Budzą się między 2 a 3 w nocy. Diagnoza zazwyczaj podobna
Powodem nocnych pobudek może być podwyższony poziom kortyzolu. Gdy budzisz się w środku nocy, warto skonsultować to z lekarzem.
Budzenie w nocy, zwłaszcza między godz. 2 a 3, może być sygnałem podwyższonego poziomu kortyzolu, czyli hormonu stresu. Kortyzol, produkowany w korze nadnerczy, wpływa na poziom cukru we krwi i działa przeciwzapalnie. Jego nadmiar może prowadzić do problemów zdrowotnych, takich jak zespół Cushinga czy cukrzyca typu 2.
Kortyzol a problemy ze snem
Podwyższony poziom kortyzolu może zakłócać sen, powodując nocne pobudki. Hormon ten pobudza układ nerwowy, zwiększając tętno i ciśnienie, co utrudnia ponowne zaśnięcie. Niski poziom magnezu, który wspiera syntezę neuroprzekaźników związanych ze snem, może dodatkowo nasilać problemy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pasja jest kobietą". Misja i edukacja - tak powstał 15. Kalendarz Artystyczny pod hasłem ''Żywioły Kobiet"
Stres jest jedną z głównych przyczyn nocnych pobudek. Raport "Stres pod lupą: jak radzą sobie z nim Polacy?" wskazuje, że 30 proc. Polaków codziennie doświadcza stresu. Dodatkowo, według raportu "Sen Polaków. Straty dla gospodarki. Edycja 2024", 48 proc. osób w wieku 25-64 lat jest niezadowolonych z jakości snu.
Kiedy udać się do lekarza?
Jeśli nocne pobudki są częste, warto skonsultować się z lekarzem. Diagnostyka obejmuje badanie poziomu magnezu i innych parametrów zdrowotnych. W zależności od wyników może być konieczna konsultacja z neurologiem, endokrynologiem, kardiologiem, a nawet psychiatrą.
Redukcja stresu i eliminacja czynników stresogennych są kluczowe. Aktywność fizyczna i hobby mogą pomóc w rozładowaniu emocji. Warto również zadbać o higienę snu, aby poprawić jego jakość i uniknąć nocnych pobudek.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.