Słynna zakonnica zrzuciła habit. Dziś jest nie do poznania

Kilka lat temu głośno zrobiło się o pewnej młodej zakonnicy - Cristinie Scuccia, która podbiła serca jurorów i widzów programu muzycznego "The Voice of Italy". Ostatnio kobieta podjęła ważną decyzję i - jak się okazuje - całkowicie zmieniła swoje dotychczasowe życie.

W 2014 roku Cristina Scuccia wystąpiła w programie "The Voice of Italy" i już podczas przesłuchań w ciemno jej wykonanie utworu "No One" Alicii Keys zachwyciło jurorów oraz widzów. Nagranie z tego etapu w serwisie YouTube obejrzano kilkadziesiąt milionów razy, a siostra Cristina Scuccia zdobyła sporą popularność nie tylko we Włoszech. Zakonnica wystąpiła także w Polsce podczas transmitowanego na antenie TVP Festiwalu Muzyki Chrześcijańskiej "Jasna Strona Mocy".

W październiku Cristina Scuccia pojawiła się we włoskim programie rozrywkowym "Verissimo" i zaskoczyła wszystkich nie tylko wyglądem, ale i decyzją, którą podjęła.

Kobieta podjęła decyzję o powrocie do świeckiego życia i po blisko 15 latach zrzuciła habit, opuszczając swoje zgromadzenie zakonne. Jej decyzja była szokiem dla wielu osób, który spotęgował wygląd byłej zakonnicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cristina Scuccia w programie zaprezentowała się w czerwonej stylizacji. Miała na sobie eleganckie, czerwone, garniturowe spodnie, marynarkę i bluzkę w tym samym kolorze. Uwagę przyciągały także luźno rozpuszczone włosy, makijaż mocno podkreślający brwi i oczy, a także kolczyk w nosie.

Zobacz także: Po 20 latach odeszła z zakonu. Dopadło ją wypalenie zawodowe

W programie kobieta opowiedziała m.in. o powodach swojej decyzji. Przyznała, że jest wdzięczna za czas, który spędziła w zgromadzeniu. Wyznała, że były to "najlepsze lata jej życia". Dodała także, że wraz z odejściem z zakonu jej wiara nie zniknęła. - Siostra Cristina jest we mnie, a tym, kim jestem dzisiaj, to także dzięki siostrze Cristinie" - powiedziała.

Podkreśliła, że decyzja nie była prosta, jednak "należy słuchać swojego serca". Dodała, że sukces w programie rozrywkowym nie pociągnął za sobą kryzysu powołania. - Sukces nie był łatwy, ale nie postawił mojego powołania w kryzysie, ale nastąpiła wewnętrzna przemiana w obliczu ogromnej odpowiedzialności bycia świadkiem Boga - powiedziała była zakonnica.

Kobieta wyznała, że w czasie pandemii zmarł jej ojciec i długo nie mogła się pogodzić z tą stratą. Skorzystała także z pomocy psychologa, aby - jak powiedziała - "pojąć, kim jest". Cristina zdradziła, że obecnie mieszka i pracuje jako kelnerka w Hiszpanii, chciałaby jednak rozwijać swoją muzyczną karierę.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl