Żołądek wszystko zniesie

Upodobania kulinarne kształtuje nie tylko osobisty gust, ale także geografia. Co wrażliwszym Polakom niedobrze się robi na samą myśl o drinkach z krwi węza, gotowanej w całości wiewiórce czy wędzonych oczach owcy. Warto jednak dodać, że sami mamy w menu dania, których za nic nie tknąłby Filipińczyk, Norweg czy Meksykanin.

Żołądek wszystko zniesie
SKOMENTUJ

Upodobania kulinarne kształtuje nie tylko osobisty gust, ale także geografia. Co wrażliwszym Polakom niedobrze się robi na samą myśl o drinkach z krwi węza, gotowanej w całości wiewiórce czy wędzonych oczach owcy. Warto jednak dodać, że sami mamy w menu dania, których za nic nie tknąłby Filipińczyk, Norweg czy Meksykanin.

Wiele potraw jedzonych w kraju nad Wisłą osoby wychowane z innym kręgu kulturowym może napawać wstrętem. Obcokrajowcy wzdragają się na wzmiankę o kiszonej kapuście i ogórkach, golonce, kaszance, czerninie, zimnych nóżkach, tatarze, ozorkach, flakach, kiszce ziemniaczanej i zsiadłym mleku. Nawet śledź, ryba, którą u nas zwykle się marynuje lub soli, a rzadko poddaje obróbce termicznej, jest dla mieszkańców wielu krajów kulinarnym ekstremum.

My z kolei często cierpniemy na myśl o tym, co się je w dalekich albo bardzo bliskich krajach. Oto przykłady potraw, których my raczej nie wzięlibyśmy do ust, a które wśród miejscowych smakoszy uchodzą za prawdziwe delikatesy.

Azja, czyli od surowego móżdżku do meduzy

Największy kontynent świata z racji zróżnicowanej kultury obfituje w największą ilość rzeczy, które przybyszom trudno by było przełknąć. W Indonezji smaży się małpie palce od stóp i wędzi nietoperze. Tajlandia to ojczyzna potraw takich jak pająki z woka, pieczone szczury, zapijane oczywiście krwią węża. Psy i jaszczurki spożywa się na Filipinach. Czymś całkowicie odstręczającym może być rzecz, zwana przez Filipińczyków balut – zapłodnione jajo, kilkunastodniowy zarodek kury lub kaczki, jedzony na surowo prosto ze skorupki.

Japończycy zajadają się sashimi z konia, surowymi kałamarnicami, jeżami morskimi, salamandrami oraz gotowanymi ośmiornicami podawanymi z octem ryżowym. Bardzo lubią drobiowe chrząstki, nie mają też nic przeciwko byczemu penisowi na talerzu. W restauracjach w Hong Kongu podaje się mięso kota, a popularną przekąską są kurze nogi (w wersji z kośćmi i bez). Chińczycy przepadają za surowym małpim móżdżkiem, zupą z sowy, galaretką z kaczej lub świńskiej krwi, a także meduzami i ścięgnami wielbłąda. Lokalnym przysmakiem jest również zupa z ptasich gniazd (jaskółki wydzielają ze swych gruczołów specjalną substancję, która spaja gniazdo – to ona odpowiada za specyficzny smak tej potrawy).

ZOBACZ TEŻ:

KUCHNIA W WERSJI EXTREME Jeśli ktoś ma ochotę na surowe ślimaki morskie, wystarczy pojechać do Korei. W Wietnamie popularne są skorpiony. Mieszkańcy Kambodży mogą na swoich talerzach zobaczyć odnóża tarantuli.

W całej Azji je się chętnie węże oraz owady: poczwarki jedwabnika w Korei, pszczoły w Japonii, karaluchy i gąsienice szerszeni w Tajlandii, smażone świerszcze na Filipinach.

Europa: zepsuty rekin i krwawe pierogi

Kontrowersyjne zwyczaje przy stole mają przede wszystkim Skandynawowie. Specjałem z Islandii jest hákarl – mięso rekina poddane długotrwałemu procesowi gnicia, a następnie suszone. Szwedzi lubują się w kiszonym śledziu – tzw. surströmming – sprzedawanym w puszce, z której po otwarciu rozchodzi się smród podobny do zapachu zepsutych ryb lub śmieci wystawionych na długotrwałe działanie słońca. Innym popularnym w Szwecji daniem są pierogi przygotowywane z mąki i krwi renifera. Natomiast Norwegowie przez kilka dni wędzą głowę owcy, by na koniec zjeść ją razem z oczami i językiem.

Criadillas, tradycyjna potrawa rodem z Hiszpanii, to nic innego jak jądra byka. We Włoszech jada się kogucie grzebienie.

Australijskie kangury

Dla wielu osób szokująca może być informacja, że w kraju kangurów chętnie jada się właśnie te sympatyczne torbacze. Niektórym żołądek kurczy się także na wspomnienie o mrówkach i larwach ciem, będących przysmakiem przede wszystkim Aborygenów, rdzennych mieszkańców kontynentu.

Ameryka Północna

W jej południowej części zjada się mózg wiewiórki – zwierzę po oczyszczeniu gotuje się w całości, a potem rozłupuje mu czaszkę i wyjada z niej mózg. Innym przysmakiem jest panierowane i smażone w głębokim tłuszczu mięso aligatora. Teksańczycy zajadają się grzechotnikami. W Kanadzie popularne są wspomniane wcześniej hiszpańskie criadillas oraz placek z foczych płetw.

Meksykanie jadają iguany, tacos sesos – taco z krowim mózgiem, koniki polne, a także pieczone mrówki – sprzedawane w kinach w papierowych tubach jako przegryzka. Na Hawajach przysmakiem jest suszona mątwa.

Ameryka Południowa

Iguany są popularne nie tylko w Meksyku, ale także w Hondurasie, Belize i Panamie. W Kolumbii chętnie sięga się po smażone świńskie uszy. Jajeczka mrówek to z kolei kulinarny specjał z Belize. W Nikaragui wysysa się zawartość żółwich jaj, wcześniej polewając zawartość skorupki odrobiną ostrego sosu.

Bon appétit?

Różnorodność dań mniej lub bardziej odrażających pokazuje dobitnie, że o menu decyduje zwykłe wychowanie. Gdybyśmy od małego byli karmieni np. balut, nie odczuwalibyśmy żadnych oporów przed rozbiciem kolejnej skorupki.

Tymczasem niewielu Polaków jest chętnych do przełamania się i zjedzenia czegoś, czego nie tylko mama nigdy nie gotowała, ale czego nie sposób znaleźć w restauracji. Choć generalnie jesteśmy otwarci na nowe doznania – chętnie próbujemy nowych przypraw, owoców lub warzyw – to w sprawach kulinarnych ekstremów pozostajemy dość konserwatywni i stanowczo przedkładamy pieczonego kurczaka nad uciekające z talerza owady czy patrzącą na nas uwędzonymi oczami owcę.

ZOBACZ TEŻ:

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Myślała, że poznała żołnierza z Jemenu. Pozbawił ją oszczędności życia
Myślała, że poznała żołnierza z Jemenu. Pozbawił ją oszczędności życia
Alimenty od byłego męża. Przepisy mówią jasno
Alimenty od byłego męża. Przepisy mówią jasno
Nazwała go "komuchem". Niewielu pamięta mroczną przeszłość aktora
Nazwała go "komuchem". Niewielu pamięta mroczną przeszłość aktora
Leciała z Anną Jantar. Wcale nie zginęła od uderzenia
Leciała z Anną Jantar. Wcale nie zginęła od uderzenia
Wielu robi to źle. Gdzie wyrzucić butelkę po oleju?
Wielu robi to źle. Gdzie wyrzucić butelkę po oleju?
Pokazała nowe paznokcie. Ten manicure to modna klasyka
Pokazała nowe paznokcie. Ten manicure to modna klasyka
Umieść na balkonie. Gołębie nawet się nie zbliżą
Umieść na balkonie. Gołębie nawet się nie zbliżą
Zasadź w ogrodzie. Nie straszne mu nawet najtrudniejsze warunki
Zasadź w ogrodzie. Nie straszne mu nawet najtrudniejsze warunki
Wiosna tuż za rogiem. Do łask wracają kwieciste sukienki
Wiosna tuż za rogiem. Do łask wracają kwieciste sukienki
Body z prześwitami to petarda. Wieniawa przeszła samą siebie
Body z prześwitami to petarda. Wieniawa przeszła samą siebie
Wsyp do odpływu. W mig zapomnisz o zatkanym zlewie
Wsyp do odpływu. W mig zapomnisz o zatkanym zlewie
Była gwiazdą "Big Brothera". Zdradziła, czym się teraz zajmuje
Była gwiazdą "Big Brothera". Zdradziła, czym się teraz zajmuje