Gwiazdy"Odikeowują" polskie domy wykorzystując szwedzkiego giganta. Na tym będą polegały remonty przyszłości

"Odikeowują" polskie domy wykorzystując szwedzkiego giganta. Na tym będą polegały remonty przyszłości

"Odikeowują" polskie domy wykorzystując szwedzkiego giganta. Na tym będą polegały remonty przyszłości
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Helena Łygas
31.01.2018 12:11, aktualizacja: 31.01.2018 17:47

W polskim domu tania, praktyczna i estetyczna Ikea króluje nieprzerwanie od kilkunastu lat. Z tą dominacją postanowiły powalczyć rodzime firmy, opierając swoje projekty na produktach szwedzkiej sieciówki. Efekty tego "pasożytnictwa" imponują.

Większość z nas kocha remonty. Głównie te cudze, oglądane na ekranie telewizora w sobotni poranek. Od obleśnej meblościanki do wystrzałowej przestrzeni z wypastowanym parkietem przechodzimy bez brudzenia sobie rąk w zaledwie godzinę. Rodzina płacze, ekipa sypie żarcikami, gładkowłosa prowadząca wszystkich ściska. Bajka.

Tyle że jeśli mamy już za sobą doświadczenia z majstrami lub chociaż samodzielnym malowaniem pomieszczeń większych niż schowek na miotły, zanim zdecydujemy się na remont, poważnie rozważamy "za" i "przeciw".

Obraz
© Facebook.com
Obraz
© Facebook.com
Obraz
© Facebook.com

Dla tych, którzy nie mogą już patrzeć na swoją starą kuchnię w wydaniu "jak u sąsiadów", a myśl o lataniu z centymetrem, rozmontowywaniu mebli itp., itd. mówiąc eufemistycznie "nie napawa optymizmem", rozwiązaniem jest skorzystanie z usług jednej z firm zajmujących się robieniem frontów szafek i szuflad kuchennych na wymiar. Na wymiar mebli z Ikei.

Firmy takie jak Njufront ratują niezbyt dumnych posiadaczy mebli z serii: Pax, Metod, Faktum i Modesta. Ceny za front wynoszą od około 100 do 450 zł, w zależności od wymiaru. Oprócz klasycznie ikeowskich bieli i szarości, w ich ofercie znajdziemy limonkę, burgundowy czy electric blue (niby granat, ale odblaskowy). Znakiem rozpoznawczym przodów do szafek i szuflad są żłobienia. Przede wszystkim geometryczne.

Obraz
© Facebook.com
Obraz
© Facebook.com
Obraz
© Facebook.com
Obraz
© Facebook.com

Inną rodzimą marką zajmującą się "update'owaniem" szwedzkich standardów jest krakowski FRØPT. Jedna z założycielek, Magda Milejska, która zawodowo zajmowała się projektowaniem wnętrz, zauważyła, że jej klienci, nawet jeśli chcą uciec od wzornictwa szwedzkiego giganta, intuicyjnie wybierają ikeowskie rozwiązania. FRØPT oferuje 4 wzory frontów w 5 kolorach. Do tego trzy rodzaje uchwytów – mosiężnych lub skórzanych. Wydaje się mało? Już patrząc na zaproponowane przez Magdę i Kasię aranżacje trudno się zdecydować.

Na tym polega magia dobrego designu – widzisz i chcesz. Dodatkowo ich projekty odcinają się grubą kreską od stylistyki, która stała się znakiem rozpoznawczym Ikei, a co za tym idzie - i polskiego wnętrza klasy średniej.

Oczywiście koncept odświeżania ikeowskich zestawów nie jest polski, podobne marki, choćby Superfront, powstały już na Zachodzie, ale czy ma to jakieś znaczenie? Lepiej czekać na dostawę z Krakowa niż spod Oslo. Można polemizować, czy remont kuchni w tym trybie jest rozwiązaniem ekonomicznym. W końcu cena drzwiczek od szafki potrafi w takim układzie wynieść i 400 zł. Tyle że nie do końca o oszczędzanie tu chodzi. Wymieniane fronty pozwalają zmienić swoje otoczenie w jeden wieczór przy pomocy śrubokręta, a jednocześnie zachować poprzedni charakter pomieszczenia. Do tego to rozwiązanie ekologiczne. W końcu znacznie ograniczamy kilogramy wywalanych na śmietnik mebli, które nie posłużą już nikomu do niczego.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2)
Zobacz także