Nowy przedmiot bez podręcznika. Dyrektorzy komentują. "Tak wygląda zarządzanie oświatą"

- To nie pierwszy i nie ostatni raz. Jesteśmy już do tego przyzwyczajeni, bo tak wygląda zarządzanie oświatą od wielu lat - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Jolanta Gajęcka, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 im. św. Wojciecha w Krakowie, komentując brak podręcznika do edukacji zdrowotnej.

Dyrektorka szkołyDyrektorka szkoły o sytuacji z edukacją zdrowotną
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook
Aleksandra Lewandowska

1 września 2025 roku do szkół podstawowych i ponadpodstawowych wprowadzono nowy przedmiot - edukację zdrowotną, która zastąpiła wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ). Od samego początku wzbudza ona jednak mieszane uczucia - zarówno u rodziców, uczniów, jak i nauczycieli. Mimo rozpoczęcia roku szkolnego, nie przygotowano podręcznika, na którym nauczyciele mogliby się oprzeć w prowadzonych zajęciach.

Wirtualna Polska skontaktowała się w tej sprawie z Wydziałem Informacyjno-Prasowym Ministerstwa Edukacji Narodowej. W odpowiedzi otrzymaliśmy informację, że podręcznika jak na razie nie ma, a jeżeli będzie, to tylko dla szkół ponadpodstawowych.

"Minister edukacji ustala podstawę programową w formie rozporządzenia, która stanowi zbiór celów i treści nauczania, na podstawie której program nauczania jest przygotowywany przez nauczyciela lub zespół nauczycieli prowadzących dane lekcje. Dyrektor szkoły, po zasięgnięciu opinii rady pedagogicznej, dopuszcza program nauczania do użytku w danej szkole" - napisano w odpowiedzi mailowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rodzice o edukacji zdrowotnej: "Nie będą mi biskupi mówić, jak wychować dziecko"

Dyrektorka szkoły o sytuacji z edukacją zdrowotną

- Brak podręcznika do przedmiotu to nie nowość - to nie pierwszy i nie ostatni raz. Jesteśmy już do tego przyzwyczajeni, bo tak wygląda zarządzanie oświatą od wielu lat. Ktoś coś wymyśli, ale w zasadzie nie bierze za to odpowiedzialności. Żaden minister nie zaskoczył nas niestety tym, że coś wymyślił i dobrze przygotował to do wdrożenia - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską Jolanta Gajęcka, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 im. św. Wojciecha w Krakowie.

Jak dodaje, zajęcia prowadzone bez podręczników są w szkołach już od dawna - chociażby wychowanie do życia w rodzinie, które również było prowadzone bez podręcznika.

- Fakt jest natomiast taki, że jeżeli Ministerstwo Edukacji Narodowej wymyśliło ten przedmiot wiele miesięcy temu i chciało go wprowadzić jako obowiązkowy, to powinno zadbać o to, żeby przygotować odpowiednie materiały dla nauczycieli - mówi Gajęcka.

Krakowska szkoła, w której jest dyrektorką, będzie korzystała z programu przygotowanego przez Ośrodek Rozwoju Edukacji. - Moi nauczyciele wybrali akurat ten program do realizacji, w związku z czym jakieś materiały dodatkowe mamy - ujawnia.

Zapytana o to, czy nie boi się, że któryś z nauczycieli mógłby "przemycać" na lekcji treści, które promowałyby jego poglądy na temat zdrowia, m.in. seksualnego, odpowiada:

- Nauczyciel musi być rozsądnym człowiekiem, bo ma przed sobą niejednorodną grupę. W mniejszych miejscowościach być może jest bardziej pewny tego, do kogo mówi. W przypadku dużych miast tak jednak nie jest. Z tego względu każdy nauczyciel musi prowadzić lekcje tak, aby i jednej i drugiej stronie sporu politycznego - bo to są raczej kwestie polityczne i światopoglądowe, nie nacisnąć na odcisk. Musi wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafi, bez przeginania ani w lewo, ani w prawo, bo nie jesteśmy tutaj po to, żeby te "przegięcia" realizować.

- Dla nas jest to trudne, ponieważ rodzice mają prawo wypisać swoje dzieci, przynajmniej w tym pierwszym okresie, w pierwszym roku, kiedy nie są pewni, jak to wszystko zafunkcjonuje. Takie rezygnacje od rodziców zbieramy i już widzimy, że większość zajęć z edukacji zdrowotnej w tym roku szkolnym się nie odbędzie. Zostaną ci uczniowie, których rodzice mają zaufanie do nauczycieli - podsumowuje Jolanta Gajęcka.

"Nauczyciele podchodzą bardzo poważnie"

Choć edukacja zdrowotna już od tygodni wzbudza niemałe kontrowersje, nauczyciele, którzy będą jej uczyli w tym roku, podchodzą do tematu odpowiedzialnie i z rozwagą.

- W naszej szkole będzie kilku nauczycieli, którzy będą uczyć edukacji zdrowotnej - w tym nauczyciel od dawnego WDŻ-u, biologii, WF-u, jak i pani psycholog. Aktualnie trwają między nimi rozmowy, jak ma wyglądać nauczanie tego przedmiotu - mówi Wirtualnej Polsce dyrektorka jednej ze szkół w Kielcach.

Jak zapowiedziała, w następnym tygodniu planowane jest w szkole spotkanie z rodzicami, ponieważ do 25 września należy zebrać oświadczenia o rezygnacji z uczestniczenia w zajęciach.

- Nauczyciele podchodzą bardzo poważnie do tworzenia programu nauczania edukacji zdrowotnej. Za kilka dni przedstawią rodzicom prezentację, aby o wszystkim ich poinformować. Jak na razie słyszę jednak same pozytywne głosy, że to potrzebny przedmiot, który w przyszłości zaowocuje. Nie usłyszałam żadnej uwagi dotyczącej seksualizacji. Osobiście uważam, że idzie to w dobrym kierunku - dodaje.

Aleksandra Lewandowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

To była ich ostatnia rozmowa. Ona doskonale wiedziała
To była ich ostatnia rozmowa. Ona doskonale wiedziała
Wspierał ją w walce z rakiem. Jego śmierć była dla niej szokiem
Wspierał ją w walce z rakiem. Jego śmierć była dla niej szokiem
Wyglądała obłędnie. Ten jesienny zestaw to strzał w dziesiątkę
Wyglądała obłędnie. Ten jesienny zestaw to strzał w dziesiątkę
Czy można stawiać ławkę przy grobie? Przepisy mówią jasno
Czy można stawiać ławkę przy grobie? Przepisy mówią jasno
Pojechała do sanatorium. Mówi, co uniemożliwiło jej wypoczynek
Pojechała do sanatorium. Mówi, co uniemożliwiło jej wypoczynek
Miał zaledwie 48 lat. Ciało znaleziono w pokoju hotelowym
Miał zaledwie 48 lat. Ciało znaleziono w pokoju hotelowym
Nowe wieści ws. rodziny pięcioraczków. "Musimy opuścić Tajlandię"
Nowe wieści ws. rodziny pięcioraczków. "Musimy opuścić Tajlandię"
Jej piosenki znali wszyscy. Dziś pisze teksty dla Sanah
Jej piosenki znali wszyscy. Dziś pisze teksty dla Sanah
Kończy 62 lata. Tak wygląda dziś gwiazda "Adama i Ewy"
Kończy 62 lata. Tak wygląda dziś gwiazda "Adama i Ewy"
"Nie mogliśmy spać". Tak wspomina pierwsze chwile małżeństwa
"Nie mogliśmy spać". Tak wspomina pierwsze chwile małżeństwa
Ma znaną córkę. Nie każdy wie, że są ze sobą spokrewnione
Ma znaną córkę. Nie każdy wie, że są ze sobą spokrewnione
Jest jego żoną od 37 lat. Oto kim jest mąż Stenki
Jest jego żoną od 37 lat. Oto kim jest mąż Stenki