Patrzyli tylko na nią. Sukienka niewiele zasłaniała

W tym tygodniu najwięcej modowych wpadek pojawiło się na czerwonym dywanie w Cannes, ale nie tylko. Niektóre stroje dosłownie wprawiły w osłupienie. Takiej ekstrawagancji w złym guście dawno nie widzieliśmy.

Ellie Goulding jest niestety znana z kiepskich wyborów modowych. Tym razem chciała się porwać modzie na wszechobecny jeans. Dlaczego postawiła na ten w kolorze zgniłej zieleni? Tego nie wiadomo. To właśnie odpychający odcień był największym mankamentem w jej looku. Piosenkarka wybrała bowiem denimową spódnicę maxi o zgrabnym kroju oraz top, którego forma była już zdecydowanie bardziej nieodgadniona.

Na angielskiej premierze "Małej syrenki" pojawiły się może trzy osoby ubrane w dobrym guście. Reszta wyglądała, jakby otrzymała zaproszenie z informacją o osobliwym dress codzie. Odtwórczyni głównej roli, Halle Bailey, także nie zachwyciła. W jej białej kreacji działo się po prostu za dużo. Gdyby wykończenie przy dekolcie zostało uproszczone i pozbawione wiązania na szyi, to suknia jeszcze by się obroniła. Najbardziej dziwi masywna, srebrna ozdoba na głowie aktorki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszyscy goście przybywający do Cannes powinni wiedzieć, że ten najważniejszy festiwal filmowy to nie Gala MET i przy wyborze stroju wręcz nie wypada "odpinać wrotek". Francuska piosenkarka Yseult Onguenet zignorowała wszelkie pojawiające się w domyśle zasady i włożyła czerwoną suknię, której trójwymiar rzucał się w oczy. Jej look pogrążyły koszmarne trzewiki z rozpiętymi zamkami.

Zobacz też: Najgorsze stylizacje tygodnia. Mariah Carey w skurczonej sukience

Indyjska aktorka i modelka Aishwarya Rai Bachchan także nie wypadła najlepiej na czerwonym dywanie w Cannes. Zdecydowała się na srebrną suknię, co było dobrym wyborem, gdyż jest to jeden z najmodniejszych kolorów w tym sezonie. Lecz forma pozostawia wiele do życzenia. Jednak wystarczyłoby usunąć kokardę i zminimalizować kaptur, by całość wyglądała naprawdę dobrze.

Na medal wieńczący to niechlubne zestawienie zasługuje Frédérique Bel. Francuska aktorka i modelka jest żywym przykładem na to, jak nie interpretować trendu na przezroczystości. Trudno uwierzyć, iż ktoś w ogóle wpadł na pomysł, by ubrać się w ten sposób na festiwal filmowy w Cannes. Suknię z cielistej siateczki pokrywały błyszczące, geometryczne figury umiejscowione w strategicznych bądź losowych miejscach.

Zobacz też: Najpiękniejsze kreacje w historii Cannes. Te gwiazdy zapisały się w historii

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl