Blisko ludziWróciła do męża. Mówi o tym, jak udało się uratować związek

Wróciła do męża. Mówi o tym, jak udało się uratować związek

Agata Załęcka wróciła do męża
Agata Załęcka wróciła do męża
Źródło zdjęć: © Instagram | Agata Załęcka
23.04.2022 16:44, aktualizacja: 23.04.2022 16:59

Serialowa gwiazda TVP podzieliła się z fanami szczęśliwą wiadomością. Aktorka pogodziła się z partnerem. Wyznała też, w jaki sposób udało im się dojść do porozumienia.

Agata Załęcka, znana z popularnego serialu TVP "Na sygnale", regularnie dzieli się na Instagramie urywkami ze swojego życia prywatnego. Aktorka od razu poinformowała fanów o tym, że jej małżeństwo z prezesem PZPN-u Jakubem Kwiatkowskim runęło w gruzach.

"Miłość nigdy nie umiera śmiercią naturalną. Umiera, ponieważ nie wiemy, jak uzupełnić jej źródło. Dziękuję za piękne chwile i lata, Jakub" - pisała wówczas w social mediach. Teraz wraca do fanów z przewrotną nowiną. Małżeństwo udało się uratować.

Miłość przezwycięży trudności?

Zasmuceni fani pogodzili się z wieściami, a wtedy na Instagramie Załęckiej pojawiło się wielkanocne zdjęcie z... Jakubem Kwiatkowskim. Później aktorka udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała, jak wyglądała praca nad związkiem i co pomogło go uratować. Wyznała również, że oboje bardzo źle znosili tę chwilową rozłąkę.

- Poczuliśmy, jak dużo możemy stracić. Nie mieliśmy kontaktu tylko przez osiem godzin, później byliśmy non stop na łączach. Nawet jak się nie widzieliśmy, a nie widzieliśmy się miesiąc. Tęskniliśmy, dużo rozmawialiśmy, pewne słowa nagle dotarły. Pewne uczucia nagle zostały zrozumiane, a słowa usłyszane - powiedziała Plejadzie.

Te gesty męża pomogły w rozpaleniu namiętności na nowo

Załęcka przyznała, że Kwiatkowski mocno się starał, aby nie zmarnować kolejnej szansy i pokazać, że bardzo mu zależy na żonie. Okazało się, że wówczas zaczął mocno zaskakiwać aktorkę.

- Mój Kuba zrobił mi niespodziankę. W trakcie zgrupowania w Katowicach, w przerwie przyjechał do mnie do Wrocławia, gdzie miałam zdjęcia. Zrobiliśmy sobie randkę i rano wyjechał. Po kilku tygodniach grałam spektakl "Pomoc domowa" w Krakowie, a on przyleciał z Kataru do Warszawy, tam miał zostać dzień dłużej, ale nie chciał. Wsiadł w samochód i przyjechał do Krakowa. Miał mnie tylko odebrać stamtąd, ale spontanicznie, jak za dawnych lat, zostaliśmy na noc. Wróciliśmy do naszych początków i to działa - podkreśliła Załęcka w rozmowie ze wspomnianym portalem.

Zuzanna Sierzputowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!