WAŻNE
TERAZ

Ziobro zatrzymany na lotnisku przez policję

Wspomina rozmowę ze skazaną. "Gdybym urodziła się w takim miejscu"

Psycholog Ewa Woydyłło pomaga Polakom radzić sobie z samotnością i z uzależnieniami. Specjalistka ma za sobą dzieciństwo naznaczone tragedią. Być może dlatego potrafi pomóc osobom, które poszukują szczęścia i chcą wyprostować swoje życie.

Dr Ewa Woydyłło-Osiatyńska była gościnią "Balansu"Dr Ewa Woydyłło-Osiatyńska była gościnią "Balansu"
Źródło zdjęć: © WP
Aleksandra Zaprutko-Janicka

Ewa Woydyłło-Osiatyńska, która była gościnią Kuby Jankowskiego w programie "Balans", urodziła się drugiego dnia po wybuchu wojny. Trudne wydarzenia historyczne, jakie ma za sobą Polska, naznaczyły przyszłą psycholożkę już na samym początku jej życia. Jak wspominała w jednym z wywiadów, 1 września 1939 r. jej ojciec poszedł walczyć i już nie wrócił. Ona urodziła się następnego dnia.

Nigdy nie spotkała swojego taty, który zginął w 1940 r., zabity w zbrodni katyńskiej. Jej matka została sama z noworodkiem w samym środku wojny, a później została wywieziona do Kazachstanu. Do Polski wróciły w 1946 r. Jak podkreśla psycholożka, wiele osób mówi o tym ze współczuciem. Ona ma jednak inne podejście.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak uwolnić się od złych wspomnień? Czy każdy może być szczęśliwy? || dr Ewa Woydyłło #60

- Pan z takim współczuciem zaczął od tego 2 września. A dla mnie jest to taka po prostu figura kalendarzowa. To nie jest skojarzenie z czymkolwiek, że było mi źle. Jak ja tak sobie myślę, nigdy mnie w życiu nikt nie skrzywdził, nikt mnie nie uderzył. Czy ktoś na mnie coś nagadał? Na pewno - mówi.

- Moja mama zajmowała takie stanowisko i tak mnie przekonała. Jeżeli ktoś, bez jakiegoś powodu, wyzywa mnie, to mama mówiła: przecież nie o tobie to świadczy - opowiada Ewa Woydyłło-Osiatyńska.

Dwa słowa na szczęście

W programie Woydyłło-Osiatyńska zwróciła uwagę na to, że w języku polskim jest jedno słowo określające szczęście, natomiast w angielskim słowa są dwa.

- Szczęście to jest "luck" (good luck - życzę ci szczęścia), ale jest też "happiness" (bądź szczęśliwy - be happy). Czyli jest szczęście, które jest, jak u nas po polsku, losowym darem. Ale jest też dobry traf. Na przykład "ale mam szczęście, nie spóźniłam się na pociąg" - wyjaśnia ekspertka.

- Ludzie sobie idealizują szczęście, podczas kiedy małych szczęść mają mnóstwo. Urodzi im się zdrowe dziecko - przecież to szczęście. Czasami w nocy się człowiek budzi, bo to maleństwo ryczy i w ogóle zapominamy, że przecież i to jest to wielkie szczęście. Przy okazji mogą być małe drobne niedogodności i nazywamy to "ale mam nieszczęście". To jest kwestia językowa, a nie merytoryczna czy pojęciowa - precyzuje.

Kwestia środowiska?

W programie "Balans" psycholożka poruszyła temat więzienia dla kobiet. Zwróciła uwagę na bardzo ważną rzecz.

- Kobiety skazane leczą się na alkoholizm, narkomanię, a przy okazji mają taki oddział terapeutyczny. Ponieważ pomagałam kiedyś zakładać te oddziały w więzieniach, jestem zapraszana i bardzo często, kiedy osobiście np. siedzę ze skazanymi w czasie ich programów terapeutycznych czy edukacyjnych, to nieodmiennie mam taką refleksję. Ja sobie siedzę tu, a ona tam, i ona mi opowiada, że właśnie odsiaduje 20 lat kary więzienia, bo z nożem rzuciła się na swojego oprawcę, który ją nękał wiele lat. Mógłby to być ojciec, gach matki, albo jej konkubent. Obojętne. Ona mi opowiada, że urodziła się w miejscu, gdzie wszystkie parterowe mieszkania, w takim ciągu kamienic, to były meliny alkoholowe, prostytucja, slamsy. Jak miała może 10-11 lat, już była ofiarą gwałtów, bo "do mamusi ktoś przychodził i jak z mamusią skończył to szedł do córeczki" - relacjonuje psycholożka.

- I ta dziewczyna siedzi tu przede mną. Dzisiaj ma 35 lat i będzie 20 lat odpowiadać karnie za to, że zadźgała kogoś. I myślę sobie "czy to ona zdecydowała, że będzie tak żyła?". A gdybym ja się urodziła w tamtej rodzinie? Taka sama jest jak ja, też ma brązowe oczy, też jest mego wzrostu, mniej więcej podobnej postury. Też była podobnie uczesana. Myślę, my jesteśmy nawet trochę podobne. Ja tak siedzę i patrzę. Przecież jak ja bym się tam urodziła, to ja bym była na tym miejscu - mówi ekspertka.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Była jego drugą żoną. Dzieliło ich 26 lat
Była jego drugą żoną. Dzieliło ich 26 lat
Przed 2 lata nie jadł mięsa. Mówi, dlaczego znowu zaczął
Przed 2 lata nie jadł mięsa. Mówi, dlaczego znowu zaczął
Polka z USA dostała prezent od Nawrockiej. Pokazała zawartość pudełka
Polka z USA dostała prezent od Nawrockiej. Pokazała zawartość pudełka
Ksiądz odmówił mu ślubu. Wszystko przez głośny skecz
Ksiądz odmówił mu ślubu. Wszystko przez głośny skecz
"Ja, ja, ja i ja". Córka bez ogródek mówi, jakim był ojcem
"Ja, ja, ja i ja". Córka bez ogródek mówi, jakim był ojcem
Wyglądała obłędnie. Stanęła w szykownej sukni z "rozciętym" dekoltem
Wyglądała obłędnie. Stanęła w szykownej sukni z "rozciętym" dekoltem
Zniknęła na lata i odrzucała pomoc. Oto jak dziś wygląda życie Dmoch
Zniknęła na lata i odrzucała pomoc. Oto jak dziś wygląda życie Dmoch
Założyła marynarkę na gołe ciało. Było o krok od wpadki
Założyła marynarkę na gołe ciało. Było o krok od wpadki
Aleksandra Kisio w "Tańcu z gwiazdami". Dawno nie widziana aktorka zachwyciła
Aleksandra Kisio w "Tańcu z gwiazdami". Dawno nie widziana aktorka zachwyciła
Boją się kinky seksu. Seksuolożka mówi, na czym polega
Boją się kinky seksu. Seksuolożka mówi, na czym polega
Spokojny sen bez bólu. Oto pozycje dla osób przewlekle chorych
Spokojny sen bez bólu. Oto pozycje dla osób przewlekle chorych
Nie potrzebowali "papierka". Ślub wzięli tylko dla córki
Nie potrzebowali "papierka". Ślub wzięli tylko dla córki