Edukacja zdrowotna wielką klapą? Ministerstwo zabrało głos
Edukacja zdrowotna, wprowadzona jako nowy przedmiot w polskich szkołach, od samego początku budziła kontrowersje. Wraz z nowym rokiem szkolnym nie brakuje głosów uczniów, którzy masowo się z niego wypisują. Co na to Ministerstwo Edukacji Narodowej?
- Edukacja zdrowotna wygrała, wchodząc do szkół. To jest bardzo duży sukces i chcę podziękować wszystkim, którzy pisali podstawę programową - powiedziała w rozmowie z TVN24 Barbara Nowacka.
Czy aby rzeczywiście tak jest? W końcu nie milkną głosy niezadowolonych rodziców, którzy masowo wypisują dzieci z tego przedmiotu. Oprócz tego wiele mówi się również o brakach nauczycieli, mających go prowadzić. Zapytaliśmy o to Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzice o edukacji zdrowotnej: "Nie będą mi biskupi mówić, jak wychować dziecko"
Wypisują dzieci z edukacji zdrowotnej
Jeszcze przed pierwszym dzwonkiem wiele mówiło się o edukacji zdrowotnej, która podzieliła rodziców. Część cieszyła się, że przedmiot ten został wprowadzony. Inni nie kryli swojego oburzenia, deklarując chęć wypisania z niego swoich dzieci.
Edukacja zdrowotna, wprowadzona do polskich szkół jako nowy przedmiot, miała być odpowiedzią na współczesne wyzwania zdrowotne. Barbara Nowacka, ministra edukacji, podkreślała, że przedmiot ten ma na celu nie tylko edukację w zakresie zdrowia fizycznego, ale także psychicznego i społecznego.
Już na początku września okazało się jednak, że wielu rodziców wypisało dzieci z tego przedmiotu. - Jak przychodzą dwie, trzy osoby na całą klasę, to taki przedmiot staje się bezsensowny - powiedział Wirtualnej Polsce Paweł Mrozek z organizacji Akcja Uczniowska, zwolennik tych zajęć.
Podobnych głosów było więcej. Co jednak na to Ministerstwo Edukacji Narodowej?
"5 września trudno powiedzieć, jaka będzie frekwencja na zajęciach. Rodzice mają czas do 25 września na podjęcie decyzji, czy dzieci będą uczęszczały na lekcję edukacji zdrowotnej. Zachęcamy rodziców, by pozwolili dzieciom uczestniczyć w zajęciach, zyskają ważną wiedzę na całe życie' - stwierdził w odpowiedzi na nasze zapytanie Wydział Informacyjno-Prasowy MEN.
Braki w kadrze nauczycielskiej
Według Serwisu Samorządowego PAP, w całym kraju na nauczycieli edukacji zdrowotnej czekało łącznie 5817 etatów, z czego obsadzono tylko 3945. Jak do braków kadrowych odniosło się Ministerstwo Edukacji Narodowej?
"MEN zorganizowało studia podyplomowe z zakresu edukacji zdrowotnej, które nadają kwalifikacje do nauczania tego przedmiotu. Studia te trwają trzy semestry, są bezpłatne i są dostępne wyłącznie dla czynnych zawodowo nauczycieli. Ministerstwo podpisało umowy z 11 uczelniami w Polsce, które realizują te studia" - komentuje Wydział Informacyjno-Prasowy MEN w odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski.
- Edukacji zdrowotnej może uczyć nauczyciel, który: ukończył studia pierwszego lub drugiego stopnia albo jednolite studia magisterskie w zakresie edukacji zdrowotnej z przygotowaniem pedagogicznym, lub ukończył inne studia z przygotowaniem pedagogicznym i dodatkowo studia podyplomowe z edukacji zdrowotnej - dodaje MEN.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.