Aniołek ma gdzieś chirurgię plastyczną!
Drew Barrymore nie zamierza ulegać terrorowi młodości. I odważnie oświadcza, że ma w głębokim poważaniu chirurgię plastyczną.
Drew Barrymore nie zamierza ulegać terrorowi młodości. I odważnie oświadcza, że ma w głębokim poważaniu chirurgię plastyczną.
Gwiazda „Aniołków Charliego” wyznała:
- Piep....ć operacje plastyczne! Jestem bardzo ciekawa zmian naturalnych, dlatego nie wyobrażam sobie poprawiania teraz czegokolwiek. A wszystkim kobietom, które wstrzykują sobie jad kiełbasiany w twarze mówię: Przestańcie! Nie wiemy przecież, jakie kiedyś będą skutki jego stosowania! Wolę wyglądać jak basset niż zrobić coś takiego ze swoją twarzą!
Zapytana o to czy jej zdaniem Hollywood dyskryminuje aktorki ze względu na wiek odpowiedziała, że sama nie spotkała się jeszcze z takim zjawiskiem. A jeśli kiedyś w końcu usłyszy, że jest do jakiejś roli za stara?
- Pomyślę: Pogódź się z tym! Nie bądź gorzka i nie narzekaj! Pomyśl co innego możesz robić w życiu. Wiem, że taka dyskryminacja to objaw seksizmu i fakt, że facetom nie przydarza się tak często jest do d..., ale to nie oznacza, że musimy siedzieć i wściekać się, że nie dostajemy żadnych ról. Bierz kamerę, otwórz schronisko dla psów, zostań pisarką – na świecie jest milion rzeczy, które możesz robić.