Po latach zemściła się na szkolnym prześladowcy
22-letnia Louisa Manning, studentka Uniwersytetu Oksfordzkiego w Wielkiej Brytanii, została zaproszona na randkę przez młodego człowieka, który prześladował ją, gdy byli dziećmi. Jak wyglądała jej zemsta na szkolnym tyranie?
08.12.2014 | aktual.: 08.12.2014 12:24
22-letnia Louisa Manning, studentka Uniwersytetu Oksfordzkiego w Wielkiej Brytanii, została zaproszona na randkę przez młodego człowieka, który prześladował ją, gdy byli dziećmi. Jak wyglądała jej zemsta na szkolnym tyranie?
Louisa będąc dzieckiem miała sporą nadwagę. W szkole była z tego powodu prześladowana i wyśmiewana. Jeden z uczniów wyjątkowo dokuczliwie poniżał i zastraszał dziewczynę. Nazwał ją "obrzydliwą bestią z owłosionymi nogami".
Po 8 latach, Brytyjka ponownie spotkała swojego dręczyciela na studiach. Dziewczyna wygląda dziś zupełnie inaczej. Schudła, jest piękna i zadbana. 22-letni chłopak nie rozpoznał w niej swojej dawnej ofiary. - Rozmawialiśmy na Facebooku i zaprosił mnie na randkę - opowiada Louisa na łamach ''Daily Mirror".
Zaproszenie przyjęła. Poszła do restauracji, gdzie mieli się spotkać i zostawiła dla dawnego prześladowcy wiadomość. Na odwrocie swojego zdjęcia sprzed lat napisała list, w którym przypomniała mu kim jest.
"Pamiętasz, kiedy byłam gruba, a Ty śmiałeś się z mojej wagi? Nie? Ja tak - przez 3 następne lata jadłam mniej niż jabłko dziennie. Dlatego zdecydowałam się zrezygnować z kolacji z Tobą" - napisała.
Chłopak odpowiedział na Facebooku. "Nie zmienię tego, kim byłem 8 lat temu i nie chcę obrażać twojej inteligencji twierdząc, że to się nie stało, ale mam nadzieję, że wierzysz mi, że teraz jestem kompletnie inną osobą. Mogę jedynie przeprosić i życzyć ci wszystkiego najlepszego".
Louisa jest szczęśliwa, że chłopak ją przeprosił, ale nie zamierza iść z nim na randkę. - Czuję, że to za mało i za późno - powiedziała. - Niech ta historia będzie przestrogą dla innych szkolnych prześladowców. Każdy z was może spotkać po latach swoją ofiarę w najmniej oczekiwanej sytuacji.
Na podstawie mirror.co.uk/(gabi), kobieta.wp.pl