Zaskakujące wyznanie Miley Cyrus
Wydaje się, że Miley Cyrus już niczym nas nie zaskoczy. Wszyscy dawno zapomnieli, że kiedyś była słodką i dziewczęcą gwiazdą Disneya w serialu "Hannah Montana". Kiedy więc we wrześniu zeszłego roku 21-latka oraz jej narzeczony, Liam Hemsworth, ogłosili, że zrywają zaręczyny, nikt nie był specjalnie zdziwiony.
Skąpe body, obsceniczne gesty i łamanie wszelkich zasad przyzwoitości na scenie. Wydaje się, że Miley Cyrus już niczym nas nie zaskoczy. Wszyscy dawno zapomnieli, że kiedyś była słodką i dziewczęcą gwiazdą Disneya w serialu "Hannah Montana". Kiedy więc we wrześniu zeszłego roku 21-latka oraz jej narzeczony, Liam Hemsworth, ogłosili, że zrywają zaręczyny, nikt nie był specjalnie zdziwiony.
Cyrus i Hemworth poznali się na planie filmu "Ostatnia piosenka" w 2010 roku. Od tamtej pory zostali parą, a w 2012 roku Liam oświadczył się piosenkarce. Kiedy we wrześniu zeszłego roku ogłosili koniec związku, żadne z nich nie wyraziło się niepochlebnie o swoim byłym partnerze. Nie było złośliwych komentarzy dla prasy ani obrzucania się błotem.
Wręcz przeciwnie. Przebywający na wakacjach w Portofino Hemsworth, zwierzył się włoskiemu celebrycie, który nie dochował tajemnicy i opowiedział treść rozmowy dziennikowi "New York Post". Na temat byłej narzeczonej nie padło ani jedno złe słowo. "Łączyła nas bardzo silna więź. Rozumieliśmy się bez słów". 24-latek zadeklarował, że on i Miley zawsze zostaną dobrymi przyjaciółmi. "Była wspaniała" - podsumował zakończoną relację.
W telewizyjnym wywiadzie dla australijskiego wydania programu "Sunday Night" również kontrowersyjna wokalistka zwierzyła się ze swoich uczuć do byłego narzeczonego. "Kocham Liama, a on kocha mnie" - wyznała nieoczekiwanie Miley.
Nie wiadomo, co na to Liam, który widywany jest u boku nowej sympatii, Niny Dobrev.
(mtr/sr), kobieta.wp.pl