Odechce ci się ich dotykać. Oto powód
Kiedy wchodzimy do sklepu, najpierw sięgamy po koszyk lub wózek, w którym będziemy umieszczać produkty. Arkadiusz Jakubiak na TikToku pokazał, na co w ten sposób się narażamy. Zarazki, wraz z zakupami, dostaną się do naszych domów.
Chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego, że na rączkach wózków i koszy sklepowych znajdują się bakterie. Czy jednak wiemy, jak jest ich dużo? Sprawie przyjrzał się jeden z użytkowników TikToka. Wyniki testu przeprowadzonego przez Arkadiusza Jakubiaka są przerażające.
Wybierasz się do sklepu? Pamiętaj o dezynfekcji rąk
Przypomnijmy najpierw wydarzenia z 2011 roku. Wówczas bowiem przeprowadzono kontrole w supermarketach znajdujących się w Łodzi. Jan Bondar z Głównego Inspektoratu Sanitarnego przyznał wówczas, że w ich trakcie wykryto wiele bakterii z grupy coli. Na koszykach znaleziono nawet gronkowca złocistego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co więcej, niektóre pasożyty były roznoszone m.in. na butach dzieci wsadzanych przez rodziców do wózków. Bodnar apelował wówczas o ostrożność i zachowanie podstawowych zasad higieny.
O tych regułach musieliśmy szczególnie pamiętać w latach 2019-2021, na które przypadł czas pandemii COVID-19. Choć większość z nas nie zachowuje już ówczesnej ostrożności, stosowanie płynów antybakteryjnych czy jednorazowych rękawiczek powinno z nami zostać na dłużej. Wszystko świetnie obrazuje nagranie Arkadiusza Jakubiaka.
Idziesz do sklepu. Wracasz z zakupami i zarazkami
Wspomniany użytkownik TikToka przeprowadził test. Będąc w sklepie zebrał wymazy, które następnie umieścił w trzech różnych pojemnikach z odpowiednimi pożywkami. Pierwsza z nich, agarowa, nie zawierała niczego. Druga została potraktowana olejkiem eterycznym, a trzecia żelem dezynfekującym, który zawierał 75 proc. alkohol.
- Jeśli idziecie do sklepu, to nie przynosicie ze sobą tylko zakupów do domu, ale również... Pokażę wam, co więcej. Zobaczymy, co z tego wyrośnie - mówi Jakubiak.
Wyniki tego eksperymentu przerażają. W pierwszym naczyniu zaczął rozwijać się grzyb tzw. mucor z charakterystycznymi białymi strzępkami. W drugim pojemniku nie rozwinął się on w pełni, ale "walczył o przeżycie". Tylko w trzeciej próbce nie rozwinęły się grzyby czy zarazki.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl