GwiazdyWojciechowska zaadoptowała kolejne dziecko. Kabula ma rodzeństwo

Wojciechowska zaadoptowała kolejne dziecko. Kabula ma rodzeństwo

Wojciechowska zaadoptowała kolejne dziecko. Kabula ma rodzeństwo
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Paulina Brzozowska
09.12.2018 10:36, aktualizacja: 09.12.2018 11:50

Martyna Wojciechowska jest mamą dwójki dzieci. A przynajmniej tak nam się wydawało. Podróżniczka w niedzielnym odcinku telewizji śniadaniowej przyznała, że adoptowała kolejne dziecko. Jej córki mają siostrę czy brata?

Wojciechowska jest biologiczną mamą Marysi, którą wychowuje samotnie. Gwiazda często pokazuje córkę na Instagramie i chwali się sukcesami dziewczynki. Od niedawna Martyna jest również przyszywaną mamą Kabuli, albinoski z Tanzanii. Dziewczynka w swoim rodzinnym kraju przeszła piekło ze względu na swoją chorobę. Wojciechowska postanowiła jej pomóc i adoptowała Kabulę.

- W sensie prawnym ja odpowiadam za Kabulę. W papierach widnieje, że Martyna Wojciechowska jest odpowiedzialna za jej utrzymanie - mówiła Wojciechowska w niedzielnym odcinku "Dzień Dobry TVN". - W Tanzanii ma mamę i siostry, z którymi chce mieć kontakt i za którymi tęskni. Dlatego to tam chce się kształcić i pracować w przyszłości - dodaje podróżniczka.

Prowadzący program zapytali Wojciechowską również o to, czy Kabula i Marysia będą mieć kolejne rodzeństwo. I nie chodzi o to, czy Martyna jest w ciąży, ale o kolejną adopcę. Wojciechowska postanowiła uchylić rąbka tajemnicy.

- Kabula poprosiła mnie o pomoc dla innej dziewczynki. Chciała, żeby też miała taką szansę jak ona. Dlatego mogę teraz w końcu przyznać, że od stycznia, czyli od roku Kabula ma taką siostrę. Trzymałyśmy to z Kabulą dla siebie. To była nasza tajemnica - mówiła Wojciechowska.

- Ma na imię Tatu, ma 15 lat. Są do siebie podobne jak dwie krople wody. Tatu też jest chora na albinizm - opowiedziała o nowej córce podróżniczka.

W "Kobiecie na Krańcu Świata" Kabula również opowiedziała o swojej nowej siostrze. - Tatu jest młodsza ode mnie o 2 lata. Czasami gdy idziemy razem ludzie myślą, że jesteśmy bliźniaczkami. Wszystko robimy razem. Uczymy się razem, sprzątamy razem. Motywuje mnie do tego, żeby skończyć szkołę i iść na studia - mówiła dziewczynka.

Program Wojciechowskiej świętuje w tym roku jubileusz. Powstało już 10 sezonów. Dzięki podróżniczce wiele kobiet ma szansę na nowe życie. Również Kabula ma szansę na wyrwanie się z piekła i spełnienie swoich marzeń. Dziewczynka chce zostać prawniczką i walczyć o prawa człowieka.

W ostatnim, niedzielnym odcinku swojego programu Wojciechowska opowiedziała wzruszającą historię swojej córki. Pokazała podróż Kabuli do Polski i zdradziła przerażające szczegóły z dzieciństwa dziewczyny. Albinoska przeszła przez piekło, które odebrało jej wiarę w ludzi.

Wojciechowska bardzo poruszona wspomniała przełomowy moment w jej relacji z adoptowaną córką. - Przyszła do mnie i powiedziała najpiękniejsze słowa, jakie mogłam usłyszeć. "Mamo, ufam ci". "I trust you". Wcześniej Kabula nikomu tego nie mówiła. Dlatego to było dla mnie tak ważne - mówiła podróżniczka.

Gwiazda pokazała córce swój dom, przedstawiła ją rodzinie i przyjaciołom. Dziewczynka miała również szansę wystąpić w telewizji i zwiedzić sąd, gdzie mogła poczuć się jak prawdziwa prawniczka, którą zamiesza zostać w przyszłości.