W zgodzie z Feng Shui

W zgodzie z Feng Shui

W zgodzie z Feng Shui
Źródło zdjęć: © WP.PL
05.07.2005 23:09, aktualizacja: 03.04.2018 13:28

Dziś zmierzę się z problemami "kuchennymi" Pana Jarosława K. i Pani Magdaleny C. Na początek odpowiedź dla Pana Jarosława K. Chciałby Pan przetransportować swoje stare meble do nowej kuchni.

Dziś zmierzę się z problemami "kuchennymi" Pana Jarosława K. i Pani Magdaleny C.

Na początek odpowiedź dla Pana Jarosława K. Chciałby Pan przetransportować swoje stare meble do nowej kuchni. Jest to mocno ryzykowny pomysł i, o ile nie jest to np. starodawna komoda po babci, to serdecznie takie rozwiązanie odradzam. W Pana przypadku tym bardziej, gdyż ma Pan za mało mebli w stosunku do dużej kuchni i wiązałoby się to z ryzykownym łączeniem starych szafek z nowymi. Jeśli są one ładne i "możliwe" do połączenia z czymś nowym, powinno je się poprzedzielać nowymi. W Pana przypadku jest to: nowa 60-ka, stary zlew pod oknem, narożna 80-ka, stara 40-ka pod ścianą z piecem, nowa 60-ka, blat łączący pod piecykiem, stara 30-ka, piekarnik, nowa 30-ka, narożnik, stara 60-ka i lodówka. Wszystko zaś przekryte jednolitym, dopasowanym do istniejącej kolorystyki blatem.

Ciąg kuchenny zamyka się wówczas w kształcie litery U i trzeba przyznać, że jest to kuchnia przestronna i wygodna. Przy drzwiach balkonowych stawiamy duży stół, a nietypowy układ ścian podkreślamy rysunkiem podłogi. Co zrobić z nierównymi ścianami? Tam gdzie jest uskok, najlepiej wyrównać poziomy (lepiej niech piecyk znajdzie się we wnęce, odpowiednio szerszej, aby zapewnić dostęp i wentylację), a gdzie ściany okazałyby się pod nieco innym kątem niż 90 stopni, wyrównać blatem.

Zgodnie z Feng Shui

Teraz kuchnia Pani Magdaleny C. Pragnęłaby Pani mieć kuchnie ze sporym programem, oprócz sprzętu podstawowego, czyli lodówki i kuchenki oraz zlewu jednokomorowego, chciałaby Pani również zmywarkę i kuchenkę mikrofalową. Poza tym myśli Pani też o miejscu dla 2-3 osób, a dodatkowo lubi Pani gotować. Dowiedziałam się też, że nie zalicza się Pani do zwolenniczek łączonej kuchni z salonem. No cóż, spróbuję Panią jednak do tego przekonać.

Kuchnia jest maleńka, jedyny sensowny układ w danej chwili to wersja A, czyli stół w kącie naprzeciwko wejścia, a po prawej od wejścia ciąg kuchenny. Od brzegu blacik, kuchenka, szafka narożna, zlew, blacik, lodówka. Funkcjonalnie, aczkolwiek nieciekawie. Wspomina Pani o Feng Shui. Według mojej wiedzy zlew owszem nie powinien stać przy kuchence, ale też nie powinny być one oddzielone zmywarką, gdyż ona również jak i zlew należy do elementu wody. Stąd też oddzielam zlew od piekarnika szafką. A odległość i tak nie jest między nimi duża, bo są do siebie ustawione prostopadle. Zmywarkę proponuję umieścić pod częścią zlewu - są takie modele. Mikrofalówkę nabyć narożną i umieścić między zlewem a kuchenką, niestety zniszczy nam to dobre wg Feng Shui ustawienie.

Wersja A ma nienajlepsze Feng Shui. Oprócz problemów z umiejscowieniem kuchenki i zlewu, jest to stół naprzeciwko wejścia, z małą możliwością manewru i ustawienia się w odpowiednim dla nas (wg Feng Shui) kierunku i niedobre umiejscowienie drzwi do kuchni tuż obok WC. Teraz one fatalnie biją przy otwarciu w wejście do kuchni.

I właśnie, gdyby Pani zdecydowała się na wersję B, która wiąże się z przeniesieniem drzwi, uzyskuje Pani lepsze Feng Shui i znacznie więcej miejsca. Tu kuchenka mikrofalowa może być zwykła i świetnie mieści się obok płyty grzewczej, mamy więcej szafek, W nowo powstałej wnęce ukrywamy lodówkę a obok stawiamy wysoką szafkę. Fikuśnie wykręcony piekarnik umożliwia nam patrzenie w kierunku wejścia. Obok stawiamy okrągły stolik, barowy lub niższy, przy którym śmiało można siadać w każdym możliwym kierunku, zjeść śniadanie, zatrudnić gości lub dzieci do pomocy przy gotowaniu. A i Chi lepiej krąży (od nowych drzwi do okna, i dzięki okrągłemu stolikowi na środku).

Co to jest inox?

Ktoś z Państwa pytał się co to jest "inox". Jest to wykończenie sprzętu gospodarstwa domowego w stali nierdzewnej kwasoodpornej polerowanej. Jest ono dosyć ciemne i ciepłe w odcieniu, bardzo eleganckie i trwałe. A, że najlepiej przekonywać się o tym jak coś wygląda organoleptycznie, proponuje udać się do dużego sklepu ze sprzętem gospodarstwa domowego i poprosić o pokazanie egzemplarza.

(architekt wnętrz: Joanna Rzepińska)

Źródło artykułu:WP Kobieta