ModaT-shirty dla Japonii, nowe fuchy i modny tort

T‑shirty dla Japonii, nowe fuchy i modny tort

T-shirty dla Japonii, nowe fuchy i modny tort
Źródło zdjęć: © AP
30.03.2011 16:17, aktualizacja: 04.04.2011 11:05

Rachel Zoe urodziła synka. Orędowniczka rozmiaru „0” wśród największych stylistek tego świata powiła małego Skylera Morrisona 24 marca. Dzień później na twitterze przypomniała wszystkim swoim fanom o konieczności zapoznania się z trendami na wiosnę. Poza tym branża dla Japonii, projektantka Hermiona, Roitfeld zajmujący się wystawami oraz królewski tort.

Rachel Zoe urodziła synka. Orędowniczka rozmiaru „0” wśród największych stylistek tego świata powiła małego Skylera Morrisona 24 marca. Dzień później na twitterze przypomniała wszystkim swoim fanom o konieczności zapoznania się z trendami na wiosnę. To dobrze, że w modzie pewne rzeczy są niezmienne. Poza tym branża dla Japonii, projektantka Hermiona, Roitfeld zajmujący się wystawami oraz królewski tort.

Świat mody solidarnie pomaga ofiarom japońskiego tsunami. Codziennie organizowane są imprezy, zbiórki pieniędzy i pokazy mody dedykowane tragedii w Japonii. Modowym hitem z humanitarnym przesłaniem okazały się w zeszłym tygodniu t-shirty zaprojektowane przez amerykańskich tuzów mody. Anna Sui zaproponowała modny fiolet z prostym napisem „Japonia. Dotyczy to wszystkich”, Kenneth Cole’s wybrał minimalistyczną czerń z deklaracją „Słońce zawsze wschodzi na Wschodzie”. Maria Cornejo zaprezentowała koszulki ozdobione fotografiami własnego męża, Marka Borthwicka, dokumentującymi jego podróż do Japonii. Dochód z modnych t-shirtów przeznaczony będzie w całości na fundację „Lekarze bez granic”.

Nic dziwnego, że Emma Watson odwiesiła ma moment karierę naukową, chcąc zająć się innymi projektami. Już wszystkie jej fuchy dla branży modowej przyprawiają o zawrót głowy. Aktualnie Hermiona jest modelką Burberry, współpracuje z organiczną firmą People Tree, rozpoczęła współpracę z Lancome, a ostatnio do sklepów trafiła jej własna kolekcja, zaprojektowana dla Alberty Farreti.

Panie zgadały się pół roku temu, że fajnie byłoby razem coś zaprojektować: Alberta miała dać nazwisko, a Emma świeżość spojrzenia i status wschodzącej gwiazdy. Zadziałało, bo 23 marca wzmianka o kolekcji Pure Threads zmonopolizowała wszystkie media modowe. Ubrania z linii można aktualnie nabyć wyłącznie w sklepie internetowym albertaferretti.com. i… Nie bardzo jest w czym wybierać, gdyż linia zawiera tylko kilka strojów. Są tam m.in. dwie sukienki ( za 1080 dolarów), długa spódnica (za 880 dolarów) i para dżinsowych szortów. Wszystkie ciuchy wyprodukowane są z organicznych materiałów takich jak muślin, bawełna i konopie. Oczywiście Ferreti jest zachwycona talentem aktorki i podkreśla w wywiadach, że Emma cały czas była bardzo zaangażowana w proces twórczy i chciała, aby rzeczy odzwierciedlały jej osobowość i przekonania. Aczkolwiek dalsza część współpracy nie jest planowana, co też daje do myślenia.

Co robić po utracie pracy? Można zalewać się łzami, surfować po ogłoszeniach internetowych i przeglądać te w prasie. Chodzić na rozmowy kwalifikacyjne i wysyłać CV. Nie wiadomo, czy robiła to Carine Roitfeld, kiedy jej miejsce we francuskim Vogue zajęła Emmanuelle Alt. Cała branża długo spekulowała, co teraz robić będzie wielka ex-naczelna. Mówiono, że zacznie projektować ciuchy wraz z Tomem Fordem, że stworzy własne pismo oraz że rzuci modę(najmniej prawdopodobne). Okazało się, że Roitfeld przyjął z otwartymi ramionami Nowy Świat.

Francuska ikona mody zajmie się stylizacją wystaw w sklepie Barney’s. Wielka Roitfeld będzie mogła sobie wpisać do CV posadę visual merchandisera w jednym z najbardziej snobistycznych domów handlowych na świecie. Bo Barney’s to ikona dobrego smaku, barometr zmian modowych i prawie galeria sztuki.

Tydzień bez wzmianki o ślubie Kate Middleton byłby stracony. Tym razem rzecz nie będzie o sukni, lecz o torcie weselnym, czyli drugiej najważniejszej rzeczy, jeśli chodzi o ślubno-weselne przygotowania. The Telegraph ogłosił, że tort na królewskie wesele przygotuje znana brytyjska stylistka wyrobów cukierniczych, Fiona Cairns. Tort ma być owocowy, ozdobionymi inicjałami młodej pary oraz czterema kwiatami – symbolami: angielską różą, szkockim ostem (a właściwie popłochem pospolitym), walijskim żonkilem i irlandzką koniczyną. Książę William chce mieć też własny tort, zrobiony z jego ulubionych ciastek, czekoladowych biszkoptów McVities. Przynajmniej, co do weselnych słodkości książęca para nie trzyma swych fanów w niepewności. Teraz trzeba na serio zająć się suknią…

Źródło artykułu:WP Kobieta