Wegetarianizm chroni przed chorobą jelit
Wegetarianie są o jedną trzecią mniej narażeni na powszechną w zachodnich społeczeństwach chorobę uchyłkową jelit, w porównaniu z osobami jedzącymi mięso - wynika z brytyjskich badań. Publikację na ten temat zamieszcza "British Medical Journal".
Dieta wegetariańska zmniejsza ryzyko powszechnej choroby jelit Wegetarianie są o jedną trzecią mniej narażeni na powszechną w zachodnich społeczeństwach chorobę uchyłkową jelit, w porównaniu z osobami jedzącymi mięso - wynika z brytyjskich badań. Publikację na ten temat zamieszcza "British Medical Journal". Choroba uchyłkowa jelit charakteryzuje się obecnością licznych uchyłków (uwypukleń w postaci kieszonek) w przewodzie pokarmowym, najczęściej w jelicie grubym.
Uchyłki jelita są uważane za chorobę cywilizacyjną, gdyż występują znacznie częściej u mieszkańców bogatych krajów Zachodu niż w biednych społeczeństwach. Przeważnie pojawiają się w szóstej dekadzie życia i zgodnie z szacunkami, dotyczą ok. dwóch trzecich osób po 60-tce.
Najczęściej nie towarzyszą im żadne dolegliwości, a przypadki, w których występują symptomy określa się właśnie mianem choroby uchyłkowej. Do jej objawów zalicza się: ból, zwłaszcza w lewym dole biodrowym, zaparcia lub biegunki, wzdęcia, nudności i wymioty, gorączkę, a także wyczuwalny w podbrzuszu opór.
Silniejsze dolegliwości pojawiają się, gdy dojdzie do zapalenia uchyłków. Mogą też rozwinąć się poważniejsze, groźne dla życia powikłania, jak perforacja jelita, powstanie przetoki, ropnia, krwotok.
Badania epidemiologiczne sugerują, że uchyłkowatość jelita jest związana ze stylem życia, tj. brakiem aktywności fizycznej i niedostatecznym spożyciem błonnika roślinnego. Błonnik (inaczej włóknik) jest jadalną częścią produktów roślinnych - owoców, warzyw, zbóż - która nie poddaje się trawieniu. Ma jednak korzystny wpływ na różne procesy fizjologiczne zachodzące w naszym organizmie, m.in. ułatwia wypróżnianie i odchudzanie, pomaga obniżyć poziom cholesterolu i glukozy we krwi i usunąć z organizmu różne toksyny.
Już wcześniej podejrzewano, że dieta wegetariańska, jako bogata w błonnik roślinny, może obniżać ryzyko choroby uchyłkowej. Nie było jednak na to wystarczająco dobrych dowodów.
POLECAMY:
Naukowcy z Uniwersytetu w Oksfordzie przeanalizowali dane zebrane wśród ponad 47 tys. dorosłych Brytyjczyków. Blisko 15,5 tys. z nich było wegetarianami. Stan ich zdrowia śledzono średnio przez ponad 11 lat. W tym czasie stwierdzono 812 przypadków choroby uchyłkowej, z czego 806 pacjentów trafiło do szpitala, a 6 zmarło. Po uwzględnieniu czynników mogących mieć wpływ na wyniki, jak palenie papierosów, picie alkoholu, wskaźnik masy ciała (BMI), okazało się, że wegetarianie byli o 31 proc. mniej narażeni na to schorzenie niż osoby jedzące mięso.
Ponadto, im więcej błonnika zawierała dieta badanych, tym mniej byli oni narażeni na pobyt w szpitalu czy zgon z powodu choroby uchyłkowej. U tych, którzy spożywali największe ilości błonnika (tj. 25,5 g dziennie lub więcej) ryzyko było niższe o 41 proc., w porównaniu z osobami, które zjadały go mniej niż 14 gram.
Na tej podstawie naukowcy wyciągnęli wniosek, że zarówno dieta wegetariańska, jak i dieta bogata w błonnik roślinny obniżają ryzyko choroby uchyłkowej.
Według nich, nawet krótkie stosowanie diety wegetariańskiej może mieć efekt ochronny, ale trzeba to jeszcze potwierdzić w dalszych badaniach.
Autorzy pracy nie znaleźli jednak wiarygodnych dowodów na to, że mięso w diecie przyczynia się do rozwoju choroby uchyłkowej. Osoby jedzące więcej czerwonego mięsa nie były na nią bardziej narażone niż ci, którzy jedli go mniej. Również zastępowanie mięsa rybami nie obniżało ryzyka schorzenia.
Jak tłumaczą badacze, dieta wegetariańska oraz bogata w błonnik nasilają ruchy robaczkowe (tzw. perystaltykę) jelit i przyspieszają przesuwanie pokarmu. Dzięki temu, w dolnych drogach pokarmowych dochodzi do mniejszej reabsorpcji wody, stolec łatwiej się przesuwa, a w jelicie nie ma zbyt dużego ciśnienia, które mogłoby przyczyniać się do powstawania wybrzuszeń w ścianie jelita.
(PAP/ma)