sposoby na zaoszczędzenie papieru toaletowego
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
02.08.2023 15:53

Za sprawą wysokiej inflacji ceny wielu produktów poszybowały. Jednym z nich jest papier toaletowy. Czy da się na nim oszczędzić? Podpowiadamy.

Papier toaletowy to jeden z podstawowych produktów higienicznych, bez którego nie wyobrażamy sobie dziś życia. W czasach PRL-u był on towarem deficytowym, a dziś nie należy do najtańszych. Jak oszczędzić na papierze toaletowym? Czy to w ogóle możliwe? Wyjaśniamy.

Składasz papier toaletowy na pół? Tracisz sporo pieniędzy

Papier toaletowy to produkt, którego zwykle nie oszczędzamy. Używamy go tyle, ile uznajemy za stosowne. Niektórzy z nas wyrobili sobie nawyk składania papieru "na pół". Wszystko po to, aby zminimalizować ryzyko przedarcia. Choć ma to logiczne uzasadnienie, w ten sposób zużywamy go w zastraszającym tempie. Jak więc oszczędzać papier?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeśli nie możesz bądź nie chcesz rezygnować ze składania papieru, następnym razem wybierz taki, który ma dwie warstwy. Oszczędzisz kilka złotych. Najbardziej ekonomicznym wyborem jest zakup szarego papieru. Wbrew pozorom, nie jest on tak szorstki i cienki jak mogłoby się wydawać. Dostaniesz go w każdym sklepie i w każdej drogerii, a za opakowanie zapłacisz nie więcej niż 5 złotych. Przed włożeniem nowej rolki na uchwyt, spłaszcz ją, aby jej kształt stał się owalny. W ten sposób, zamiast wyciągać kilkanaście listków, wyciągniesz zaledwie dwa.

Dlaczego papier tak podrożał?

PanParagon to aplikacja służąca do wyszukiwania promocji na produkty spożywcze i higieniczne, które aktualnie obowiązują w sklepach i marketach. Twórcy aplikacji porównali ceny papieru na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Jak się okazało, w przeciągu dwóch lat cena za opakowanie wzrosła o aż 76,8 proc. Co to spowodowało?

"Braki celulozy na rynku światowym z powodu pandemii i wojny w Ukrainie wpłynęły na jej koszty. Produkcja tego typu artykułów pochłania dużo energii elektrycznej, ciepła i wody, które w ostatnich latach znacznie zdrożały. Dodatkowo, masowe wykupywanie deficytowych produktów jedynie nakręca spiralę rosnących cen. Warto więc na zakupach zachować zdrowy rozsądek, by nie windować i tak wszędzie rosnących kosztów życia" - wyjaśniła Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta