Najgorszy wybór do jajecznicy. Lepiej zrezygnuj
W sklepach znajdziemy przybory kuchenne wykonane m.in. z drewna, plastiku czy metali lub ceramiki. Okazuje się, że w przypadku mieszania jajecznicy, wybranie drewnianej łyżki czy też łopatki nie jest najlepszym pomysłem.
Drewniane przybory kuchenne są bardzo wygodne w użyciu, bezpieczne dla zdrowia, nie rysują patelni. Ich wybór jest też zdecydowanie bardziej ekologiczny niż używanie choćby wyrobów z plastiku. Niestety okazuje się, że używanie drewnianych łopatek czy łyżek jest obarczone pewnym ryzykiem. O co dokładnie chodzi?
Robisz jajecznicę? Nie mieszaj jej drewnianą łyżką
Po pierwsze, drewniane przybory kuchenne ze względu na swoją porowatość są zdecydowanie trudniejsze w dokładnym czyszczeniu. Niewielkie kawałki np. jajek mogą łatwo dostać się w drobne ubytki i być potem naprawdę trudne do usunięcia. Nie jest to jednak jedyny problem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prażnica na bretlingach - jajecznica po kaszubsku
W drewnie szybko namnażają się zarazki. Chłonny materiał jest dla nich idealnym siedliskiem. Jeżeli zaniedbamy drewniane sztućce, bardzo szybko zostaną opanowane przez bakterie, które mogą nas zarazić i spowodować zatrucie pokarmowe. Jeżeli chcemy zostać przy drewnianych przyborach kuchennych, zawsze od razu po gotowaniu dokładnie je wyczyść.
Dobrym wyborem będzie też zastąpienie ulubionej łopatki wykonanej z drewna jej silikonowym odpowiednikiem. Przybory wykonane z tego materiału są trwałe, łatwe w myciu i bezpieczne dla naszego zdrowia.
Masz takie przybory w kuchni? Lepiej ich nie używać
Na Facebooku swego czasu o szkodliwych akcesoriach kuchennych pisała Sylwia Panek. Blogerka ostrzegała wówczas przed tymi wykonanymi z czarnego nylonu. Zastrzegła też, że bezpieczniej jest unikać wszelkich produktów, które oferują strony typu Aliexpress.
"Po pierwsze, często dopiero po latach okazuje się, że coś bezpiecznym nie było i wtedy jest zakazywane. Po drugie, w sklepach dostępne są też produkty, które nie powinny tam trafić, a kontrole nie są w stanie wszystkiego wyłapać. Albo wyłapują i wycofują, o czym informacja zazwyczaj pojawia się na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego" - tłumaczyła Sylwia Panek.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.