Zatrzymała się w Kołobrzegu. Nie spodziewała się tego, co tam zobaczy

Wybierając się na wakacje, szczególnie te all inclusive, mamy zazwyczaj zapewniony posiłek. Niektórzy jednak przygotowane potrawy wynoszą także poza jadalnię, znajdującą się w obiekcie. Okazuje się, że to ogromny błąd.

Problem z jedzeniem w hotelachProblem z jedzeniem w hotelach
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Paulina Żmudzińska

Czy możemy wynosić jedzenie poza przeznaczone do spożywania posiłków pomieszczenia? Specjalistka od etykiety Aleksandra Pakuła oraz podróżnik Paweł Kunz pojawili się niedawno w "Pytaniu na Śniadanie", gdzie rozwiali wszelkie wątpliwości widzów na ten temat.

Zaskakująca informacja w hotelu w Kołobrzegu

Dziennikarka Karolina Walczowska zatrzymała się w jednym z hoteli w Kołobrzegu. Jak zdradziła Onetowi, na drzwiach od jadalni zauważyła dość zaskakującą informację. "Obowiązuje całkowity zakaz wynoszenia żywności. Osoba wynosząca żywność zostanie obciążona dodatkowymi kosztami" - można przeczytać tuż pod godzinami otwarcia pomieszczenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy zmieniają swoje upodobania. "Kiedyś się jeździło na żagle, brało się namiot, konserwy"

Wybierając się na wakacje, często można się spotkać z osobami, które zabierają oferowany przez lokal posiłek, np. do pokoju. Nie każdy jednak wie, że wynoszenie jedzenia, nawet jeśli przebywamy w hotelu na all inclusive, jest nieeleganckie - chyba że pracownik obiektu wyrazi na to zgodę.

- Powinniśmy cały czas informować i edukować o tym, że, na Boga, jeżeli podchodzimy do stołu, który jest pięknie zastawiony, to weźmy to, co aktualnie chcemy zjeść, a jeżeli jesteśmy jeszcze głodni, to dołóżmy sobie - zaznaczył Paweł Kunz.

Wybieraj mądrze

Zasady savoir-vivre'u dotyczą nie tylko tego, jak mamy zachować się przy stole, ale także wyboru posiłków np. podczas wakacyjnych podróży.

- Nakładamy sobie rzeczy, które będą wyglądać harmonijnie. Jednocześnie pasztet i ciasto na talerzu to jest zły pomysł. Najpierw weźmy te wytrawne rzeczy, ale nie mieszajmy naleśników z owocami, a do tego obok szynka i ser. To już będzie za dużo - podkreśliła Aleksandra Pakuła.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Klub Świadomej Konsumentki
Klub Świadomej Konsumentki © WP Kobieta
Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Jerzy Cnota nigdy się nie ożenił. Tak mówił o kobietach
Jerzy Cnota nigdy się nie ożenił. Tak mówił o kobietach
Pracowała w sekstelefonie. Wspomina ulubionego klienta
Pracowała w sekstelefonie. Wspomina ulubionego klienta
Brosnan nie miał kontaktu z synem przez 20 lat. Teraz mu przebaczył
Brosnan nie miał kontaktu z synem przez 20 lat. Teraz mu przebaczył
Była "króliczkiem Playboya". Tak wygląda dziś
Była "króliczkiem Playboya". Tak wygląda dziś
Posmaruj tym fugi. "Wyżre" cały brud w 20 minut
Posmaruj tym fugi. "Wyżre" cały brud w 20 minut
Przeżyła śmierć kliniczną. Twierdzi, że widziała piekło
Przeżyła śmierć kliniczną. Twierdzi, że widziała piekło
Jest ojcem dwóch dziewczynek. Nie ukrywa, że się o nie boi
Jest ojcem dwóch dziewczynek. Nie ukrywa, że się o nie boi
Wylej na kostkę brukową. Zadziała jak myjka ciśnieniowa
Wylej na kostkę brukową. Zadziała jak myjka ciśnieniowa
35 lat temu zagrał Kevina. Mało kto wie, ile na nim zarobił
35 lat temu zagrał Kevina. Mało kto wie, ile na nim zarobił
Tak objawia się niska inteligencja emocjonalna. Ekspertka mówi jasno
Tak objawia się niska inteligencja emocjonalna. Ekspertka mówi jasno
Tak wyglądała w "PnŚ". Zachwyciła w skórzanej spódnicy
Tak wyglądała w "PnŚ". Zachwyciła w skórzanej spódnicy
Damięcki gorzko o ojcu. "Uważałem, że zawiódł mnie wielokrotnie"
Damięcki gorzko o ojcu. "Uważałem, że zawiódł mnie wielokrotnie"