GotowaniePrzepisyKartofel, pyra czy grula?

Kartofel, pyra czy grula?

Kartofel, pyra, bulwa czy grula. Niezależnie od swojej regionalnej nazwy ziemniak jest w naszej współczesnej kuchni ciągle jeszcze najpopularniejszym dodatkiem do dań obiadowych, zup, sałatek czy zapiekanek. I choć zajadamy się nim pod wieloma postaciami, to rzadko kiedy doceniamy jego walory smakowe i właściwości zdrowotne.

Kartofel, pyra czy grula?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

10.05.2007 | aktual.: 29.06.2010 12:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kartofel, pyra, bulwa czy grula. Niezależnie od swojej regionalnej nazwy ziemniak jest w naszej współczesnej kuchni ciągle jeszcze najpopularniejszym dodatkiem do dań obiadowych, zup, sałatek czy zapiekanek. I choć zajadamy się nim pod wieloma postaciami, to rzadko kiedy doceniamy jego walory smakowe i właściwości zdrowotne.

Jego ojczyzną jest Ameryka Środkowa, zaś do Europy trafił za sprawą XVI-wiecznych hiszpańskich konkwistadorów. Zanim poznano się na jego zaletach kulinarnych, traktowano go jako egzotyczną roślinę ozdobną i uprawiano w królewskich i magnackich ogrodach. To Anglicy jednak przyczynili się do rozpoczęcie uprawy ziemniaków na szerszą skalę, zaś rozpowszechnienie tego warzywa zawdzięczamy Francuzowi Antoine Parmentier, który nie tylko stworzył nowe odmiany, ale i wiele oryginalnych przepisów kulinarnych. Nad Wisłę ziemniaki trafiły za sprawą króla Jana III Sobieskiego, który przysłał je z Wiednia królowej Marysieńce jako osobliwość cesarskich ogrodów. Kiedy jednak podano je po raz pierwszy w Wilanowie na stół, nie wzbudziły szczerego zachwytu i nie znalazły swoich smakoszy. Dopiero za panowania Augusta II ziemniaki zostały rozpowszechnione w całym kraju, a na początku XIX wieku uratowały większą część ludności od klęski głodu.

Zdrowie i uroda z ziemniaka

Ziemniak zupełnie niesłusznie cieszy się złą sławą produktu tuczącego i ciężkostrawnego. Tymczasem to właśnie ziemniak jest najmniej kalorycznym w porównaniu z innymi produktami skrobiowymi, które często dodajemy do posiłków – takimi jak ryż, makaron czy pieczywo. W 100 g ziemniaczków jest zaledwie około 80-90 kcal. Prawda o ziemniaku jest bowiem taka, że nie tuczy, a nawet pomaga w odchudzaniu, ale tylko pod jednym warunkiem – że nie jest podawany w asyście zawiesistych sosów, zasmażki i nie jest polewany tłuszczem.

[

]( /?search%5Busersreceipts%5D=1 )

NASZE NAJLEPSZE PRZEPISY!
Poezja smaku, niebo w gębie!

ŚCIĄGAJ TERAZ!
Ziemniaki są bogate w minerały i witaminy. Zawierają m. in.: sód, potas, magnez, wapń, mangan, żelazo, miedź, karoten oraz witaminy: K, B1, B2, B6, C. Dieta bogata w ziemniaki (podawane i przygotowywane bez tłuszczu) działa oczyszczająco i odtruwająco na nasz organizm, pomaga wygładzić zmarszczki oraz wzmacnia włosy i paznokcie. Ziemniaczane potrawy mają dobroczynny wpływ na układ pokarmowy, łagodząc między innymi niestrawność, wrzody żołądka czy zaparcia. Potas zawarty w ziemniakach doskonale wpływa na gospodarkę wodną organizmu, sprzyjając prawidłowemu obiegowi wody w organizmie, redukując uczucie ciężkości nóg, obrzęki i opuchliznę.

Jak jeść i jak gotować

Dziś, kiedy ziemniak jest jednym z najtańszych i najpopularniejszych warzyw trudno sobie wyobrazić, że przed wiekami magnaci i królowie poświęcali mu tyle uwagi i zainteresowania. Dla wielu z nas ziemniak jest bowiem prostym i pożywnym elementem codziennej diety. Tymczasem nie dość, że może mieć różne kształty: kulisty, owalny, wydłużony lub spłaszczony, to również jego skórka ma różne kolory, które wpływają na smak ziemniaka – bywa jasnoszara, żółta, czerwona lub fioletowa. Jednocześnie na szczęście dla prawdziwych smakoszy, przez całe lata swojej obecności na naszych stołach, ziemniak doczekał się wielu kulinarnych receptur, które nie tylko wydobywają jego smak, ale i sprawiają, że można go zjeść pod niemal każdą postacią. Ziemniaki z wody lub puree, pieczone w folii lub gotowane w mundurkach, w postaci frytek, placków ziemniaczanych lub kopytek, w formie babki ziemniaczanej czy wreszcie chipsów. Można je przyrządzać na dowolne sposoby – gotować, piec, smażyć, czy grillować.

Jednocześnie wydawać się może, że ugotowanie ziemniaków to jedna z najprostszych czynności kulinarnych, tymczasem okazuje się, że istnieją pewne tajniki i dobre rady, które pomagają uniknąć ich rozgotowania oraz wzbogacają ich smak.

[

]( /?search%5Busersreceipts%5D=1 )

NASZE NAJLEPSZE PRZEPISY!
Poezja smaku, niebo w gębie!

Kilka zasad

Przede wszystkim obrane ziemniaki soli się na początku gotowania, aby zmniejszyć utratę soli mineralnych. W naczyniu, w którym gotują się ziemniaki, woda powinna je ledwo pokrywać (do 1 cm). Aby szybciej ugotować ziemniaki, należy włożyć do wody łyżkę margaryny lub masła. Do wzbogacenia ich smaku i aromatu, do wody można dodać gałązkę rozmarynu, liście laurowe, czosnek lub wsypać nieco vegety. Aby wszystkie ziemniaki równo się ugotowały, przed włożeniem ich do garnka warto pokroić je na kawałki o podobnej wielkości – wówczas unikniemy tego, że część z nich jest już gotowa do podania, a reszta ciągle za twarda.

Za mundurem...

Popularnym i bardzo zdrowym sposobem gotowania ziemniaków jest również gotowanie „w mundurkach”, czyli bez uprzedniego ich obierania. Do gotowanych ziemniaków w „mundurkach” warto się odrobinę octu (1 łyżka na litr wody), wówczas skórka nie będzie pękać i łatwiej się zdejmie. Ziemniaki ugotowane w łupinach łatwiej obrać, jeżeli od razu po ugotowaniu poleje się je zimną wodą. Aby gotowane w łupinach ziemniaki nie rozgotowały się, trzeba je posolić (1/2 łyżeczki soli na 1 kg ziemniaków).

Niezależnie od tego jak bardzo wyszukana jest nasza współczesna kuchnia, jak wiele jest w niej wpływów z kuchni azjatyckiej czy śródziemnomorskiej, to jednak ciągle wielu z nas uwielbia smak ziemniaka. Podawanego ze zsiadłym lekiem lub pieczonego w ognisku. Ziemniaki mają bowiem nie tylko prosty, ale i niepowtarzalny smak, ale często kojarzą się nam z domowym ciepłem, niedzielnym obiadem i radością wspólnego biesiadowania.

[

]( /?search%5Busersreceipts%5D=1 )

NASZE NAJLEPSZE PRZEPISY!
Poezja smaku, niebo w gębie!

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)