Asertywność po polsku
Stawianie granic, które chronią naszą przestrzeń psychiczną i godność osobistą to podstawa zdrowia psychicznego. Niestety większość z nas ma z tym poważne problemy. Owszem słyszymy o asertywności, czytamy poradniki, ale mało kto z nas praktykuje zachowania asertywne na co dzień. Odnosi się wrażenie, że Polacy cierpią na przewlekły brak asertywności.
26.05.2008 | aktual.: 28.05.2010 20:03
Stawianie granic, które chronią naszą przestrzeń psychiczną i godność osobistą to podstawa zdrowia psychicznego. Niestety większość z nas ma z tym poważne problemy. Owszem słyszymy o asertywności, czytamy poradniki, ale mało kto z nas praktykuje zachowania asertywne na co dzień. Odnosi się wrażenie, że Polacy cierpią na przewlekły brak asertywności.
Kobiety są wychowane do roli grzecznych, posłusznych dziewczynek, które mają spełniać oczekiwania innych, a z kolei mężczyźni powinni być twardzi, agresywni i dominujący. Niestety żadne z tych wzorców kulturowych, nie ma nic wspólnego z asertywnością. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że społecznie i rodzinnie jesteśmy wychowywani do bycia miłym wobec innych i nieodmawiania prośbom, szczególnie bliskich nam osób.
Również nasze polskie przysłowia wychwalają i cenią nieasertywne zachowania np: „Pokorne ciele dwie matki ssie” „Siedź w kącie, a znajdą Cię" lub „Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu”. Nasze narodowe przekonania przekazywane z pokolenie na pokolenie typu: „Bądź miły dla innych”, „Nie wypada odmawiać”, „Lepiej się godzić niż kłócić” również nie ułatwiają nam stawiania granic i obrony siebie.
Przed byciem człowiekiem asertywnym blokują nas także społeczne etykietki przyklejane takim ludziom, typu: „Niemiły”, „Niegrzeczny”, „Dba o siebie, a nie o innych” ,”Egoista”, „Mówi co mu się nie podoba, a to przecież nie wypada”, „ Mówi NIE kiedy nie ma coś ochoty” itd. Słowem osoba taka budzi negatywne emocje i jest poddawana ostrej krytyce ze strony społeczeństwa i własnej rodziny.
Tymczasem stawianie granic jest oznaką zadbania o naszą własną przestrzeń psychologiczną w skład której wchodzi: poczucie własnej wartości, nasze potrzeby, poglądy, przekonania i system wartości. Ochrona tej intymnej przestrzeni psychologicznej jest potrzebna nam po to, żebyśmy lepiej czuli się sami ze sobą oraz stanowi fundament udanych relacji z innymi ludźmi. Człowiek asertywny, szanuje swoją przestrzeń i przestrzeń drugiej osoby. To znaczy, że nie ubliża innym, nie atakuje ich, nie wyśmiewa, nie jest agresywny i tego samego wymaga dla siebie.
Asertywne zachowanie zakłada szacunek wobec drugiego człowieka. Jednocześnie człowiek asertywny potrafi mówić „NIE” i nie boi się odmawiać ponieważ wie, że nie musi spełniać wszystkich wymagań innych ludzi. Człowiek asertywny nie daje się bezmyślnie wykorzystywać i nie spełnia oczekiwań innych jeśli nie ma na to ochoty. Potrafi jednocześnie pomagać innym bezinteresownie i prosić innych o pomoc dla siebie, bo wie że jest tego wart.
Kto z nas tak się zachowuje? Kto z nas potrafi jasno powiedzieć NIE kiedy czuje, że nie zgadza się na czyjeś nacisk i manipulacje? Kto z nas tak naprawdę broni własnych praw i nie obraża przy tym innych ludzi?. Kto nas potrafi powiedzieć: „Takie jest moje zdanie” „Nie życzę sobie żebyś tak do mnie mówił?" lub "Tak oto widzę tę sytuację”, ”Chciałbym usłyszeć, jak się z tym czujesz?”, Może uda się nam znaleźć rozwiązanie zadowalające nas oboje?
Niestety niewielu z nas posiada takie umiejętności. Mamy bowiem tendencje do dwojakiego zachowania:
1.Typu agresywnego.
„Ja jestem OK – Ty nie jesteś OK” Walczymy z innymi, brutalnie dochodzimy swoich praw i ranimy uczucia innych ludzi. Ostro mówimy: „Ja tak uważam i koniec dyskusji.” A w głowie lub werbalnie dodajemy „Jesteś głupi, skoro myślisz inaczej”. Uważamy, że najważniejsze są nasze odczucia i nasze pragnienia, natomiast inni nie liczą się dla nas. Komunikujemy swoją wrogą postawę wobec innych mówiąc : „W ogóle nie obchodzi mnie, co Ty myślisz, najważniejsze jest co ja myślę i czuje”.
Bronimy własnych praw, lekceważąc przy tym prawa innych. Dominujemy nad innymi, upokarzamy ich, obrażamy lub atakujemy w sposób agresywny. Jeśli na przykład ktoś zajedzie nam drogę na trasie, od razu szykujemy „ostrą wiązankę” na temat danego kierowcy. Nie słuchamy wytłumaczeń, bo uważamy, że przecież doskonale wiemy dlaczego dana osoba zajechała nam drogę. Osoba agresywna często uważana jest przez nas jako osoba asertywna ponieważ „Nie pozwala sobie dmuchać w kasze”. Jednak agresja nie ma nic wspólnego z asertywnością.
2. Typu uległego. „Ja nie jestem OK – Ty jesteś OK.”
Jeśli nie walczymy z innymi to często przyjmujemy postawę osoby bezradnej, z poczuciem niższości, wycofującej się i biernej wobec wymagań innych. Pasuje do tej osoby określenie: „ Pokorne ciele dwie matki ssie”. I tak po cichu jak szare myszki spełniamy oczekiwania innych ponieważ uważamy, że to inni mają prawa, a nie my. Pokornie więc znosimy wszelkie niegodności ze strony innych i nie umiemy siebie obronić.
W efekcie lekceważymy własne prawa, pozwalając innym je naruszać. Jednocześnie w domu i w pracy pozwalamy przykleić sobie etykietkę „Od zadań niewykonalnych jestem tylko ja”. I tak w pracy ciągle zostajemy po godzinach, nie bierzemy wolnych dni, dajemy się wykorzystywać innym wykonując za nich ich zadania, a w domu bierzemy na swoje barki coraz więcej obowiązków.
Nie przedstawiamy własnych potrzeb, poglądów i odczuć. Zachowujemy się nieuczciwie wobec siebie i innych albowiem nasze działania nie pokrywają się ze słowami, co powoduje nagromadzenie się złości i urazów w stosunku do samego siebie. Zaczynamy być więc nerwowi, zestresowani i coraz mniej lubimy siebie i innych ludzi.
To czy zaczniemy zachowywać się asertywnie zależy od nas samych, ale można warto zastanowić nad plusami i minusami tego zachowania? Jeśli zaczniemy zachowywać się asertywnie to:
Ryzykujemy
• Krytyczną ocenę społeczną
• Bunt i sprzeciw rodziny oraz znajomych
• Uzyskanie etykietki „człowieka idącego przez życie przebojem i nie liczącego się z innymi”
• Utratę części znajomych i przyjaciół
Zyskamy
• Większe zadowoleni z siebie
• Szacunek dla siebie i innych
• Poczucie kontroli nad własnym życiem
• Nasze relacje z innymi staną się lepsze, bo nie będziemy pozwalali się wykorzystywać
• Zaczniemy mniej ranić innych
• Zaczniemy zachowywać się bardziej uczciwie w stosunku do samych siebie i innych
• Inni zaczną nas bardziej szanować, pomimo że nie będę się z nami zgadzać