Wynoszą je pod osłoną nocy. "To już nie są zwykłe kradzieże"

Wakacje to nie tylko czas wypoczynku, ale też żniwa dla drobnych złodziei. W kurortach, takich jak Zakopane, sklepy notują wzmożoną liczbę kradzieży – najczęściej znika alkohol, ale nie tylko. Kuszą także kosmetyki, pamiątki, a nawet drobne przekąski, które "przypadkiem" nie trafiają na taśmę przy kasie. W nocy złodzieje łupią z kolei większe gabaryty.

Rear view of full-figured lady in green jumpsuit walking in grocery store with carelessly open purse
Rear view of middle-aged full-figured lady in green jumpsuit with knot on back walking in grocery store with carelessly open purse, unintentionally exposing herself to risk of pick-pocketing
Tatsiana VolkavaPlaga kradzieży w sezonie turystycznym
Źródło zdjęć: © Getty Images | Tatsiana Volkava
Agnieszka Woźniak

Niemal każdego dnia tatrzańscy funkcjonariusze otrzymują zgłoszenia dotyczące kradzieży i podejmują liczne interwencje.

- Złodzieje najczęściej sięgają po przedmioty niewielkich rozmiarów, łatwe do spieniężenia i wartościowe - w tym również alkohol, który cieszy się dużym zainteresowaniem - precyzuje Roman Wieczorek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

- Jeśli wartość skradzionego mienia przekracza 800 zł, czyn jest traktowany jako przestępstwo z art. 278 Kodeksu karnego i grozi za niego do pięć lat więzienia. W przypadku kradzieży przedmiotów o niższej wartości, sprawcy grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna - tłumaczy.

"Łatwiej zniknąć w tłumie"

Właściciele sklepów, pensjonatów, a także sami turyści coraz częściej padają ofiarami sprytnych złodziei. – W sezonie letnim kradzieże są łatwiejsze, bo łatwiej jest się wtopić w tłum – mówi Łukasz Tusiński, były policjant i twórca Kanału Kryminalnego.

W sezonie łatwiej coś ukraść. – Jest dużo ludzi, duży ruch, każdy coś ogląda, więc trudniej zauważyć brak towaru. Złodzieje wykorzystują tłum i rozkojarzenie ludzi. – Pod pozorem oglądania pamiątek czy artykułów łatwiej jest po prostu coś niepostrzeżenie zabrać – wyjaśnia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wykorzystują każdy moment. 30 proc. Polaków polubiła nowy trend

Czego najczęściej szukają złodzieje w sezonie urlopowym? – Bardzo często są to pamiątki, które można później odsprzedać. Ogólnie rzeczy, które pozwolą szybko zdobyć gotówkę. A za nią kupić używki – tłumaczy Tusiński. W supermarketach najczęściej ginie alkohol. – W szczególności piwa, które są poza wzrokiem sprzedawcy w wielu małych dyskontach.

Niektórzy jednak pod osłoną nocy wynoszą wielkogabarytowe rzeczy sprzed sklepu.

– To już nie są zwykłe kradzieże na gumę do żucia czy piwo. Mnie w tym sezonie ukradli donice z kwiatami. Stały na zewnątrz sklepu tak jak zawsze. Rano przychodzę i po dwóch sztukach nie ma śladu - mówi właściciel sklepu spożywczego w Zakopanem.

Dodaje, że nie jest on wyjątkiem. - Rozmawiałem z innymi sprzedawcami z okolicy i mówią, że też mieli kradzieże. Brali skrzynki z napojami, plastikowe meble ogrodowe, a jeden kolega stracił parasol przeciwsłoneczny z ogródka przed sklepem. Najgorsze, że nie wiesz, czy to ktoś miejscowy, czy turyści. A straty się mnożą - podsumowuje.

Pomysłowość nie zna granic

Złodzieje potrafią być zaskakująco pomysłowi. – Kreatywność ogranicza tylko i wyłącznie ich własna wyobraźnia – przyznaje Łukasz Tusiński. – Często chowają rzeczy pod ubraniem albo przygotowują specjalne torby, które wyglądają jak normalne bagaże, ale są skonstruowane tak, by można było w nich schować skradziony towar.

Jedna z bardziej spektakularnych metod to "tajne kieszenie" pod sukienkami. – Kobiety potrafią przygotować specjalne schowki, w których ukrywają dużą ilość kosmetyków – najczęściej tych droższych – i wynoszą je bez wzbudzania podejrzeń.

Mężczyźni z kolei często stawiają na szybkość i odwagę. – Kilka lat temu była plaga kradzieży perfum. Młodzi mężczyźni wchodzili do marketu, brali najdroższe produkty i po prostu wybiegali ze sklepu. Często wiedzieli, że nie ma ochrony albo że ochroniarz nie będzie w stanie podjąć pościgu.

Nie wszyscy złodzieje działają solo.

– To jedna z najstarszych praktyk – jedna osoba zagaduje sprzedawcę, druga w tym czasie kradnie coś z innej części sklepu. Czasem ktoś stoi na czatach, ktoś wybiera, co warto ukraść. To dość profesjonalne podejście, nadal bardzo częste – mówi Tusiński.

Pensjonat? Czajnik zniknął

Właściciele pensjonatów również mają swoje historie. — Goście potrafią wynieść czajnik, ręczniki, sztućce, a nawet małe lampki nocne. Najgorsze, że nie są to pojedyncze przypadki. W tym sezonie zdarzyło się to już kilka razy — mówi właściciel pensjonatu w Zakopanem. - Trudno nie stracić zaufania do ludzi, kiedy kolejny raz po wymeldowaniu brakuje rzeczy, które były na wyposażeniu pokoju - dodaje.

– Goście potrafią wynosić czajniki, szklanki, talerze. Ale wątpię, by to często trafiało na policję. Raczej właściciel kupi nowy czajnik, zamiast zgłaszać sprawę. To daje złodziejowi poczucie bezkarności - tłumaczy twórca Kanału Kryminalnego.

Rosną kradzieże, znikają podstawowe produkty

Pracownicy firm ochroniarskich również przyznają: fala kradzieży narasta, a złodzieje są coraz bardziej zuchwali.

– Okres letni to dla branży ochrony bardzo intensywny czas. Od początku wakacji, czyli od lipca, obserwujemy wyraźny wzrost kradzieży – przede wszystkim w sklepach. Z naszych obserwacji wynika, że najczęściej znikają produkty codziennego użytku: podstawowe artykuły spożywcze, jak mięso, wędliny, słodycze - mówi Katarzyna Hamal, menadżerki ochrony w firmie Seris Konsalnet.

Nie są to jednak tylko drobne incydenty. – Zdarzają się przypadki zuchwałych kradzieży, szczególnie wśród młodszych sprawców. Najczęściej wybierają towary łatwe do spieniężenia – kosmetyki, droższy alkohol. Działają szybko, często w grupach – opowiada Hamal.

Dostrzega wyraźną korelację między liczbą kradzieży a sytuacją gospodarczą. Inflacja, i wzrost cen produktów pierwszej potrzeby przekładają się na wzrost liczby drobnych kradzieży.

– Produkty drożeją, a nie każdy może sobie pozwolić na ich zakup. Dlatego z półek częściej znikają rzeczy podstawowe – takie, które są potrzebne na co dzień - zwraca uwagę menadżerka ochrony.

Większość ujętych na kradzieży osób nie próbuje się tłumaczyć. – Raczej wszystko odbywa się w milczeniu. Sam fakt posiadania nieopłaconego towaru pochodzącego z sali sprzedaży jest jednoznacznym dowodem kradzieży. W takich przypadkach nie ma miejsca na niejasności – każdorazowo wzywana jest policja, która przejmuje sprawcę - wyjaśnia Katarzyna Hamal.

Jedna z sytuacji szczególnie zapadła jej w pamięć. - Kobieta próbowała wynieść dużą ilość towaru, w tym mięso i wędliny, ukryte w specjalnie przystosowanej damskiej torebce. Widać było, że była ona przygotowana z myślą o kradzieży.

Okazja czyni złodzieja – ale nie zawsze

Letni wypoczynek to czas, gdy ludzie są mniej czujni. – To moment, w którym zapominamy o niebezpieczeństwach. Trzymamy telefon w tylnej kieszeni, portfel w luźnej torbie – i w ten sposób dajemy złodziejowi okazję – mówi były policjant.

Choć dziś kradzieże telefonów są rzadsze (ze względu na ich zabezpieczenia i możliwość namierzenia), portfele i dokumenty nadal znikają często. – Utrata gotówki to jedno, ale dokumenty mogą oznaczać tygodnie załatwiania formalności. To bywa większy problem niż pieniądze - podsumowuje Łukasz Tusiński.

Wbrew pozorom, nie istnieje "typowy złodziej". – Nie możemy działać według stereotypów. Liczy się obserwacja i doświadczenie – ostrzega Katarzyna Hamal.

Agnieszka Woźniak, dziennikarka Wirtualnej Polski

Klub Świadomej Konsumentki
Klub Świadomej Konsumentki © WP Kobieta
Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Założyła marynarkę na gołe ciało. Było o krok od wpadki
Założyła marynarkę na gołe ciało. Było o krok od wpadki
Aleksandra Kisio w "Tańcu z gwiazdami". Dawno nie widziana aktorka zachwyciła
Aleksandra Kisio w "Tańcu z gwiazdami". Dawno nie widziana aktorka zachwyciła
Boją się kinky seksu. Seksuolożka mówi, na czym polega
Boją się kinky seksu. Seksuolożka mówi, na czym polega
Spokojny sen bez bólu. Oto pozycje dla osób przewlekle chorych
Spokojny sen bez bólu. Oto pozycje dla osób przewlekle chorych
Nie potrzebowali "papierka". Ślub wzięli tylko dla córki
Nie potrzebowali "papierka". Ślub wzięli tylko dla córki
Dietetyczka odradza spożywanie popularnego sera. "Lepiej nie kupuj"
Dietetyczka odradza spożywanie popularnego sera. "Lepiej nie kupuj"
Nawet 5 tys. zł. Lepiej, żebyś nie miał w koszyku
Nawet 5 tys. zł. Lepiej, żebyś nie miał w koszyku
"Czarna mamba" pokazała męża. Kim jest jej ukochany?
"Czarna mamba" pokazała męża. Kim jest jej ukochany?
25 lat temu była gwiazdą. Tak wygląda dziś
25 lat temu była gwiazdą. Tak wygląda dziś
Wystroiła się w spódniczkę mini. Kolor to hit jesieni
Wystroiła się w spódniczkę mini. Kolor to hit jesieni
Była żoną Marilyna Mansona. "Pogrążyliśmy się w kompletnej rozpuście"
Była żoną Marilyna Mansona. "Pogrążyliśmy się w kompletnej rozpuście"
Będą się zachwycać rosołem. Wystarczy dodać jeden składnik
Będą się zachwycać rosołem. Wystarczy dodać jeden składnik