Chcemy poczekać z seksem
27.12.2006 16:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oboje nie chcemy, by wszystko potoczyło się za szybko, by emocje przejęły ster. Tymczasem mamy poczucie, że to erotyka zaczyna nami kierować. Co robić?
Poznałam Tomka w dość nietypowy sposób, a pierwsza randka była ogromnym stresem. Od naszego poznania minęło kilka tygodni. Jesteśmy zgodną parą. Tomek jest cudownym partnerem, ale... Oboje wczesniej tkwiliśmy w związkach bez perspektyw, opierających się głównie na seksie. W momencie poznania zaznaczyliśmy, że nie zależy nam na przelotnej znajomości bez zobowiązań, a z seksem najlepiej będzie poczekać, skoro zależy nam na pełnym oparcia związku. I tu jest problem... Oboje nie chcemy, by wszystko potoczyło się za szybko, by emocje przejęły ster. Tymczasem, będąc gdzieś na randce (nie mieszkamy razem), nie potrafimy powstrzymać się od okazywania uczuć. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie nękające później wyrzuty sumienia, że to erotyka zaczyna nami kierować, a nie my nią. Jest cudownie, ale to przecież zaczyna się wymykać spod kontroli. I co robić?
Marta
Nie widzę niczego niepokojącego w waszych wzajemnych relacjach. To zupełnie naturalne, że przy wzajemniej fascynacji pojawiła się również fascynacja erotyczna. Jeżeli uczucie jest pełne, zawsze pojawia się w nim komponenta fizyczności uwarunkowana naszym popędem seksualnym, ale jednocześnie chęcią bliskości, dotyku, czasem nawet stopienia się w jedność z ukochanym człowiekiem.
Oczywiście dorosły człowiek powinien umieć panować nad swoimi reakcjami i działaniami, ale jeżeli kogoś pragniemy i pożądamy, kierując się czystym uczuciem, nie powinniśmy mieć z tego powodu wyrzutów sumienia.
Życzę powodzenia w rozwoju waszego związku i równowagi w tym rozwoju między sferą emocjonalną a seksualną - bo tak naprawdę to o to chodzi w szczęśliwym partnerstwie.
Lek. med. internista specjalista seksuolog Renata Grabowska
http://www.seksuologia.net/